Pogoda nam się nieco zmieniła, wietrzysko za oknem hula, czuć, że nadciąga jesień, a po tak upalnym lecie dla nas to miła odmiana. Zapewne są przeciwnicy po letniej pory roku ale ja jestem zwolenniczką wszystkich, bo lubię różnorodność w przyrodzie :) I aby tą różnorodność nieco zabarwić bo za oknem troszkę brakuje już kolorów i sprawić aby wiatr się na coś przydał postanowiliśmy z Wojtusiem zrobić kolorowe wiatraczki.
Potrzebujemy:
- Kwadratowej kartki papieru
- Pinezki
- Ołówka z gumką
- Nożyczek
1) Składamy kartkę po przekątnych i rozprostowujemy
2) Po powstałych ze składania liniach rozcinamy kartkę do 2/3 długości (na zdjęciu rozcięłam za daleko :))
3) Składamy wszystkie lewe lub wszystkie prawe rogi do środka
4) Łączymy je pinezką
5) Wbijamy pinezkę do gumki ołówkowej ale tak aby jej nie przebić i... gotowe :)
Pięknie, wesoło i kolorowo a przy okazji zawsze wiemy czy jest na zewnątrz spokojnie czy wietrznie :)
właśnie o tym myślałam :) bo Kuba chciał żeby mu na odpuście kupić :D
OdpowiedzUsuńOoo... Wiatraczki... :-D też ostanio robiłyśmy :-)
OdpowiedzUsuńMusiałabym coś takiego zrobić młodemu do wózka :)
OdpowiedzUsuń