Strony

19 lip 2018

REFLO - idealny kubek przejściowy


Zaczęliśmy przygodę z nowymi pokarmami. Kuba to ten typ który na wszelkie smakowe nowości jest bardziej niż otwarty. Wiedziałam to już po kilku pierwszych tygodniach. Ona zawsze tak jadł jakby nie było nic ważniejszego na świecie a każde sekunda opóźnienia była katastrofą. Nawet lekarstwa po prostu wchłaniał z najwyższą przyjemnością. Dlatego nie ma problemu z nowymi smakami, co mu dam, to je. Jedzenie, jedzeniem ale jeszcze pozostaje kwestia picie. 
Nie na zasadzie konieczności, tylko na zasadzie zobaczenia co i jak. Poeksperymentowania, nauki łykania, przyswojenia innego płynu niż mleko. 
No dobrze, ale skoro nigdy nie miał butelki to czy warto mu ja wprowadzać ? Po co sięgać po smoczkowe specyfiki, ustniki i inne asortymenty kiedy zaraz trzeba go będzie oduczać, gdyż mają niekorzystny wpływ na zgryz, wymowę i zęby. Lepiej od razu postawić na produkt docelowy, skupić Kubusiową i własną uwagę na kubku, który zostanie z nami na dłużej. W sumie to aż do momentu, kiedy zastąpi go zwykły kubek czy szklanka. Zaczęłam szukać. W końcu ostatni raz, kiedy potrzebowałam takiego produktu był 4,5 roku temu. Wtedy postawiłam na kubek z rurką, 7 lat temu wybrałam kubeczek 360 stopni. Jednak lata mijają, pomyślałam, że może ktoś, gdzieś wymyślił coś mądrzejszego, prostszego, cwańszego. I wiecie co jednak kto szuka ten znajduje.
Reflo - najlepszy kubek treningowy bezpieczny dla zgryzu.



Polecany przez logopedów, bo picie z niego jest dosłownie piciem z dorosłego kubka, tyle że strumień płynu jest ograniczony. Kolejny produkt który udawania, że geniusz tkwi w prostocie. Dwa elementy i mamy najlepszy kubeczek ever. Ten sam strumień praktycznie w każdym fragmencie brzegu kubka i niezależnie od kąta jego nachylenia. 
Nie dziwi mnie ani troszkę ze kubek zbiera wszelkie możliwe nagrody rodziców.




Pomijając już nawet fakt, że nie zawiera BPA oraz ftalanów. Oraz, że nie wpływa negatywnie na aparat mowy, posiada genialnie prosty do mycia i złożenia mechanizm.
Wreszcie brak rurek, uszczelek, zakamarków. Ogromnie trudnych do czyszczenia i utrzymania dłuższy czas w 100 % czystości. Dwa elementy bez miejsc w których bród może zalegać. To jednak ogromnie ważne bo ślina maluszka dostaje się do wnętrza czy tego chcemy czy nie a każdy taki zakamarek to cudowne środowisko do rozwoju wszelkiego paskudztwa.

Kolejna zaleta jest taka, że nawet kiedy dziecko przejdzie na zwykły kubek, warto posiadać taki który jest zamknięty. Tak jak teraz, jest lato, są wakacje. Gorąco, upał, chce się pić. Dzieciaki picie mają wiecznie na stoliku, jednak dopadają do niego jak do strażak do pożaru i często nawet nie rzucą okiem do wnętrza, na co zawsze zwracam im uwagę. Dlaczego ?
Owady, zwłaszcza pszczoły i osy. Moje dzieci pijają przeważnie soki domowej roboty, a te przyciągają wszelkie robactwo. Dlatego funkcjonują u nas tylko kubki zamykane.
Reflo do nich dołączył i sprawdza się wyśmienicie. 




Wkładka chroni przed zachłyśnięciem, gdyż płyn nie ma szans wylać się dużym strumieniem do buzi. Chroni też przed wylaniem na siebie całej zawartości, jeżeli mówimy o dziecku które już ma fajny solidny chwyt i ładnie przechyla głowę w tył. Oczywiście, że nie chroni przed zalaniem jeżeli dacie kubeczek pół roczniakowi i myślicie, że od razu będzie się obsługiwał sam. 

Kuba na początku, co widać na zdjęciach próbował rozmaitych rozwiązań. Intuicyjnie podnosił kubeczek do ust i go przechylał. Ale zdarzyło mu się chwycić nie raz i nie dziesięć, za górną krawędź a wtedy strumyczek ściekał elegancko po ubraniu w dół. Jednak metodą prób i błędów, ucząc się kolejno od chwytu, poprzez picie z moja pomocą, jesteśmy coraz bliżsi sukcesu, a minęło zaledwie 8 dni. 




Kubeczek uczy połykania płynu małymi porcjami. Dzielenia całości na łyki. Jest też przeźroczysty dzięki czemu dziecko widzi kąt nachylenia płynu, uczy się oceniać to także wzrokowo. Dlatego Reflo sprawdzi się nie tylko przy standardowej nauce picia z kubka ale także przy dysfagii. Mimo braku uchwytów do trzymania, nawet pół roczniak nie ma problemów z trzymaniem go i przechylaniem. Manipuluje nim perfekcyjnie, nawet przyznaje mnie to zaskoczyło. Przejście z tego kubka na zwykły to pestka. Jednak nawet kiedy dziecko opanuje sztukę picia, Reflo się jeszcze jakiś czas przyda. W końcu nawet dwulatkowi jeszcze zdarzają się wpadki, nie jest jeszcze super delikatny a ruchy często są niezgrabne. Kubeczek ochroni nie jedno ubranko czy dywan :)



Pod spodem wszystkie medale jakie kubeczek dostał i jeszcze jeden od nas :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.