Mufka zimuffka - zazzu.pl

Muffkę Zimuffkę od firmy zazzu.pl wygraliśmy w konkursie u Little Boys in the Closet

(swoją drogą uwielbiam ten blog odkąd go odkryłam - zajrzyjcie koniecznie).

Kiedy ją zobaczyłam na zdjęciu wiedziałam - miłość od pierwszego wejrzenia. 

Minky i szare słonie.

Boskie.

Dziękujemy baaaardzo :)

Oczywiście Mufa w roli tradycyjnej sprawdza się znakomicie.

Stworzona by dawać ciepło.  Idealna dla zmarzluchów, dla wielbicieli długich wózkowych spacerów z maluszkiem, dla nie posiadających rękawiczek mam (jak ja - ciągle gdzieś jedną gubię).

Zapewne sprawdzała by się jeszcze lepiej gdyby zima nam dopisała.

My co prawda ze względu na położenie naszego raju na ziemi, wózkowi nie jesteśmy.

Tylko od święta się naszym bolidem poruszamy, jednak znaleźliśmy wiele pobocznych zastosowań dla naszego podarunku.

Stosujemy ją jako osłonkę na metalowy element wózka sklepowego. Po co?

Otóż Alicja włożona w miejsce dla dzieci z miejsca rzuca się na ten właśnie element który ma przed sobą.

A dzięki mufce nie muszę już nosić jej pół godziny na rękach po sklepie w obawie, że zje miliardy zarazków i bakterii z wózka :)

Poza tym fajnie sprawdza się też jako terenowy przewijak oraz tzw podpupnik. Teraz możemy naszego szkraba posadzić w dowolnym miejscu a muffka przypięta do uchwytu nosidełka jest zawsze pod ręką.( sprawdzone opatentowane :))

No i oczywiście jest wspaniałą podusią i przytulanką. Alicja uwielbia minky. A guziczki to także niezwykle interesujący element.

Fun page zazzu.pl znajdziecie 

TU

A tam wiele cudownych rzeczy. Kiedy weszłam nie mogłam się napatrzeć.

Kapciuszki chłopięce cud malina.

Jeden z moich must have dla przedszkolaka - jak tylko uda mi się go przekonać do tej placówki :)

Ps. Sprawdzałam - muffka znakomicie pasuje nie tylko do rączki od wózka ale i od naszych sanek (z rączką). Może za rok uda nam się wypróbować w terenie :)