Wojtko odkąd pamiętam lubił ciąć, lubił wziąć nożyczki w dłoń i ciachać. Zostało mu to do tej pory. Jednak nie oznacza to, że wycina jakieś konkretne rzeczy, najczęściej bierze kartki które są przeznaczone do wyrzucenia i opowiadając sobie historie walecznych rycerzy ciacha dookoła bez ładu i składu a strzępki kartek fruwają po całym pokoju. I co by nie powiedzieć, takie wycinanie bez celu również ma sens gdyż, coraz ładniej radzi sobie z nożyczkami i coraz lepiej nad nimi panuje.
Znając jego zamiłowanie zawsze posiadam w domu książeczki które w razie strasznej nudy lub kiedy Ala śpi i trzeba być cichutko, lub gdy po prostu na szaleństwa sił już brak i nadchodzi czas na odrobinkę stacjonarnego zajęcia, mogę wyciągnąć i podsunąć wraz z nożyczkami.
Ostatnio odkryłam dwie barwne i ciekawe książeczki w wydawnictwie NIKO które nadal potrafi mnie niezwykle miło zaskoczyć swoimi publikacjami.
Każda z tych książeczek to 16 kart wykonanych z grubego papieru które bardzo przyjemnie się tnie ale jednocześnie są sztywne a modele ładnie się trzymają po sklejeniu. Obie książeczki skierowane są do przedszkolaków i są na poziomie umiejętności manualnych przeciętnego 5 latka (+/- 1 rok).
Bardzo podoba mi się to, że zawierają barwne i ciekawe dla dzieci obrazy, przez co zabawa jest jeszcze fajniejsza i myślę, że skłoni do odrobiny wysiłku nawet tych opornych i niechętnych.
W końcu efekt końcowy potrafi zachwycić a to zachęca do podejmowanie kolejnych wyzwań w przyszłości.
Ciekawe wzory, różnorodność. Fajne oznaczenie linii cięcia, daje dziecku pewien margines błędu, co jest niezwykle ważne przy czasem jeszcze niewprawnych łapkach. Super jest też ilustracja efektu końcowego która zachęca i motywuje. Dodatkowe uwagi i informacje dotyczące tego co i jak wykonać oraz czego będziemy potrzebować są szybką pomocą i ułatwieniem. Nie trzeba tu specjalnie główkować co i jak wykonać aby było dobrze. Linie zagięć mamy dobrze oznakowane i wszystko jest przystępnie objaśnione.
Prace mogą służącą jako ozdoby lub jako zabawki. Barwne grafiki pobudzają dziecięcą wyobraźnię a duża różnorodność i bliska dzieciom tematyka powoduje, że często na jednej wycinance się nie kończy. A rodzicom pozostaje tylko się cieszyć, bo małe łapki dostają niezły wycisk.
Rewelacja ale piekny zamek
OdpowiedzUsuńRewelacja ale piekny zamek
OdpowiedzUsuńŚwietne jeszcze wycinanek u nas nie było, musze wypróbować Monika Flok
OdpowiedzUsuń