Pisanie, rysowanie, manipulowanie różnymi przedmiotami, precyzyjne ruchy palców i dłoni, to wszystko nabywamy poprzez doświadczenie. Doświadczenie które rozpoczyna się w zasadzie jeszcze podczas życia płodowego, kiedy dziecko chwyta i puszcza pępowinę, bawi się swoimi paluszkami. Są dzieci które rodzą się z przysłowiową kredka w dłoni jak moja Ala, lub takie które poprzez obniżone napięcie mięśniowe nie radzą sobie z manualnymi zabawami tak doskonale z założenia. Jednak wszystko można wypracować a najlepszym sposobem jest praca prewencyjna z dzieciaczkami, już od pierwszych miesięcy ich życia.
Oczywiście pisząc praca, mam tu na myśli zabawę, bo przecież nie ma lepszego sposobu na zachęcenie dziecka do wysiłku niż podanie mu do zabawy rzeczy, które będą wspierać jego rozwój zachęcać do manipulowania, ale też pozwolą rozwijać się wielopłaszczyznowo i na rozmaite sposoby, tak jak dzieci kochają najbardziej. Odkrywając, eksplorując znajdując tysiące zastosowań dla przedmiotów, nie trzymając się totalnie zaleceń producentów zabawek.
I to jest najwspanialsze w byciu dzieckiem, wyobraźnia która nie ma granic i nie stosowanie się do zasad, które obowiązują dopiero potem, bo nikt nie rodzi się z nimi w głowie.
Oczywiście pisząc praca, mam tu na myśli zabawę, bo przecież nie ma lepszego sposobu na zachęcenie dziecka do wysiłku niż podanie mu do zabawy rzeczy, które będą wspierać jego rozwój zachęcać do manipulowania, ale też pozwolą rozwijać się wielopłaszczyznowo i na rozmaite sposoby, tak jak dzieci kochają najbardziej. Odkrywając, eksplorując znajdując tysiące zastosowań dla przedmiotów, nie trzymając się totalnie zaleceń producentów zabawek.
I to jest najwspanialsze w byciu dzieckiem, wyobraźnia która nie ma granic i nie stosowanie się do zasad, które obowiązują dopiero potem, bo nikt nie rodzi się z nimi w głowie.
W ciągu pierwszych lat życia dziecka motoryka mała rozwija się niezwykle szybko i warto ją wspierać. Zwłaszcza kiedy jest na to czas i kiedy nic nie jest przymusem. Oczywiście u nas najlepiej sprawdzały się zawsze zajęcia plastyczne, bo z Wojtusiem pracowałam nad rękami od najmłodszych lat, ale dzięki temu, że wiedziałam co w trawie piszczy szukałam też fajnych zabawek po które będzie sięgał sam i które pozwolą mu się bawić i ćwiczyć jednocześnie. Wkładanie wyjmowanie, trafianie, łapanie, turlanie, naciskanie, przekładanie, przesypywanie, wysypywanie, trafianie do celu. Te wszystkie czynności sprawiają, że nasz maluch w późniejszym czasie nie będzie miał problemów z pisaniem.
Rozwój motoryki małej to przede wszystkim sprawność ruchowa dłoni, ale tak to już jest, że umiejętności często są jak naczynia połączone. Rozwijając motorykę małą bardzo często aktywizujemy również koordynację oko-ręka, poczucie sprawczości, precyzję ruchów i koncentrację, a także rozumienie relacji przyczynowo-skutkowych. Warto więc zadbać o ciekawe pomoce dydaktyczne - zabawki.
Marka Clementoni ma pod dostatkiem takich zabawek, a ja postanowiłam wybrać i pokazać Wam te które najlepiej sprawdziły się u nas przy Ali i Wojtusiu i które sprawiły im najwięcej frajdy jednocześnie wnosząc moc korzyści.
Wyścigówka Press & Go - to zabawka która ucieka. Dziecko młodsze śledzi ruch, dziecko starsze wprawia ją w ruch i goni. Wspiera wobec tego proces raczkowania i chodzenia, motywując i zachęcając dzieci do działania. Jednocześnie jest doskonałym sprzętem do odkrywania zależności akcja-reakcja. Po naciśnięciu autko jedzie, dla nas to norma, dla dzieci niezwykłe przeżycie.
Co więcej, zabawka umie też mówić, śpiewać i wydawać dźwięki, to dla fanów takich efektów nie lada gradka, a mnie (kiedy czasami dźwięk) to za wiele uradował przycisk on/off dzięki któremu autko nadal jeździ a jednak w ciszy :)
Co więcej, zabawka umie też mówić, śpiewać i wydawać dźwięki, to dla fanów takich efektów nie lada gradka, a mnie (kiedy czasami dźwięk) to za wiele uradował przycisk on/off dzięki któremu autko nadal jeździ a jednak w ciszy :)
Wyścigówka jest bardzo fajnych rozmiarów, doskonałe do małych łapek.
Nie zawiera drobnych elementów i wygląda na bardzo wytrzymały sprzęt. W każdym razie moją dwójkę starszaków i ich pomysły wytrzymało, a jak wiadomo co 4-6 latek to nie roczniak. A więc autko pokonywało tory przeszkód, jeździło po wysokościowych trasach, zeskakiwało z kanapy itd itp. Myślę, że testy wytrzymałościowe ma za sobą zaliczone na 6+.
