Strony

22 sie 2018

(Po)budka dla umysłu czyli jak obudzić mózg


Dziś co nieco o pobudce dla umysłu. Mózg zbudowany jest z dwóch półkul, które powinny ze sobą współpracować. Im większa ta współpraca tym lepiej dla nas. Lepiej funkcjonuje nasze ciało i umysł. Im gorzej ze współpracą tym większe trudności w rozwoju, funkcjonowaniu, nauce. Dlatego istotne jest działanie na korzyść tej współpracy. Dzieci których obie strony ciała nie współpracują, funkcjonują nie używają obu półkul mózgowych jednocześnie - to się nazywa zaburzenie lateralizacji, np nasz Wojtuś ma ją skrzyżowaną. Takie dzieci mają problemy z przekraczaniem linii środkowej ciała, a także z nauką pisania, czytania, koordynacją ruchową i korzystaniem z pola widzenia, które znajduje się w centrum co jest mocno związane ze zdolnością koncentracji. Ja zupełnym przypadkiem prowadząc Wojtka, od 2 roku życia Metodą Krakowską w zabawach i nauce czytania, zminimalizowałam problemy z lateralizacją do tego stopnia iż ciężko go obecnie zdiagnozować, bo nie ma już praktycznie problemów z niczym poza tym, że stawia czasem odwrotnie cyferki i literki. 
Integracja między półkulami jest bezpośrednio związana z kontrolą ustawienia oczu. Co za tym idzie umiejętność swobodnego przekraczania linii środkowej wiąże się z okiem i motoryką. 
Istotnym warunkiem wytworzenia się prawidłowego obrazu rzeczywistości, jest wytworzenie prawidłowego schematu ciała. Ważnym elementem tego schematu ciała jest poczucie symetrii i linii środkowej ciała. Tendencja do unikania przekraczania linii środkowej ciała widoczna jest podczas spontanicznych aktywności i zabawy.


Dlatego też dziś ćwiczenia które pobudzają współpracę pomiędzy półkulami oraz takie które bardzo przydadzą się dzieciom przedszkolnym oraz szkolnym. Pamiętając o tym, że za ową współpracą stoi pisanie, czytanie i koordynacja myślę, że warto się pobawić z nami. 

1) Wymachiwanie wstążkami. Jedna ręka idzie w łuk na d głową, druga w łuk na brzuszku. 
Najpierw uczymy ruchu, potem wręczamy dzieciom wstążki czy jak u nas pociętą bibułę i szalejemy.
Najlepiej przy skocznych melodiach :)

2) Zabawa utrudniona. W ten sposób możemy korzystać z sortera, ale także możemy budować wieże z klocków czy układać puzzle. Elementy kładziemy po jednej stronie np prawej a układamy coś po drugiej stronie np lewej. Nie ważne czy będziemy działać prawą czy lewą ręką, grunt żeby jedną brać i tom samą układać, tak żeby przekraczała ona tą linię środkową. Potem rękę można zmienić. 

3) Podaj cegłę. Bierzemy cokolwiek misia, piłkę, książkę i przekazujemy obiema rękami po jednej stronie i odbieramy obiema rękami po drugiej. Ważne aby odbierały i dawały przedmiot obie ręce.


4) Gra w stópki. Prawa noga jednego dziecka do prawej nogi drugiego, lewa do lewej, możemy się przepychać, albo klaskać wyliczanki tak jak przy pomocy dłoni. 

5) Gra w łapki. Tą grę chyba zna każdy. Klaszcze się naprzemiennie. Czasem też symetrycznie. Przeważnie jest to układ:
prawa-prawa, lewa-lewa, obie itd


6) Rysujemy nieskończoność
Rysujemy dziecku na ziemi duży symbol nieskończoności. Dziecko staje nad miejscem przecięcia i patykiem wodzi po owym znaku. Można się podobnie bawić z kredą. Grunt żeby dziecko pisało obiema rękami i nie ruszało się z miejsca.


7) Naprzemienne prostowanie jednej ręki i zginanie drugiej w łokciu. Na początku uczymy dziecko tego ruchu, kiedy go opanuje, narzucamy rytm wojskowy raz-dwa-raz-dwa. 
Kiedy opanuje ruch w rytmie możemy dorzucić krok marszowy z wysokim unoszeniem kolan, a nawet maszerować ot choćby na spacerze.


8) Kolanka w górę. Naprzemiennie podnosimy w górę kolanka i dotykamy je przeciwległą dłonią.


9) Skłon - wyprost
Stajemy w rozkroku i nie uginając kolan sięgamy lewą ręką do prawej nogi - wyprost - prawą ręką do lewej nogi - wyprost.


10) Krakowiaczek - stajemy prosto i przekładamy nogi naprzemiennie na krzyż jak na zdjęciu poniżej. Dla bardziej wtajemniczonych można pomiędzy jeszcze dodać kilka kroków w bok.


11) Kolanko - łokieć
W rytmie łączymy prawy łokieć z lewym kolanem i odwrotnie.


12) Rączki w górę
Obie w prawo, obie w lewo. I tu taka uwaga - Ala nie do końca potrafiła poprawnie wykonać to ćwiczenie, pracujemy sobie nad tym, zwróćcie uwagę, że skompensowała przekroczenie linii środkowej skrętem tułowia. Mimo wszystko jednak linia przynajmniej dzięki nieruchomym nogom troszeczkę została naruszona więc lekki efekt jest.


Tyle na dziś, my już obudzeni możemy wracać do wakacyjnego szaleństwa. 
A Wy bawicie się z nami ?
Wpis bierze udział w projekcie Wakacyjne (po)tyczki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.