Gra Cortex dzieci, wyzwania to już drugie wydanie. Jakiś czas temu była wersja pierwsza. Tak poprzednia edycja gier jak i obecna, to dwie grupy wiekowe. Gra dla wersji dzieci, Rebel obniża poziom zadań do wieku 6+, gra bazowa to 8+. Każda z tych gier to inne wyzwanie. Dlatego można nabyć dowolną ilość tytułów i miksować je ze sobą. Naprawdę fajny trik. Dzięki temu gra dłuuuugo się nie znudzi, a jest szybka, emocjonująca i wciągająca.
Nie było jeszcze u nas takiej gry, co jest dla niej dużym plusem, nie mogę jej porównać z innymi karciankami. Jest jedyna w swoim rodzaju, co jest jej zaletą. Dzieci od razu się zachwyciły, choć Ala na krótko bo, niestety przegrała z Wojtkiem totalnie. Różnica wieku 5 lat a 7,5 to niestety w tym wypadku bariera nie do przejścia. Najlepiej jeżeli mowa o dzieciach, aby w grę grali rówieśnicy, to stawia wyzwania na równym poziomie.
Choć gra się naprawdę dynamicznie, to ciężko skończyć na jednej partyjce, każdy chce złożyć swój mózg w całość :P
Co się liczy w tej grze w sumie to dwie cechy:
- po pierwsze spostrzegawczość i bystre oczko czy też trafna analiza
- po drugie refleks, musimy jak najszybciej zakryć kartę aby była ona nasza
Tylko kompilacja tych dwóch cech pozwoli, odnosić liczne sukcesy w rozgrywkach.
Ta gra to takie łamigłówki na kartach, kto szybciej je rozwiążę i zakryje kartę a rozwiązanie okaże się prawidłowe, ten zdobywa kartę jako punkt.
Sporym utrudnieniem są karty dotykowe, bo o ile łamigłówki Wojtkowi idą błyskawicznie i jest w zasadzie ze mną na równi, jeżeli chodzi o poziom szybkości, o tyle dotykowo jest słabszy.
W grze bowiem poza kartami zadań, są także karty dotykowe. Każda z nich ma inny wzór wytłoczenia, kiedy w zadaniach trafimy na kartę z odciskiem palca, losujemy jedna z nich i musimy bez patrzenia, orzec co też na niej jest pokazane. Zadanie nie jest proste, już wydawca o to zadbał, jednak nagroda jest sowita, bo za prawidłową odpowiedź do ręki dostajecie kawałeczek mózgu, z pozostałymi kartami nie jest tak łatwo.
Karty są podzielone na 8 rodzajów wyzwań. Wyzwania w grze skonstruowane są w taki sposób, żeby pobudzały do pracy różne funkcje ludzkiego mózgu. I teraz każdy gracz dostaje za najszybszą odpowiedź kartę, jeżeli będzie miała przed sobą 2 karty z tym samym wyzwaniem dostaje cząstkę mózgu. Jednak nie jest to proste, bo przed sobą wolno nam mieć tylko 4 karty, nadmiar trzeba oddać. Często, gęsto, pozbywamy się tej karty która dałaby nam wymarzony elemencik.
Wyzwania są rozmaite, są takie które wymuszają na graczu znalezienie lustrzanego odbicia, wyszukaniu wśród przedmiotów tego który zgadza się z jego kolorem rzeczywistym, policzenia przedmiotów, odnalezieniu układu który rozwiążą zadanie, czy uruchomienia spostrzegawczości, by wykluczyć niepasujące przedmioty czy też trzy w jednym kolorze tworzące linię.
Opakowanie tym razem opiszę na końcu. Jest dość małe, choć mogłoby być mniejsze, ja lubię w tej kwestii minimalizm gdyż, takiej paczuszki do plecaka lekkomyślnie nie wrzucimy. Do walizki już tak, ale do torebki czy kieszeni spodni nie da rady.
Sama gra po rozłożeniu nie zajmuje miejsca, więc zagrać w nią można dosłownie wszędzie.
Karty jak na Rebel przystało, świetnej jakości, piękne graficznie, dopracowane, w kształcie kwadratów o zaokrąglonych brzegach. Mózgi też są fajne choć elementy małe, trzeba ich pilnować łatwo mogą wsiąknąć, zwłaszcza jak pomiędzy graczami pałętają się maluszki :P
Warto zaznaczyć, że Cortex cała seria Gier zdobyła tytuł Zabawki Roku 2017, zdecydowanie jest to gra godna uwagi i nie bez powodu została odznaczona, tak zacnym wyróżnieniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.