Metoda Krakowska - Wykluczanie ze zbioru

by - marca 24, 2015



Przyszedł czas na WYKLUCZANIE ZE ZBIORU
Jest to kolejna pomoc jaką możecie zakupić w Centrum Metody Krakowskiej



Pozostałe dwie pomoce które do tej pory opisałam możecie podejrzeć:
TU i TU.




"Ćwiczenie działania lewej półkuli mózgu są podstawą oddziaływań stymulujących funkcje poznawcze dziecka. Spostrzeganie i werbalizowanie różnic występujących między elementami obiektu lub między elementami zbioru jest podstawą uczenia się nie tylko czytania i pisania, ale także nabywania wiedzy o rzeczywistości. Umiejętność wykluczania ze zbioru wymaga także dostrzeżenia wspólnych cech pozostałych obiektów, które tworzą kategorię. Zwerbalizowanie podobieństwa np. te wszystkie rzeczy są do jedzenia opiera się na umiejętności globalnego spostrzegania prawej półkuli mózgu."
Innymi słowy wykluczanie ze zbioru jest złożoną i dość trudną czynnością.
Dziecko ćwicząc z tym zestawem, musi dostrzec wspólną cechę 3 spośród 4 przedmiotów i rozpoznać przedmiot który do danej grupy nie należy. Zadanie nie jest proste i wymaga posiadania także pewnej wiedzy i doświadczenia. Znakomicie przy tym rozwijamy ośrodki mowy, nazywając i rozmawiając o kolejnych przedmiotach. Dziecko słuchając a potem samo opowiadać zdobywa wiedzę na temat różnych przedmiotów uczy się opisywać ich cechy i wyłapywać cechy różnicujące czy też wspólne. Dostrzega, że zasada nie jest jedna a zbiory mogą się tworzyć na podstawie przeróżnych cech.
UWAGA !!! Zadania zawsze wykonujemy linearnie od lewej do prawej !!!
Zarówno prawa jak i lewa półkula muszą ze sobą współdziałać co dobrze oddziałuje na nie obie. Ćwiczenie to angażuje pole wzrokowe, kojarzeniowe i czołowe a także ośrodki mowy o czym już wspomniałam.
 

Zestaw składa się z 52 elementów:
- materiał tematyczny (obrazkowy) - podzielony na trzy kategorie trudności
- materiał atematyczny/symboliczny (figury geometryczne) - podzielony na dwie kategorie trudności


MATERIAŁ TEMATYCZNY

Zaczynamy zabawę od materiału z obrazkami. Co prawda materiał jest rozłożony na kategorie trudności i rozkład trudności jest faktycznie wystopniowany jednak przeglądając kategorie i znając własne dziecko, wiedząc co czytamy, co rozumie, już na wstępie wiedziałam, że niektóre karty z poziomu średniego i najwyższego nie sprawią mu większej trudności.
Natomiast nawet w pierwszym najprostszym zestawie znalazła się karta z którą miał problem.


łatwy                                             średni                                            trudny



Zaczynając od lewej strony dziecko nazywa kolejne przedmioty, ja ułatwiałam Wojtusiowi pokazując elementy palcem ponieważ sam z siebie próbował od razu mówić co nie pasuje, czasem nawet w ciemno.  Po nazwaniu przedmiotów dziecko może samo próbować wykluczyć element. Jeżeli się udawało przechodziliśmy do kolejnego zestawu natomiast jeżeli był problem naprowadzałam Wojtusia pytaniami:
- Do czego to służy ?
- Co się tym robi ?
- Gdzie mieszka to zwierzę ? itd. itp.
Jeżeli chodzi o materiał obrazkowy praktycznie bez większych problemów przeszliśmy z Wojtusiem przez cały pakiet. Dziecko fajnie uczy się nazywania i patrzenia na przedmioty pod różnym kontem. To bardzo ważny etap uczenia się rozumienia i budowanie definicji.
Były takie karty których nie zdążyłam z Wojtusiem przeanalizować bo od razu mówił
"To tu nie pasuje"
Wtedy tylko dopytywałam dlaczego i przechodziliśmy do kolejnego zestawu.
Do tych kart już nie wracamy.

WOJTUŚ W AKCJI (FILM)





A tu (poniżej) jedyna karta z najprostszego zestawu z którą był problem. Problem wynikał z tego, że autko nie zostało przez Wojtusia zaklasyfikowane jako zabawka tylko jako pojazd i nie umiał znaleźć nic co łączy trzy przedmioty, wreszcie zdecydował:
"Lalka, klocki i lampka są w moim pokoju, samochód tu nie pasuje"
Tak więc rozwiązanie nie zawsze jest jedno :)





ZABAWA W OPOWIADANIE
Bawiliśmy się też nieco bardziej kreatywnie.
Wymyślałam krótkie historyjki na podstawie kolejnych obrazków.
Przykład:
"Kiedy dziś rano piłam kawę, przegryzając bułeczkę pomyślałam, że byłaby dużo lepsza z mleczkiem, jednak kiedy zobaczyłam na półce sok truskawkowy musiałam go skosztować. "


MATERIAŁ SYMBOLICZNY
Podzielony na dwa stopnie trudności.
Tym razem jednak podział jest wyraźny i grupa trudna jest dla Wojtusia naprawdę trudna, pokonujemy ją stopniowo ucząc się nowych rzeczy. Z prostą grupą natomiast w większości nie miał problemu z wybraniem elementu który nie pasuje.
W tych kartach super jest to, że poza wykluczaniem ćwiczymy też nazwy figur geometrycznych, pojęcia mały, średni, duży czy też liczenie lub  kolory.
W ten zastaw dopiero wkraczamy i poznajemy.
łatwy                                                                       trudny






WYKLUCZANIE Z MALUSZKIEM
Z Alusią na razie tylko rozmawiamy o obrazkach.
Poznajemy pojęcia tłumaczymy sobie co i jak, na razie nie pytam jej o to co nie pasuje na kartach, przyjedzie jeszcze na to czas. Jednak również Alusia spróbowała swoich sił w wykluczaniu, na razie banalnie prostym. I o dziwo choć nie spodziewałam się z jej strony zrozumienia polecenia okazało się, że tylko jeden zestaw była dla niej zagadką (zwierzęta i grzechotka) resztę odgadła bez mrugnięcia oczkiem. Wyjmowała niepasujący przedmiot i kładła go obok. Geniusz !!! :D 




Polecam zabawę w wykluczanie, a kto ma chrapkę na ten czy inny zestaw przypominam:

Do końca marca (!!!) mam dla Was kod rabatowy 043a2d66c083 upoważniający do 15% rabatu na zakupy w Sklepie CMK (nie licząc książek i już gotowych promocyjnych zestawów). Polecam, bo pomoce są wspaniałe i wszechstronne.
Pozdrawiamy nikogo nie wykluczając  :)


<

A może spodoba Ci się także

4 komentarze

  1. Bardzo fajna pomoc. Lubię takie "zabawki", które dają tak wiele możliwości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez, lepiej miec w domu kilka takich pomocy niz 50 innych zabawek :)

      Usuń
  2. Coraz bardziej mi się to podoba...

    OdpowiedzUsuń


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.