Pracowity adwent - recyklingowe ozdoby

Dziś, ostatni wpis w tym roku, chciałam się z Wami pożegnać aby powitać Was na nowo w 2016 a przy okazji złożyć Wam, życzenia, jednak zanim to nastąpi, jeszcze ostatni kreatywna inspiracja. Wykonana dziś więc szkoda by było gdyby nie ujrzała światła dziennego albo żeby się pojawiała później w okresie nie związanym już tak mocno z świąteczną krzątaniną :)

Choinka oraz choinkowe ozdoby, niezwykłe, bo butelkowe.

Jedyne czego potrzebujemy to 5-7 butelek, w zależności od tego jak dużą choinkę chcemy uzyskać.

Butelki ostrym nożykiem odcinamy na coraz to niższym poziomie. Następnie nożyczkami rozcinamy każdy z elementów na paski (aż do szyjki) po czym zaokrąglamy brzegi każdego paseczka.

Każdy element malujemy, dodatkowo pozostawiając przy najmniejszy, czyli szczytowym nakrętkę, bardzo mocno zakręconą, która również ma zostać pomalowana.

My użyliśmy do malowania 3 różnych odcieni zieleni. Ale to już Wasz wybór i wasza choinka. 

Kiedy poszczególne elementy wyschły, możemy je posklejać.

A następnie, gotową choinkę trzeba ozdobić, ja przygotowałam do tego guziczki, zwykłe i ozdobne oraz pomponiki akrylowe a na szczyt słomianą gwiazdeczkę.



Jednak nie zmarnowały się u nas również spody od butelek, odcięte i ozdobione będą nam zdobić choinkę. 

Nadejszła wikopomna chwiła:

Chciałabym Wam wszystkim i każdemu z osobna, życzyć cudownych, przede wszystkim zdrowych, radosnych, pełnych życia magicznych chwil. Niezwykle rodzinnych, wypełnionych śmiechem i ciepłem płynącym z głębi serca Świąt Bożego Narodzenia. Aby Nowo Narodzony Zbawiciel wlał w Wasze serca Miłość, Wiarę i Nadzieję a nadchodzący Nowy 2016 Rok był piękniejszy niż ten mijający :)

Z całego serca życzymy Wam tego wszystkiego. Cieszcie się sobą i nie zważajcie na nic, drugich takich Świąt już nie będzie, nie martwcie się bzdurkami, nie dajcie się ponieść złościom i obdarowujcie wszystkich w koło promiennymi uśmiechami i przytulasami. Do zobaczenia za rok :)

Magda i Kusiątka