A wszystko zaczyna się tak:
Coś poruszyło się w dziurze. Karusia poczuła to bardzo wyraźnie i
od razu cofnęła rękę. Tak, coś tam w dole było. Było tam coś, na pewno!
Na samiusieńkim dnie dziury. Coś jakby przeciskało się przez piasek,
piasek obsypywał się i nagle - nagle coś wyłoniło się z dołu. Coś
czarnego i trochę błyszczącego.
Karusia od razu poznała, co to jest.
Wiecie,
co to było ? Nos, wilczy nos. Jednak to nie był zwykły wilk to był Wilk
Piaskowy. Stworzenie którego nie spotkacie w lasach, stworzenie które jest od zawsze a
żywi się słonecznym i księżycowym blaskiem. Dodać też należy, że takie
pożywienie daje nieziemską mądrość, dzięki czemu Wilk zna odpowiedź na
każde pytanie. Czy może się wobec tego znaleźć lepszy przyjaciel dla
kilkulatki, która na co dzień nie ma towarzystwa do zabawy i której
rodzice są zapracowani, niż taki właśnie kompan.
Ma futro w kolorze piasku, zęby przypominające muszelki i oczy które widzą nie tylko to co widoczne ale i wnętrze Karusinego serduszka. Oczy które widzą i czują potrzeby i wszelkie emocje które się rodzą wewnątrz dziewczynki. No i co niezwykle istotne, Wilk też ma czas, zawsze ma dla Karusi czas.
Dlatego za każdym razem kiedy nasza bohaterka jest zła, smutna, strapiona, pełna obaw, czy wstydu, albo wręcz przeciwnie zachwytu, radości i ciekawości biegnie ile tchu w piersi na plażę podzielić się tym wszystkim ze swoim najwierniejszym przyjacielem.
Piaskowy Wilk pomaga jej zrozumieć postępowanie dorosłych, rozwikłać trudności i problemy i odwikłać to co zagmatwane.Każdy chyba marzy o takim towarzyszu który potrafi dopomóc na wszystkie nasze wewnętrzne rozterki.
Piaskowy Wilk pomaga jej zrozumieć postępowanie dorosłych, rozwikłać trudności i problemy i odwikłać to co zagmatwane.Każdy chyba marzy o takim towarzyszu który potrafi dopomóc na wszystkie nasze wewnętrzne rozterki.
Jeżeli miałabym porównać tą książkę z jakąkolwiek inna lekturą, byłby
to Mały Książę. Karusia również jest zagubiona gdzieś tam dziewczynką
choć może nie dosłownie, to jak każde dziecko poznaje świat, odkrywa
zło, dobro, strach, lęk, wstyd, nienawiść, kłamstwo, śmierć i wiele
innych tak bliskich każdemu a za razem tak trudnych tematów. To
niezwykłe jak autorka potrafił w jednej książce (no w zasadzie 3 bo nasze
wydanie to zbiór trzech publikacji), poruszyć wszystkie najistotniejsze w
życiu nie tylko każdego dziecka ale i każdego człowieka tematy. Każdy
rozdział to proste rozwiązanie, morał, nauka ale nie taka wydumana tylko
prosta, jasna, klarowna i zrozumiała, taka która Karusi trafi prosto do
serduszka i która zostaje w nim na dłużej. Takiej nauki nie sposób nie wykorzystać w życiu. No ale takie rozwiązanie problemu może mieć jedynie
Piaskowy Wilk. I choć książka bardzo przypomina mi nastrojem, aurą,
myślową konstrukcją, tematyką obejmujących tak dużych jak i małych,
Małego Księcia, to jednak jest coś co ją rożni od tego światowego
bestseleru. Otóż opowieści o Piaskowym Wilku są napisane dużo bardziej
zrozumiałym językiem, dużo bardziej intuicyjnym, odnoszącym się nie do
surrealistycznych zjawisk (choć i takie nawiązania tu znajdziemy), a do
tego co dzieci znają i co ich dotyczy. Wszystko jest takie oczywiste, a najlepszym przykładem są moi mali czytelnicy. Małego księcia Wojtek
nie był w stanie wysłuchać. Piaskowego Wilka wręcz pochłaniał, co
więcej jest to pierwsza bez obrazkowa lektura której wysłuchała w
całości Alusia. Nie mam pojęcia jak to możliwe, bo nie wydaje mi się aby
była to lektura na jej poziomie odbioru, nie mniej jednak, co wieczór zasiadała z nami do książki i mówiła "pocytas mi o Kalusi?"
Ja uważam, że to jedna z lepszych książek dla dzieci jakie miała we
własnych rękach. Nostalgiczna, wesoła, pokazująca dziecko nie
wyidealizowane tylko takie z problemami, z przemyśleniami, z energią, z
potrzebą dialogu. Książka ujmująca bijącym spomiędzy wersów
ciepłem i spokojem.
Publikacja pokazuje nam,
że nie ma trudnych pytań, choć być może na wiele z nich nie ma
jednoznacznych odpowiedzi. Tematyka jest rozmaita, są tematy lżejsze,
cięższe, ważne i te mniej istotne, przyziemna ale i całkiem kosmiczne. I
przyznaje, że kiedy książka wpadła w moje ręce, a dzieci przy 6 rozdziale usnęły, ja resztę pokonałam za jednym podejściem do ostatniej kropki.
Piaskowy Wilk to takie myślowe, może odrobinę filozoficzne rozważania na
poziomie dziecka, w pełni dla niego zrozumiałe ale za razem w magiczny
sposób równie przyjemna w odbiorze dla dorosłych.
Skłaniające też do przemyśleń,
Grube
tomisko, w środku zawarte trzy książki, odnajdziecie tu wszystkie tytułu które ujrzały światło dzienne:
Raz, dwa, trzy, Piaskowy Wilk
to w związku z tym aż 45 niezwykłych opowiadań, doskonały pomysł na prezent dla każdego. Nieliczne czarno-białe
ilustracje bardzo ładnie podkreślają nastrój książki, ba nie tylko
podkreślają ale i współtworzą. Język jest niezwykły z jednej strony
krystalicznie czysty, prosty i przejrzysty a z drugiej wplecione są w
niego swoiste słowo-twory które podkreślają charakter niektórych rzeczy,
zjawisk, cech w sposób bardzo podobny jak robią to dzieci.
Z Piaskowym Wilkiem nic nie jest straszne, ani zagubienie, ani ciemna noc, ani nawet siniaki.
Czy można zatrzymać lub cofnąć czas? Ile razy można zmienić zdanie? Jak malutkie słodziutkie ognisko może się zamienić w prawdziwego smoka ? Czy zegar rządzi czasem ? Czy warto marudzić ? Jak zatrzymać nogi które nie chcą słuchać ? Czy wstydzą się tylko dzieci ? Zachęcam do wysłuchania Piaskowego Wilka. Do wczytania się i do sięgnięcia po tą właśnie książkę zamiast wszelkich innych psycho poradników. Warto !
tłumaczenie: Agnieszka Stróżyk
wiek 3+ (i choć byłam, przekonana, że 5+ to jednak faktycznie moja 3 latka, była zasłuchana)
format: 17,5 x 21,5 cm
wiek 3+ (i choć byłam, przekonana, że 5+ to jednak faktycznie moja 3 latka, była zasłuchana)
format: 17,5 x 21,5 cm
oprawa twarda
liczba stron 376
liczba stron 376
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.