Ala całkiem ładnie liczy do 4 a potem to już pełna dowolność. Kiedyś liczyła do 10 ale to były te czasy kiedy się nie buntowała i nie mówiła NIE z założenia. Jednak kiedy podsunąć jej fajną zabawę, niezauważenie można przemycić liczenie, co też zdarza mi się ostatnio czynić.
Upartość jest wielka ale mama jeszcze jak na razie jest sprytniejsza (czasami :P).
Plansze do liczenia z lego duplo:
- Z kartonu wycięłam 12 prostokątów.
- W 6 odrysowałam kolejno 1-6 klocków i wycięłam otwory.
- Podłożyłam pod spód pozostałe 6 kartoników i odrysowałam otwory.
- Wybrałam 21 klocków tak aby kolory się nie powtarzały na danym kartonie, dobrałam do nich papier kolorowy samoprzylepny i przykleiłam w miejscu odrysowanego otworu
- Następnie przykleiłam obie części do siebie i GOTOWE !!!
Z
tym zadaniem nie było żadnego problemu. Klocki od razu zostały
dopasowane nie tylko do otworków ale i kolorystycznie. Później tylko
sobie razem policzyłyśmy ile gdzie ich jest i Ala magła zacząć zabawę od nowa.
Fajny trening sprawności manualnej, kolorków a także liczenia. Takie 3 w 1 :)
świetny pomysł na zabawę i naukę! Z pewnością spróbujemy z Martynką :)
OdpowiedzUsuńMega! Świetny patent na zabawę 2w1 (y)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna pomysłowa sprawa :)
OdpowiedzUsuń