Szperam ostatnio nieco po zabawkach drewnianych w sumie to troszkę bardziej w celach złapania inspiracji twórczych niż z chęci zakupu.
I tak szperając natknęłam się na takie oto zabawki :)
Bardzo fajna zabawa, ćwiczy koncentrację i doskonali koordynację oko ręka :)
Być może kiedyś zaopatrzymy się w oryginał ale na dziś dzień mamy wersję made by mama :D
W wersji walentynkowej oczywiście :)
Czego nam potrzeba:- plastikowej butelki
- sznurka, wstążeczki, sznurówki - obojętne :)
- sporego koralika
Butelkę przecinamy ostrym nożykiem, na szyjce butelki zawiązujemy sznureczek a na drugim końcu umieszczamy koralik. I gotowe :)
Wojtuś jest na to zdecydowanie za mały ale próbuje. Sprawa nie jest taka prosta. Jak dłużej mu się nie udaje to siada i rozmyśla po czym wkłada i wyjmuje kulkę drugą rączką. Kto wie może przyjdzie taka chwila...
A na koniec Ala w czerwieni - a zdjęcie zatytułowałabym:
"Jeśli myślisz, że połknę te buraczki to się grubo mylisz"
Nowa umiejętność - plucie na odległość :)))))))))
Buraczki nie przypadły jej zdecydowanie do gustu ale mama się nie podda :)
Fajna zabawka:)))))Muszę zrobić:))))
OdpowiedzUsuńPewnie, zabawa jest świetna dla dużych i dla małych :))))))
UsuńHAHAHAHA :) Niezła Ala :)
OdpowiedzUsuńAla i wszystko wkoło :P
Usuńsuper zabawka i świetne zdjęcie z buraczkami ;))
OdpowiedzUsuń:)
Usuń