Dziś u nas ptasio od samego rana :)
Już od dłuższego czasu miałam zamiar wyciągnąć nasz karmnik ale tyle na głowie, że jakoś ciągle mi to umykało. Jednak szperając to tu to tam natrafiłam na ten oto konkurs. I postanowiłam się zmobilizować.
Szczegóły konkursu można znaleźć TUTAJ.
A wracając do naszych dzisiejszych poczynań...
Kiedy ja szykowałam materiały do zorganizowania ptasiej stołówki Wojtusiowi podrzucałam różne zadania. Z wykonaniem i współpracą dziś było różnie bo Wojtuś wstał lewą nogą. W dodatku nie usnął dziś w ciągu dnia i ta lewa noga nadal spaceruje i marudzi z byle powodu. Generalnie wszystko dziś było na NIE !!! Ale coś tam udało nam się razem zmajstrować :D
Jak widać rysowaliśmy razem :)
Tym razem Wojtusiowi chodzenie po śladach poszło super :D Sama byłam w szoku że tak ładnie wykonał dziś to zadanie :D
A to nasz zbiór ptaków, ptaszków i ptaszorków wszelakich (jeszcze do podklejenia lub zalaminowania). Mimo iż nie do końca gotowe dziś już zostały wykorzystane do sprawdzenia ile ptaszków Wojtuś zna. Wynik 26 całkiem nieźle :)
A teraz przechodząc do meritum dzisiejszego dnia czyli organizowania ptasiej stołówki.
1) Ptasie miseczki:
a) skład:
- pszenica
- owies
- słonecznik
- kukurydza
- rodzynki
- orzechy
- smalec
- wsypałam wszystko (z powyższej listy - poza smalcem :P) do jednej miseczki i dokładnie wymieszałam
- przygotowałam pojemniki po jogurtach i podawałam je kolejno Wojtkowi którego zadaniem było ich napełnianie
- następnie ziarna w pojemniczkach zalałam roztopionym smalcem i gotowe
2) W naszym karmniku ptaszki znajdą też:
- Orzechy
- Jabłko
- Słoninkę (NIE SŁONĄ!!!)
- Zmiotki spod siana (te wysypujemy na spód karmnika)
3) Najnowsze dzieło - fajna sprawa bo ziarenka można uzupełniać raz w tygodniu a przy większej butli nawet rzadziej :D
wykonanie można znaleźć O TU
Karmnik niestety nie został odrestaurowany w tym roku z braku czasu.
Ale nie o to chodzi by był piękny i lśniący tylko o to aby ptaszki miały pełne brzuszki :D
Pozdrawiamy cieplutko :D:D:D
cieszę się, ze zorganizowalam ten konkurs. bo to naprawde wspaniala akkcja akurat na zime, dziekuje. za. zgloszenie
OdpowiedzUsuńTak, akcja jest wspaniała, motywuje :):):) Jestem tego najlepszym przykładem :):):) Karmnik na pewno i tak by stanął ale podejrzewam że po 17 grudnia (a nawet po 26) :) A tak już mamy pierwszych świergoczących gości z samego rana :)
UsuńPiekny karmnik:) Pomysł z butelką rewelacyjny:)
OdpowiedzUsuńŁyżeczki powinny być dwie ale była w domu jedna więc mamy jedną. Myślę, że ptaszki się nie obrażą jak będą musiały poczekać chwilkę w kolejce :):)
UsuńWitam, jako babcia podziwiam kreatywność i chęć tworzenia!!!
OdpowiedzUsuńNie chciałabym być natrętna, ale mogłabym prosić o przesłanie zebranego przez Panią zbioru tych ptaków? Byłabym bardzo wdzięczna i z góry dziękuję.
mary33@interia.eu