Kiedy Wojtka atakuje katar i nie można wyjść na powietrze - jest źle. Ale zawsze można mu wtedy podarować jakiegoś pocieszacza i jest lepiej.
Ten pocieszacz spisał się znakomicie :D
A jak go wykonać można zobaczyć TUTAJ oczywiście oryginał jest dużo ładniejszy ale nie miałam akurat ani takiego materiału ani styropianowej kulki (tylko jajko - któremu odcięłam dół).
Ale ośmiorniczka wyszła i tak uroczo a Wojtuś odzyskał uśmiech :D
Fantastyczny pomysł na zabawkę:)
OdpowiedzUsuńI jaki szybki w wykonani - takie zabawki to mój konik :)
Usuń