Dziś książeczki należące do serii BOBAS ODKRYWA NAUKĘ. Tytuły typowo naukowe jak kwarki z jakiegoś powodu do mnie nie przemawiały, za to bardzo zaciekawiły mnie te dwa dziś pokazywane. Zmysły to coś, co jest nam ludziom, bardzo bliskie i niezbędne wręcz do swobodnego funkcjonowania. Książeczki są kierowane do najmłodszych odbiorców, choć osobiście uważam, że również dziecko z klas 1-3 na wiedzy w nich zawartej z pewnością skorzysta.
Seria ma na celu wprowadzenia malutkich odkrywców w świat prawdziwej nauki, nie omijając tematów trudnych czy wręcz abstrakcyjnych. Język i formuła jest dostosowana do dzieci i wytłumaczona bardzo obrazowo. Rzecz jasna treść jest poparta obrazem a nawet można by powiedzieć w pewnym sensie schematami czy przekrojami ale na poziomie przedszkolnym.
Ja osobiście bym coś zmieniła. Zmieniłabym postać głównego bohatera z dzidziusia na przedszkolaka. W zasadzie nawet obrazy niczemu nie wadzą, bo przedstawiają raczej młodszego przedszkolaka niż niemowlaka.
Dlaczego o tym wspominam. Mam w domu dwulatka który 50% treści książeczki nie pojmie, podobnie jak i obrazów przekroju oka, czy wibrujących cząsteczek fal. Jednocześnie mam w domu 6 latkę która jest wręcz zafascynowana tymi lekturami. Jest to poziom wiedzy i tematyka doskonale dobrana do osób w jej wieku, takich w przedziale 4-6 lat. Zwracanie się do takich dzieci poprzez postać dzidziusia, nie jest najlepszym pomysłem. To taka moja drobna sugestia :)
Zakładam, że seria niebawem wzbogaci się o kolejne zmysły i będzie wspaniałym narzędziem dydaktycznym. Dzieci w wieku przedszkolnym są zafascynowane swoim ciałem i jego funkcjonowaniem, więc takie publikacje dla nich będą strzałem w dziesiątkę.
Jeżeli chcecie zainteresować Waszego kilkulatka budową i funkcjonowaniem oka i ucha, to te pozycje szybko staną się jego ulubionymi. W banalnie prosty sposób wszystko mu nakreślicie i objaśnicie. Książeczki te pokazują najmniejsze elementy znajdujące się w narządach zmysłów, a także opisują mechanizm dzięki, któremu słyszymy i widzimy.
W tych lekturach dowiemy się też, jak radzą sobie osoby które nie mogą korzystać z danego zmysłu, utraciły go lub od początku był nieobecny. Dowiecie się, że istnieją aparaty słuchowe i implanty ślimakowe. Przeczytacie o tym iż istnieje język migowy i alfabet Breille’a.
Bardzo fajna seria, która odnosi się do codziennych czynności, czy bezpośredniego otoczenia dziecka. Tłumaczy trudne rzeczy w sposób namacalny i zrozumiały dla przedszkolaka.
Wiedza mimowolnie zostanie pojęta i myślę, że to nasionko zakiełkuje w przyszłości.
Dziecko będzie drążyło temat a kiedy przyjdzie pora na szkolne potyczki, będzie mu dużo łatwiej, bo nie będzie to dla niego już sucha, teoretyczna wiedza tylko coś co "czuje".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.