Wydawnictwo Zakamarki znamy nie od dziś, są tam książki nieszablonowe, nietuzinkowe i wyjątkowe. Wydawnictwo wyróżnia się tak treścią jak i ilustracją. Czuć w nich skandynawską nutę i bardzo mi się to podoba. Do tej pory sięgałam po tytuły dla starszaków. Takie powiedzmy 4+, teraz jednak moja perspektywa patrzenia na literaturę dziecięcą, uległa zmianie i zwracam większą uwagę na publikacje dla najmłodszej grupy odbiorców.
Tak właśnie odkryłam serię Ela i Olek a przy okazji książki dla dzieci ciut starszych o samej Eli. Obie serie łączy główna bohaterka. Czym się różnią widać już na pierwszy rzut oka.
Po szczegóły zapraszam dalej.
Seria pod tytułem Ela i Olek to książeczki dla maluszków. Są małego, podręcznego formatu, posiadają sztywnostronicowe karty, obrazki są bardzo proste i klarowne, tekstu jest minimalna ilość, czasem to jedno słowo. Barwy są pastelowe i przyjemne dla oka, podobnie jak kanty książeczek które są bezpieczne, gdyż zostały zaokrąglone. Jednym zdaniem publikacje dla maluszków.
W serii znajdziemy cztery tytuły:
Każda z nich posiada temat przewodni, który jest rozwinięty na kolejnych rozkładówkach, tych małych książeczek. Jeżeli nasi bohaterowie jeżdżą, to używają różnych pojazdów i sposobów.
Jeżeli jedzą to jedzą rozmaite rzeczy. Książeczki fajnie pokazują dzieciom, że jedno słowo może mieć wiele znaczeń. Doskonale nadają się na jedne z pierwszych lektur i do nauki nowych słówek. Grupa wiekowa zgodnie z prawdą to 0+.
A teraz co nieco o serii dla starszych dzieci. Ela co prawda nie urosła, w zestawieniu z poprzednimi książeczkami ale za to urósł format książeczek. Strony stały się cienkie, treści przybyło i to samo stało się z ilością szczegółów na kartach. Oznacza to iż książeczki są adresowane do poważniejszych czytelników. Nadal są jednak jednowątkowe i czyta się je bardzo szybko.
Doskonałe publikacje czytelnicze do samodzielnej lektury. Alicja jest książeczkami zachwycona, bo czyta je sama a że tekstu jest niewiele to radzi sobie z nimi na raz.
Książeczki przy okazji fajnie wprowadzają niektóre pojęcia, jak nazwy ubrań, kolorów wzorów czy znaczenie takich słówek jak za, na, pod.
Każda strona zawiera piękne ilustracje, oraz jedno - dwa zdania, opisujące to co się na nich dzieje. Taka porcja tekstu sprawdza się nie tylko przy dzieciach które chcą sobie samodzielnie poczytać książkę, ale także przy maluszkach które nie potrafią jeszcze zbyt długo skoncentrować uwagi na lekturze.
Ilustracje są pastelowe, ciepłe, bardzo przyjemne dla oczu, koją zmysły i pozwalają skoncentrować uwagę. Nie ma wielu detali na stronie więc nawet maluszek nie będzie miał problemu z ogarnięciem wzrokowym i percepcyjnym tych obrazów.
W serii znajdziemy także cztery książeczki:
Obie serie bardzo mi się podobają i na pewnie wkrótce sięgnę po pozostałe cztery tytuły :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.