To książka której byłam, najbardziej ciekawa ze wszystkich tytułów Serii o Albercie Albertsonie. Bardzo chciałam wiedzieć jak autorka ugryzie ten temat. Temat nie łatwy, bo dotyczący odwagi i tchórzostwa. Dotyczący siły charakteru w byciu sobą, oraz sedna tego czym jest odwaga.
Albert jest silnym chłopcem, jednak nigdy się nie bije. Nawet jeśli go zaczepiają, on od razu się poddaje. Ale czy to oznacza, że się boi ?
Nie, on się nie boi, on po prostu nie lubi się bić. Słucha tego co o biciu mówi, tata, babcia i reszta dorosłego świata ale on na ten temat ma własne zdanie. W szkole nikt nawet nie zaczepia Alberta, bo każdy wie, że nie ma sensu. Jednak kiedy pojawiają się nowi i okazują się strasznymi łobuziakami, Albert staje przed wyzwaniem jakiemu jeszcze do tej pory nie było dane mu stawić czoła!
Jak sobie z nim poradzi ? Czy okaże się tchórzem ?
Czy obroni swoje racje czy podda się woli rówieśników ? Czym tak naprawdę okaże się odwaga ?
Jak sobie z nim poradzi ? Czy okaże się tchórzem ?
Czy obroni swoje racje czy podda się woli rówieśników ? Czym tak naprawdę okaże się odwaga ?
Przyznam szczerze, że ten tytuł jak żaden inny pokazuje mi, jak ważne jest
czytanie dzieciom książek.
Ile w lekturach można odnaleźć mądrości i wsparcia czy wręcz terapeutycznego działania. Publikacja ta pokazuje również jak wspaniała jest seria o Albercie i jak wartościowa. Nie dziwi mnie ani troszkę, że ten bohater cieszy się tak wielką sławą, zarówno wśród rodziców jak i wśród dzieci na całym świecie.
Ile w lekturach można odnaleźć mądrości i wsparcia czy wręcz terapeutycznego działania. Publikacja ta pokazuje również jak wspaniała jest seria o Albercie i jak wartościowa. Nie dziwi mnie ani troszkę, że ten bohater cieszy się tak wielką sławą, zarówno wśród rodziców jak i wśród dzieci na całym świecie.
Książki Gunilli
Bergström zostały nie tylko przetłumaczone na trzydzieści
języków, ale zostały też przedstawione w formie spektakli teatralnych i
filmów animowanych. Dlaczego ?
Bo takie książki są bardzo potrzebne.
Bo takie książki są bardzo potrzebne.
Język tych opowiadań jest bardzo prosty, bez żadnych
przenośni, każde dziecko które odczuwa podobne rozterki do tych Albertowych,
odnajdzie tu siebie. Ilustracje są w podobnej tonacji, bardzo klarowne i nawiązujące bezpośrednio do wydarzeń lub myśli głównego bohatera.
Wszystko to tworzy klimat który przyciąga młodych czytelników.
Alberta
nie sposób nie lubić, w końcu nie jest on wyidealizowanym dzieckiem a
bohaterem z problemami, bolączkami i przemyśleniami, bohater który nie zawsze jest grzeczny i miewa gorsze dni. A jak to wspaniale wiedzieć, że nie jest się z tym
całym ciężarem jedyną osobą na świecie, że ktoś inny też tak czuje i że
też ma obawy, leki, troski. Jednowątkowe opowiadania i klarowne
przesłanie - to sedno jakie nadaje tej serii wyjątkowości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.