Strony

14 lis 2013

Grzechoczący motylek - gąsieniczka :)

To druga z serii zabawek uszytych przez nie potrafiącą szyć mamą (czyli mnie). Początkowo miał to być zwykły motylek grzechotka o szeleszczących skrzydełkach ale w trakcie szycia zmieniłam koncepcję... Ale po kolei. 


Z kontrastowego materiału wycięłam skrzydełka zaś ciało motylka z miłego polarku. Dodatkowo wycięłam też z opakowania po chusteczkach wilgotnych kawałki w kształcie skrzydełek (nie wiedzieć czemu nie uwieczniłam tego na zdjęciu) i wszyłam je w środek skrzydeł.
 Na polarku wyszyłam buzię motylka i stworzyłam czułki z wstążeczki.
 Wszystko razem po uszyciu wyglądało tak nie zaszyłam tylko dołu ciała motyla (i tak też jakiś czas funkcjonował jako pacynka na palec :P) oraz nie przyszyłam mu skrzydeł.
 Wtedy też wpadłam na pomysł aby zamiast przyszywać skrzydełka na stałe zrobić przy okazji zabawkę edukacyjną dla Wojtusia i aby ciałko mogło być gąsienicą której skrzydełka  można doczepić na rzepy. Rzepy doszyłam ręcznie z Alusią przy piersi dlatego wyszło to jak wyszło nie mniej jednak obie nasze pociechy są zachwycone.
Wojtuś uwielbia kiedy gąsienica wpełza pod jego bluzeczkę i mości sobie tam kokon a kiedy wyłania się, ma już skrzydełka i jest pięknym motylkiem :)


 A dla Alusi to na razie ogólnie rzecz ujmując ciekawy obiekt :D

1 komentarz:

  1. Świetnie Ci wyszedł ten motylek! Zazdroszczę umiejętności

    OdpowiedzUsuń


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.