Dziś wpis podwójny, można by rzec.
Poniedziałkową naukę czytania przez zabawę, połączyłam z Projektem Dziecko na Warsztat.
Nie było łatwo ale w końcu coś wymyśliłam z Alą a owo coś jest początkiem pewnego cyklu o którym dowiecie się już niebawem. W planach od dłuższego czasu miał wykonanie tęczy, która pozwoli nam ogarnąć w jednym miejscu sylabki od D i w górę. Takie podsumowanie i powtórka a przy okazji ściąga.
Tęcza w domu już była piękna, duża z kolorowych papierów naklejonych na tekturze. Pozostało nam ją jeszcze obkleić kolorowymi tkaninami. Materiałów w domu miałam moc, więc znalezienie skrawków i skraweczków, w tęczowych barwach nie stanowiło większego problemu. Taka zabawa bardzo fajnie się nadaje jako nauka kolorów, przy okazji jest tez fajnym sensorycznym doznaniem.
Kolejne barwy Alusia uzupełniła skraweczkami z odpowiadających tkanin, bardzo różnorodnych fakturach i wrażeniach dotykowych. Bardzo jej się to podobało a efekt jest cudowny.
Kiedy wszystko wyschło, do każdego paseczka dokleiłam tasiemkę w wiosennym, żółtym kolorze.
Wcześniej stworzyłam kropelki z wszystkimi sylabkami jakie chciałam utrwalić.
Kropelki zalaminowałam i Alicja przyklejała je na tasiemkach według moich poleceń.
I tak nam powstała ściąga która zastąpiła, naszą walentynkową gąsieniczkę z sylabami M,P,B,L.
Ściąga obejmująca wszystko to z czym od czasu do czasu mamy malutkie problemy. Wystarczy do niej podejść i na szybciutko przeczytać wszystkie paradygmaty w kolejności lub na wyrywki skacząc miedzy tasiemkami. Ściąga, ściągą a przy okazji czyż nie wyszła nam piękna wiosenna ozdoba !
Ściąga obejmująca wszystko to z czym od czasu do czasu mamy malutkie problemy. Wystarczy do niej podejść i na szybciutko przeczytać wszystkie paradygmaty w kolejności lub na wyrywki skacząc miedzy tasiemkami. Ściąga, ściągą a przy okazji czyż nie wyszła nam piękna wiosenna ozdoba !
Wielość materiałów w moim skarbcu była tak duża, że postanowiłam na tęczy nie poprzestać.
Do głowy przyszła mi pewna myśl, którą ujawnię już niebawem. Tymczasem zabrałyśmy się do stworzenia, 5 zwierzątek które skojarzyły nam się z wiosną.
Do głowy przyszła mi pewna myśl, którą ujawnię już niebawem. Tymczasem zabrałyśmy się do stworzenia, 5 zwierzątek które skojarzyły nam się z wiosną.
Zaczęłam od wydrukowania na kartkach ŻABKI, MOTYLKA, BIEDRONKI, KURY oraz RYBY.
Kolorowanki nakleiłam na tekturkach i wycięłam nożykiem.
Ali zadaniem było pokrycie tekturowych zwierzaków klejem introligatorskim i naklejenie ich na odpowiadający nam materiał.
Kiedy Ala skończyła swoje zadanie, nasze zwierzaki zostały przygniecione encyklopediami, bo zaczęło nam je wyginać. Po godzinie zdjęłam grube tomiska i odcięłam zbędny materiał.
Kolejnym krokiem było doklejenie zwierzątkom niezbędnych elementów, jak najbliższym wiosennym nastrojom i wzorom.
Tak prezentuje się nasze dosychająca jeszcze wiosenna gromadka.
A jak inne mamy zainspirowały się tematem TKANINY ?
Zapraszam w odwiedziny
wspaniały warsztat , twórczo , kreatywnie i jeszcze połączenie tworzenia z nauką :-)
OdpowiedzUsuńTecza jest mega :-) musze Ignasiowi ja pokazac :-)
OdpowiedzUsuńBrawo wy super my niestety udzialu w projekcie nie wezmiemy ale materiałowo też bedzie i wiosennie
OdpowiedzUsuńŚliczne, pokryte materiałami zwierzaki Alusia zrobiła :-)
OdpowiedzUsuńAle piękne zwierzątka!
OdpowiedzUsuńPiękne połączenie nauki z twórczością...wasza tęcza mnie mocno urzekła - jest przecudna <3 wiosenna gromadka równie wspaniała (y)
OdpowiedzUsuńPiękne połączenie nauki z twórczością...wasza tęcza mnie mocno urzekła - jest przecudna <3 wiosenna gromadka równie wspaniała (y)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta tęczowa chmurka!
OdpowiedzUsuńJesteście jednym z ulubionych moich blogów warsztatowych! Cudnie, zabawnie i edukacyjnie!
OdpowiedzUsuńjestem pod wrażeniem warsztatu
OdpowiedzUsuń