Strony

1 gru 2017

Zimowe witraże


Adwent rozpoczęty, działamy, nie tylko blogowo, bo część zadań jest z pomysłów jakie już były wykorzystane, w końcu ile nowości można wymyślić hihi :)
Zaczynamy jednak od przyozdabiania domu. 
I tak pierwszym zadaniem stały się witraże okienne do dziecięcego pokoju. 
Z czarnego bloku technicznego wycięłam szablony i podałam dzieciom takie zestawy wraz z klejem oraz kawałkami prasowanej bibuły. Ich zadaniem było wypełnienie całych czarnych kształtów skrawkami i barwą.



Wojtuś robił małe kształty bez folii, to zadanie dobre dla starszaka, bo musi dobierać elementy tak aby zamykały całe otworki. To że bibuła wystaje poza szablon, to nie problem, po wyschnięciu została po prostu przycięta. Najważniejsze aby nie łączyła się w okienkach wewnątrz szablonu lub żeby nie było tam luk. 



Jeżeli chodzi o wersję dla mniejszych dzieci, nie trzeba bawić się w robienie małych okienka, bo dzieciaki i tak mają trudności z prawidłowym ich zalepieniem, a przecież bez przerwy korygowane i poprawiane nie będą z twórczości czerpały korzyści. Lepiej ominąć problemu i nakleić czarny wzór na folię do laminowania. Wtedy dziecko klei jak chce a najważniejsze jest to żeby całość został pokryta kolorem. Takie polecenie zrozumie nawet 3 latek. Z góry uprzedzam pytania o szablony, nie posiadam żadnych cięłam na żywca :P


Ala najpierw wykleiła folię bibułą, a potem ja nakleiłam na bibule czarny wzór. 


Do wyschnięcia przygniotłam wszystkie witraże ciężkimi książkami, encyklopediami i albumami, na rano były płaskie i gotowe do zawieszenie. 



Pięknie i bardzo świątecznie :)

2 komentarze:


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.