Strony

3 sie 2015

Sylabowa uczta :)




Dziś mała porcja pomysłów na zabawy z sylabami lub jak ktoś woli można je wykorzystać do zabaw z innymi tematami tj. literki, cyferki, kształty czy kolory :)

SYLABOWA UCZTA
Na karteczkach z bloczku notatkowego w 4 kolorach napisałam sylaby z M (nadal głównie siedzimy w paradygmacie M i P choć często zaglądamy do B i L :) ) to samo zrobiłam na talerzykach które zaserwowałam wszystkim posiadanym lalom i przytulankom :)
Zadaniem Wojtusia było zaserwowanie gościom dania o które poprosili - w czterech kolorach. Nie mówiłam mu jak ma to zrobić, obrana taktyka należała do niego. Najpierw szukał pojedynczo ale po chwili znalazł inny szybszy sposób, dobierał 4 takie same sylaby i podawał je na talerzyk.







SYLABOWY SOSIK
Goście zażyczyli sobie do potrawy sosik, trzeba było go szybciutko przyrządzić. Na kwadratowych karteczkach napisałam po 4 sylabki (takie same), Wojtusia zadaniem było ich rozcięcie i znów zaserwowanie gościom. Poza nauką sylab, nauka prawidłowej sztuki cięcia nożyczkami.
2 in 1 :)




Mistrz kuchni oraz goście zachwyceni i najedzeni :)
Mniam :)



Nauka to tylko dodatek przy tak świetnej zabawie :)
Polecamy :)

2 komentarze:


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.