Dla kogo ta książka? Zaczynam od tego pytania, ponieważ wybierając ją, myślałam o sobie. Jednak kiedy zajrzałam do środka, okazało się, że tą publikacją śmiało można zainteresować dzieci. Oczywiście nie te najmłodsze bo tematyka i ilość tekstu nie ta. Ale już takie ponad trzecio klasowe, jak najbardziej. Zwłaszcza młode kobietki które mogą tu odkryć, że chcieć to móc. Mimo ograniczeń, niezgody otoczenia, buntu najbliższych czy wiary która rzuca kłody pod nogi. Kobiety z całego świata, z rozmaitych szerokości geograficznych. Młode i w podeszłym wieku, blondynki i brunetki, Polki, Indianki I Afrykanki, chrześcijanki i muzułmanki. Wszystkie stają na kartach tej publikacji ku inspiracji. Te kobiety rożni naprawdę wiele, często prawie wszystko ale łączy je wola wytrwania przy swoim, wiara we własne ideały, wewnętrzna siła która nie pozwoliła im się zatrzymać.
Książka o kobietach dla kobiet. Wszystkich kobiet tych 10, 16 ,35 czy 95 letnich. O kobietach które z wielu powodów (tylu ile jest ich samych) zapisały się na kartach historii.
Spotkałam tu Pani które znam od dawna jak Maria Skłodowska - Curie, Maria Montessori, Coco Chanel, Frida Kahlo czy Virginia Apgar. Ale większości z nich nie miała okazji poznać. Ich nazwiska nie mówiły mi nic albo niewiele. To kolejne moje odkrycie, że choć te kobiety zasłynęły to nie są tak znane jak mężczyźni. Czemu ? Nie wiem nie istotne, ale czas to zmienić. Tak książka może to zrobić, bo jest nie tylko napisana z pomysłem ale też stosunkowo krótko. Nie ma tu epopei na temat, są tylko rzeczowe, proste, przyjazne i mam nadzieję zapadające w pamięć opisy ale także ilustracje które powalają na kolana. Są niezwykłe i po prostu piękne. Podkreślają kobiecość ale i charakter każdej z tych niezwykłych osób.
Książka rozpoczyna się od opowieści o paleontolożce, która rozkochała się i odkryła pasję w poszukiwaniu morskich kreatur. Jak wspominają autorzy, dzieci się boją takich zjawisk, no ale czego może się bać dziecko które w wieku 15 miesięcy przeżywa uderzenie pioruna. Z biedy Mary wraz z rodzeństwem wygrzebywali po burzach to co odsłoniły morskie fale i tak pewnego dnia wywołały burzę w świecie nauki, gdyż odnalazły ichtiozaura. Ba przez lata to nie był jedyny stwór jakiego udało im się odnaleźć. I choć przez długie lata w publikacjach naukowych pomijano jej nazwisko, teraz już jest powszechnie znana i szanowana. To dopiero przygoda.
Z oburzeniem czytam to jak traktowane były kobiety w dawnych czasach jeżeli tylko chciałby robić coś więcej niż prać i sprzątać czy zajmować się dziećmi. Maria Montessori na zajęcia na studiach medycznych musiała być odprowadzana przez ojca, bo nie wypadało jej samotnie wychodzić z domu, na samych zajęciach często była obrażana i okazywano jej dezaprobatę, siąść na sali mogła dopiero gdy wszyscy mężczyźni już zasiedli. A w zajęciach prosektoryjnych w ogóle uczestniczyć nie mogła bo nie wypadało, aby kobieta w towarzystwie mężczyzn była na sali w obecności nagiego ciała.
To niezwykłe kiedy się czyta te historie a tak naprawdę nie jest to wcale tak odległa przeszłość. Dzisiejsza edukacja dzieci tak wiele jej zawdzięcza, gdyby nie wytrzymała tej presji, byłaby to ogromna strata dla ludzkości. Ta książka jest pełna takich przekazów. Nie raz czyta się je ze zgrozą w oczach czy ściśniętym gardłem. Jednocześnie pęka się z dumy i rośnie w raz z nimi o kilka cm wzwyż, że jednak dały radę, że miały w sobie tę siłę i determinację której nie jednemu mężczyźnie by zabrakło.
