Kiedy w zeszłym roku buszując po internecie zobaczyłam TEN WPIS byłam zachwycona.
Pomysł był idealny i obiecałam sobie wykorzystać go w kolejnym (czyli tym) roku.
Milutka, mięciutka i piękna szopka dla malucha.
Dodatkowo do naszego adwentowego zestawu dołączyłam (zeszłoroczną) drabinę z Jezuskiem schodzącym z nieba do żłóbka. Myślę, że to nadal najbardziej przemawiające do Wojtka przedstawienie okresu oczekiwania na nadchodzącego Zbawiciela :)
Bardzo fajny pomysł z którego na pewno skorzystamy znalazłam także TU - zajrzyjcie koniecznie :)
Szopka wyszła wspaniale! Piękna!
OdpowiedzUsuńW tym roku mamy szopkę wydrukowaną, ale za rok na pewno pokuszę się o uszycie własnej. Jako zagorzała fanka filcu nie odmówię sobie tej przyjemności! :)
OdpowiedzUsuń