Strony

10 maj 2019

Afryka Kazika - audiobook


Prawda jest taka, że chwilowo wieczorne czytanie przestało istnieć. Dawniej było tak, że siadałam na pufie, między łóżkami starszaków i czytała aż usnęli. Niestety taka opcja przy Kubie jest nie realna. Kiedy byłam w ciąży, miałam wizję wieczornych czytań. Dzieci w łóżkach, Kuba wtulony a ja czytam. Wizje, wizjami a rzeczywistość wygląda tak, że Kuba widząc zasłuchane starsze rodzeństwo i mnie z uwagą skupioną na czytaniu, przechodzi sam siebie, próbując zwrócić na siebie naszą uwagę. Tym samym ja nie mogę się oddać czytaniu, dzieci słuchaniu a on spaniu. I tu życie ratują audiobooki. 
Afryka Kazika to dla mnie, dla Wojtka i dla Alusi drugi hit po Rabarbarze. Równie rewelacyjny i równie wciągający. Z cudownym poczuciem humoru, oraz pełen przygód o których chce się słuchać, na dodatek nie zmyślonych. Co istotne chce się ich słuchać nie raz, nie dwa, nie dziesięć, tylko setki razy. Po tym rozpoznaję ukochane słuchowiska Kusiątek, takie płyty chodzą w kółko, nawet kilka razy dziennie, zwłaszcza w deszczowe dni. 



Afryka Kazika to dwie płyty, a więc duża dawka przygód, opowieści, niezwykłych opowiadań o dzikim świecie oraz Kaziku, czyli Kazimierzu Nowaku. Kim był Kazimierz Nowak? Ojcem dwójki dzieci, mężem żony Marysi, podróżnikiem, reporterem, fotografem. Jednocześnie człowiek czynu, nieszablonowy, o wielkim sercu, marzyciel. Chciała poznać dziką Afrykę od środka, przemierzyć ją od wnętrza. I to nie byle jak bo na rowerze (potem również na koniu, wielbłądzie, czółnem). Jego pasja i zamiłowanie były jednocześnie jego pracą, bowiem dzięki zdjęciom i reportażom mógł zarabiać. Piękna praca, która jednocześnie jest życiem i miłością. Choć smutne jednocześnie, że rodzina została daleko i długie 5 lat dzieci nie widział taty. W dodatku po powrocie do domu nasz podróżnik zmarł po roku. Lecz myślę jednocześnie, że odszedł jako szczęśliwy i spełniony człowiek. 

O czym ta książka ? O obcych kulturach, niezwykłych rejonach świata, o dzikiej przyrodzie, szalenie niebezpiecznych i fascynujących za razem perypetiach głównego bohatera. O jego niezłomności, harcie ducha, o sile i pokorze. Książka znakomita już dla 5 letnich wielbicieli przyrody i przygody. Ja mam dwóch takich w domu, więc nie było mowy o nie trafionym tytule. Oczywiście książka nie mówi całej prawdy o dzikim lądzie, jest napisana przez woal. Jednak w moim uznaniu, jeżeli chcemy książkę dla dzieci przedszkolnych oraz wczesnoszkolnych to lepiej nie drążyć tematu do granic brutalności. Ta lektura zdecydowanie rozbudza głód wiedzy ale nie straszy tylko zachęca, zaprasza i intryguje. Kazik odwiedził króla Rwandy, przeżył spotkanie z małym gepardem, burzę piaskową na pustyni, spotkał plemiona Szilluków, Tuaregów, razem z Pigmejami polował na słonie, widział śnieg na szczytach Gór Księżycowych, uratował pieska z paszczy pytona i przeżył moc, moc innych przygód.
Nowak to człowiek niezwykle otwarty, przyjaźnie nastawiony do otoczenia i dzięki temu zapewne na swej drodze spotyka ludzi podobnych sobie. Wiadomo jesteśmy tym, co wypełnia nasze serce i co nam w duszy gra. 
Znakomity język lektury, prosty, jasny a za razem wciągający i zachęcający tak dzieci jak i dorosłych do słuchania. Bardzo dynamiczna i wartka akcja, zwarta fabuła.

„Kazimierz Nowak był człowiekiem o ogromnej wyobraźni i ogromnej odwadze, człowiekiem nieustraszonym. Pokazał, że jeden biały człowiek, nieposiadający żadnego uzbrojenia, a jedynie wiarę w drugiego człowieka, może przebyć samotnie wielki kontynent. On uczył nas wtedy, w latach trzydziestych XX wieku, jak należy traktować Trzeci Świat i jego mieszkańców.”

Znalezione obrazy dla zapytania wydawnictwo bis

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.