Zapakowane w ładne pudełeczko jest idealnym prezentem.
Nie zawiera drobnych elementów i wygląda na bardzo wytrzymały sprzęt. W każdym razie moją dwójkę starszaków i ich pomysły wytrzymało, a jak wiadomo co 4-6 latek to nie roczniak. A więc autko pokonywało tory przeszkód, jeździło po wysokościowych trasach, zeskakiwało z kanapy itd itp. Myślę, że testy wytrzymałościowe ma za sobą zaliczone na 6+.
Zapakowane w ładne pudełeczko jest idealnym prezentem.
Piłka Muzykalny Zwierzak - mięciutka piłeczka, bezpieczna już dla najmłodszych dzieci.
Zróżnicowane materiały stymulują zmysł dotyku, a uśmiechnięte buziaki zwierzątek zachęcają do zabawy. Piłeczka w dodatku wydaje różnorodne efekty dźwiękowe (można je wyłączyć), udaje zwierzątka które są na piłce. Zwierzątka się uaktywniają kiedy piłeczka jest toczona, uderzana, rzucana itd itp. Bardzo fajnie uczy to zależności przyczynowo skutkowej ale jednocześnie zachęca do podążania za piłeczką. A ponieważ piłka jest materiałowa i przez to nawet nie idealnie okrągła, toczy się wolniej, ucieka bliżej i nie ma tak dokładnie przewidywalnego toru lotu. Piłeczka przy starszakach też się sprawdza rewelacyjnie, bo mimo, że to piłka, jest miękka i nie wyrządzi dużych szkód hihi będąc mamą trójki maluchów trzeba wszystko mieć na względzie :P
Mechanizm grająco śpiewający znajduje się w środku, można go wyjąć a piłkę uprać.
Autobus Baby Miki - autobus który jest, tak zwanym sorterem kształtów. Zabawka która cieszyła się zawsze dużym powodzeniem w naszym domu. I wcale nie od samego początku jako sorter.
Najpierw dlatego, że można z niej wszystko wysypać, a mama pozbiera. Potem dlatego, że można zdjąć pokrywkę i wszystko do niej wrzucić, wysypać, wrzucić, wysypać itd itp końca nie widać.
Najpierw dlatego, że można z niej wszystko wysypać, a mama pozbiera. Potem dlatego, że można zdjąć pokrywkę i wszystko do niej wrzucić, wysypać, wrzucić, wysypać itd itp końca nie widać.
A kiedy przyjdzie na to pora to można zacząć główkować, manipulować i spróbować dopasować kształty do otworków i jakoś je tam w środku umieścić.
Sorter na kółkach to dodatkowa atrakcja, bo jest też po prostu pojazdem,. który się fajnie przemieszcza a nawet ucieka, czy też po przywiązaniu doń sznureczka fajnie się ciągnie i goni malucha. Bardzo ładna kolorystyka, prosta estetyka, klasyka i bezpieczeństwo.
Jedna z ukochanych zabawek.
Jedna z ukochanych zabawek.
Nakładane Kubki Baby Miki - to taka odmiana piramidki. Można je nakładać na siebie, można je wkładać jeden do drugiego. Można coś do nich wsypywać, przesypywać, sortować kolory, a dzięki dziurkom w dnie, zabawka jest niezastąpiona w kąpieli.
Dużo bezpieczniejsza od gumowych stworków, które szybko zachodzą pleśnią.
Tu wszystko jest do wytarcia i osuszenia. Solidny plastik, piękne kolorki, wesołe postaci z bajek Disneya. Bardzo fajnie się też sprawdzą do zabawy w akuku, kiedy chowamy małe zabawki pod kubeczkami, a dziecko je podnosi i odkrywa. Wiele możliwości i zastosowań pobocznych - ot choćby jak garnuszki do dziecięcej kuchenki.
Tu wszystko jest do wytarcia i osuszenia. Solidny plastik, piękne kolorki, wesołe postaci z bajek Disneya. Bardzo fajnie się też sprawdzą do zabawy w akuku, kiedy chowamy małe zabawki pod kubeczkami, a dziecko je podnosi i odkrywa. Wiele możliwości i zastosowań pobocznych - ot choćby jak garnuszki do dziecięcej kuchenki.
4 zabawki, jakże nieskomplikowane a jednocześnie dające moc, moc rozmaitych możliwości.
Jednak na stronie dla zainteresowanych tematem wiele więcej ciekawych opcji. Każdy ma inne preferencje i potrzeby, każdy wybiera wedle własnych wytycznych, więc jeżeli macie dzieciątko w wieku 0-2 latka zapraszam na stronę baby Clementoni (KLIK).
Jednak na stronie dla zainteresowanych tematem wiele więcej ciekawych opcji. Każdy ma inne preferencje i potrzeby, każdy wybiera wedle własnych wytycznych, więc jeżeli macie dzieciątko w wieku 0-2 latka zapraszam na stronę baby Clementoni (KLIK).
Świetne zabawki, mają ogromną zaletę dla Naszych dzieci, są bardzo kreatywne:) uczą kreatywności.
OdpowiedzUsuń