Kiedy puściłam filmik z tą tablicą manipulacyjną na Instastory wszyscy pytali czy zrobiłam ja sama. W końcu jestem taka kreatywna :P
Oświadczam wszem i wobec, że nie, to nie moje dzieło, a cudownego zespołu manipulacyjne.pl. Owszem, przyznaję, miałam 8 lat temu taki plan, ale jego realizacja przerosła moje oczekiwania. Zgromadzenie tych wszystkich sprzętów, złożenie ich w konkretną całość, to jeszcze nie wszystko! Tablica manipulacyjna musi być z jednej strony funkcjonalna i praktyczna ale z drugiej bezwzględnie solidna i bezpieczna dla dziecka. Trzeba mieć koncepcję ale i sprzęt. Znaleźć takie elementy i tak je umocować aby dziecko nie dało radę ich oderwać, rozmontować, pokaleczyć sobie rączek czy zjeść to wyzwanie.
Tylko na pierwszy rzut oka jest to bułka z masłem i "żadna filozofia".
Bo tak naprawdę, kiedy dokładnie się przyjrzymy wykonaniu, ilości wiedzy i pracy jaka jest wkładana w wykonanie takiego sprzętu, to należą się wielkie brawa twórcom. Jeżeli jeszcze do tego dodamy cudownie wrażenie estetyczne na koniec, co jest naprawdę ciężko uzyskać, ze względu na ilość i różnorodność elementów to robi się z tego nie lada gratka.
Tylko na pierwszy rzut oka jest to bułka z masłem i "żadna filozofia".
Bo tak naprawdę, kiedy dokładnie się przyjrzymy wykonaniu, ilości wiedzy i pracy jaka jest wkładana w wykonanie takiego sprzętu, to należą się wielkie brawa twórcom. Jeżeli jeszcze do tego dodamy cudownie wrażenie estetyczne na koniec, co jest naprawdę ciężko uzyskać, ze względu na ilość i różnorodność elementów to robi się z tego nie lada gratka.
Tablicy zaczęłam szukać, bo Jakub jest dzieckiem kochającym manipulować, uwielbia kręcić, rozkręcać, wtykać, wyciągać, sprawdzać - powiecie, jak każdy maluch. Poniekąd tak, ale Kuba wyjątkowo szuka takich zajęć, najbardziej z całej mojej trójki. Dlatego może ze mną godzinami w tej chwili siedzieć przy stoliku i wkładać, nakładać, przekładać, wtykać, wpychać itd. Zadania wciągające motorykę małą, to dla niego ogromna przyjemność i to czuć.
Taka tablica jest stworzona dla niego i zajmuje go na długie chwile każdego dnia.
Jednak każde dziecko jest inne, każde lubi co innego. Stąd mój wybór zespołu manipulacyjne.pl. Dzięki kreatorowi tablic miałam możliwość wybrania tylu i takich elementów jakie wiedziałam ze zachwycą Kubę (oraz starszą dwójeczkę).
Do wyboru na stronie macie dwie opcje Gotowe tablice (KLIK), wybieracie jedną z tych które już kiedyś powstały i taką Wam stworzą, albo stawiacie na Kreator tablic (KLIK) i sami komponujecie swoją wymarzoną zabawkę.
Ja wybrałam opcje trzecią, hahaha znalazłam tablicę w gotowych modelach i dzięki opcji modyfikuj dostosowałam ją do siebie. Modyfikuj, pod wybraną tablicą sprawi, że przenoszeni zostajemy do kreatora i możemy coś tam zmienić, przemieścić, dodać, odjąć czy uzupełnić. Potem zapisujemy nasz projekt i przesyłamy go do twórców. Oni sprawdzają czy to co stworzyliśmy może być wykonane w tej postaci, bo znają się na swoim fachu i wiedza ile dany element potrzebuje przestrzeni czy może być w tym miejscu itd. Tablica musi dobrze działać, żeby nie frustrować malucha i żeby miał swobodny dostęp do wszelkich sprzętów.
Kiedy ostatecznie uzgodnicie projekt, nie robicie już nic tylko czekacie na swoje cudo.
Przedmioty, jakie znajdują się na tablicy, często są tymi zakazanymi, tymi które malucha ciekawią a które są dla niego niedostępne. Kontakt, wtyczki do komputera, klucze, zamki. Tu może je odkrywać w bezpiecznej formie i do woli ile dusza zapragnie, po swojemu i bez ograniczeń.
To daje zaspokojenie potrzeb. Przynajmniej w naszym wypadku, Kuba wie już, że ma swój "prąd" którego nikt mu nie zabrania dotykać i inne kontakty zostawił w spokoju.
Trening motoryczny jest tu na najwyższym poziomie i jest moc zadań które maluch odkryje, opanuje dopiero po czasie. Tablica będzie rosła wraz z nim i odkrywała swoje kolejne tajniki. Co ciekawe moje starszaki, choć teoretycznie już są wiekowo, ponad takim sprzętem, wykorzystują tablicę do zabaw tematycznych. Staje się ona komputerem, sprzętem ratowniczy, karetka, bazą strażacką i tysiącem innych rzeczy w jednym. Kusiątka nie pierwszy i nie ostatni raz zaskakują swoją wyobraźnia i kreatywnością.
Tablice manipulacyjne przygotowane są do przykręcenia na ścianie (w zestawie znajdują się kołki rozporowe i śruby) lub do postawienia na podłodze gdy wykonane są w wersji jednostronnej lub dwustronnej. Ja wybrałam tą druga opcje bo dzięki temu mogę sobie przestawiać tablicę tam gdzie chce a ta mobilność jest dla mnie istotna, dal dzieci również.
Realizacja projektu i wysyłka, jest zaskakująco szybka, podobnie jak kontakt podczas uzgadniania szczegółów i ostatecznego wyglądu projektu , czy kolorystyki. Byłam w szoku, bo to naprawdę jest wielki wysiłek ze strony twórców, w końcu nie jest to produkt gotowy tylko coś co wymaga złożenia i dopracowania. Wyobraźcie sobie, że tablica była u nas na trzeci dzień od zamknięcia projektu :)
To był dla mnie wielki szok a dla dzieci wielka radość :)
Jeżeli szukacie wyjątkowego prezentu dla swojego malucha, to zdecydowanie taka tablica to strzał w dziesiątkę.
oraz fun page KLIK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.