ak to w życiu się zdarza, kiedy coś jest bardzo potrzebne zawodzi w najmniej odpowiednim momencie. I tak też w dniu 5.XII skończył nam się tusz w drukarce. Ale mama postanowiła się nie poddać i stworzyć na szybko mikołajowe zadania - własnoręczne. A CO ?!
I tak oto powstały:
1) Mikołajowe puzzle z patyczków
Które mimo kataru i utrudnionej koncentracji udało się ułożyć :)
2) Szlaczki
Nad tego typu zadaniami, musimy jeszcze sporo popracować - grafomotoryka chyba stanie się naszą dobrą koleżanką :)
Małe paluszki zaczną więcej pracować :)
3) Mikołajowa - układanko wyklejanka
A tak oto prezentuje się nasze Mikołajowe leczenie.
Ehhh ciężko zima tego roku się zapowiada.
Osobiście uważam, że Alicje powinni zaangażować do reklamy zabawek.
Jej zachwyt nad każdym przedmiotem jest tak ogromny i tak mega uroczy.
Uwielbiam to !!! :D:D:D
A jeśli chodzi o Wojtusiowe prezenty Mikołajowe to do tego na pewno niebawem wrócę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.