Niesforni bracia i samolubne siostry

by - lipca 24, 2019


Rodzeństwo, to moje wielkie niespełnione marzenie. Zawsze chciałam je posiadać, mieć kogoś do zabawy, do dzielenia sekretów, do kłótni. Kogoś na zawsze, nie od święta. Kiedy byłam nastolatką wiedziałam jedno, na pewno nie będę mamą jedynaka. Wiedziałam, że będzie nas więcej.
Posiadanie rodzeństwa to nie prosta sprawa, ale jego brak to nic przyjemnego. Dla mnie rodzeństwo to wielki skarb, wielkie szczęście, coś bezcennego choć czasem może się wydawać inaczej.
Kiedy dzieci jest więcej bywa różnie, zawsze ciekawie ale nie zawsze radośnie. Trzeba dzielić się niemal wszystkim a zwłaszcza czasem i uwagą rodziców. To chyba jest najtrudniejsze. Nie zawsze jest kolorowo, nie zawsze sprawiedliwie, i jak sobie z tym radzić? Jak zrozumieć samolubną siostrę i niesfornego brata zamiast z nimi rywalizować? Z dobrymi podpowiedziami przybywają - jak zawsze pomocne - elfy.
Książka jest rewelacyjna, trafia w punkt dziecięcych rozterek, pozwala się utożsamić z bohaterami lektury i zobaczyć, że inni mają tak samo. W innych rodzinach, domach też bywa różnie. 
Rywalizacja, zazdrość, frustracja, złość, niechęć jest naturalna. Książka jednak w subtelny i delikatny sposób wyjaśnia, jak sobie radzić z tymi emocjami, jak je zrozumieć i przetrawić, żeby nie umknęło nam coś najważniejszego i całe życie nie upłynęło na złości, wyrzutach. Jak dostrzec te liczne i przeważające plusy i zalety bycia jednym z wielu. 

Każda osoba ma swoje miejsce w rodzinie, swoją rolę, każda jest wyjątkowa i potrzebna, bez niej ta rodzina by nie mogła być pełna i szczęśliwa.
Książka może być świetnym punktem wyjścia do rozmowy z dziećmi na temat ich emocji i tego co szują, jak widzą się w rodzinie, co je boli, co cieszy.To my dorośli odpowiadamy za atmosferę w rodzinie. Sytuacje z książki, łatwo odnieść do realiów i codzienności. Przełożyć na konkretne momenty z rodzinnego życia. Dzieci niejednokrotnie zaskoczą Was, trafnością spostrzeżeń. Książka skłania nie tylko do rozmów ale też do przemyśleń.
Ważne żeby dzieci czuły się jednakowo kochane, równo traktowane, sprawiedliwie obdarowywane uwagą i czasem. By wiedziały że rodzicielska i braterska czy siostrzana miłość jest bezwarunkowa i tak po prostu a nie bo to czy tamto, to taka miłość mimo wszystko i na zawsze.





Każda osoba ma swoje miejsce w rodzinie, swoją rolę, każda jest wyjątkowa i potrzebna, bez niej ta rodzina by nie mogła być pełna i szczęśliwa.
Książka może być świetnym punktem wyjścia do rozmowy z dziećmi na temat ich emocji i tego co szują, jak widzą się w rodzinie, co je boli, co cieszy. To my dorośli odpowiadamy za atmosferę w rodzinie. 





Sytuacje z książki, łatwo odnieść do realiów i codzienności. Przełożyć na konkretne momenty z rodzinnego życia. Dzieci niejednokrotnie zaskoczą Was, trafnością spostrzeżeń. Książka skłania nie tylko do rozmów ale też do przemyśleń.

Ważne żeby dzieci czuły się jednakowo kochane, równo traktowane, sprawiedliwie obdarowywane uwagą i czasem. By wiedziały, że rodzicielska i braterska czy siostrzana miłość,jest bezwarunkowa i "tak po prostu" a nie bo to czy tamto, to taka miłość, mimo wszystko i na zawsze.




A może spodoba Ci się także

0 komentarze


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.