Adwentowych zmagań twórczych dzień 3.
Kolejny dzień Mikołajowy, tym razem powstały mikołajowe maski :)
Mało praktyczne, ciut przyduże (zwłaszcza na młodszego Mikusia) ale za to bardzo śmieszne i wywołujące masę radości więc jeżeli macie papierowe talerze i płatki kosmetyczne, bawcie się z nami :)
Prosto, łatwo, tanio i baaaaardzo wesoło :)
Przygotowane elementy najpierw trzeba wyciąć.
To zadanie dla starszaka oraz mamy :)
Wojtuś wycinał czapki i pompony a ja odpowiednie otwory w talerzykach papierowych.
Następnie wszystko łączymy w całość. I ozdabiamy płatkami kosmetycznymi - brodę oraz czapuchę :)
A potem bawimy się jak tylko nam się podoba :)
Prosto, łatwo, tanio i baaaaardzo wesoło :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.