Spotkałam tu Pani które znam od dawna jak Maria Skłodowska - Curie, Maria Montessori, Coco Chanel, Frida Kahlo czy Virginia Apgar. Ale większości z nich nie miała okazji poznać. Ich nazwiska nie mówiły mi nic albo niewiele. To kolejne moje odkrycie, że choć te kobiety zasłynęły to nie są tak znane jak mężczyźni. Czemu ? Nie wiem nie istotne, ale czas to zmienić. Tak książka może to zrobić, bo jest nie tylko napisana z pomysłem ale też stosunkowo krótko. Nie ma tu epopei na temat, są tylko rzeczowe, proste, przyjazne i mam nadzieję zapadające w pamięć opisy ale także ilustracje które powalają na kolana. Są niezwykłe i po prostu piękne. Podkreślają kobiecość ale i charakter każdej z tych niezwykłych osób.
Książka rozpoczyna się od opowieści o paleontolożce, która rozkochała się i odkryła pasję w poszukiwaniu morskich kreatur. Jak wspominają autorzy, dzieci się boją takich zjawisk, no ale czego może się bać dziecko które w wieku 15 miesięcy przeżywa uderzenie pioruna. Z biedy Mary wraz z rodzeństwem wygrzebywali po burzach to co odsłoniły morskie fale i tak pewnego dnia wywołały burzę w świecie nauki, gdyż odnalazły ichtiozaura. Ba przez lata to nie był jedyny stwór jakiego udało im się odnaleźć. I choć przez długie lata w publikacjach naukowych pomijano jej nazwisko, teraz już jest powszechnie znana i szanowana. To dopiero przygoda.
Z oburzeniem czytam to jak traktowane były kobiety w dawnych czasach jeżeli tylko chciałby robić coś więcej niż prać i sprzątać czy zajmować się dziećmi. Maria Montessori na zajęcia na studiach medycznych musiała być odprowadzana przez ojca, bo nie wypadało jej samotnie wychodzić z domu, na samych zajęciach często była obrażana i okazywano jej dezaprobatę, siąść na sali mogła dopiero gdy wszyscy mężczyźni już zasiedli. A w zajęciach prosektoryjnych w ogóle uczestniczyć nie mogła bo nie wypadało, aby kobieta w towarzystwie mężczyzn była na sali w obecności nagiego ciała.
To niezwykłe kiedy się czyta te historie a tak naprawdę nie jest to wcale tak odległa przeszłość. Dzisiejsza edukacja dzieci tak wiele jej zawdzięcza, gdyby nie wytrzymała tej presji, byłaby to ogromna strata dla ludzkości. Ta książka jest pełna takich przekazów. Nie raz czyta się je ze zgrozą w oczach czy ściśniętym gardłem. Jednocześnie pęka się z dumy i rośnie w raz z nimi o kilka cm wzwyż, że jednak dały radę, że miały w sobie tę siłę i determinację której nie jednemu mężczyźnie by zabrakło.
W tej publikacji przeczytacie o losach tych nadzwyczajnych dziewcząt i kobiet, które odwagą, determinacją czy wiedzą zapisały się w historii, a przy okazji poznaj intrygujące fakty dotyczące świata.
Komu zawdzięczamy skalę Apgar, przedszkola Montessori, małą czarną sukienkę, odkrycie ciemnej materii, wynalezienie papierowych filtrów do kawy, wi-fi i wycieraczek samochodowych? Jak kobiety przyczyniły się do lotów w kosmos, walczyły o prawa wyborcze i od kiedy wolno im startować w nowożytnych olimpiadach? Kto był pierwszą reżyserką, a kto zdobywczynią Mount Everestu?
Myślę, NIE!!!, ja jestem przekonana, że każda z nas czy jesteśmy matkami polkami, czy kobietami pracującymi, czy wyzwolonymi feministkami czy zakonnicami powinna mieć tą lekturę w rękach i przeczytać ją od deski do deski. To hołd niezwykłości kobiet całego świata, hołd naszej niezwykłości i siły. Bo choć większość z nas nie zasłynie, nie dokona przełomowych odkryć i nie sprawi, że świat zatrzęsie się w posadach, to swoją codziennością, każdym dniem determinacji, swoją wewnętrzną siła choć wydaje się już czasem, że dalej się już nie da pokazujemy co dzień że jesteśmy tak samo dzielne i odważne jak dziś pokazywane bohaterki. Co więcej często tak samo niedoceniane a może nawet niezrozumiane. 35 inspirujących bohaterek, a opowieściom o nich towarzyszą fascynujące ciekawostki dotyczące różnych krajów i dziedzin. Wyjątkową formę każdej stronie nadają malarskie ilustracje Karoliny Matyjaszkowicz.
KOBIETY - BADACZKI, CZEMPIONKI, AWANTURNICE
KOBIETY - BADACZKI, CZEMPIONKI, AWANTURNICE
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.