Tym razem rękawy zakasała Alicja - biernemu przyglądaniu się bratu powiedziała basta.
Zaczęłyśmy delikatnie od akwarelek.
Serca w akwareli
Najpierw taśmą malarską wykleiłam na kartce trzy serduszka. Następnie dałam artystce pędzelek i farbki.
Więcej już nie musiałam mówić i robić nic.
Artystka tworzyła i tworzyła, malowała i malowała aż stworzyła piękny bazgroł :)
Potem pozostało mi tylko oderwanie taśmy i obraz gotowy.
Akwarele to doskonałe farby dla początkujących twórców i rodziców którzy nie lubią bałaganu. Nie brudzą zanadto i łatwo je zmyć czy sprać. Tyle, że są mniej wyraziste.
Serduch - moc
Drugie (a w zasadzie trzecie) dzieło, powstało z przypadku.
Tworząc z Alą kraba (który zaraz) pomalowałam jej rączkę na czerwono, a kiedy rączka jest pomalowana, zawsze powstaje wolna praca twórcza. Dlatego Alunia packała kartkę ile wlezie a potem jeszcze wykończyła dzieło pędzelkiem. Ja tylko wycięłam serduszko i przykleiłam do czystej kartki.
Wojtuś dodał kilka ziemniaczanych serducho pieczątek i tak do naszej galerii trafiło kolejne dzieło.
I ostatnia praca - krab walentynkowy.
Dwie łapki malucha pokrywamy czerwoną farbką i odbijamy tak aby śródręcza się pokryły.
W ten sposób mamy ciało kraba jego nóżki oraz miejsce na oczy.
W miejscu gdzie powinny być szczypce, odbijamy serducho - ziemniaczaną pieczątkę i mamy walentynkowego kraba.
Prawda, że wyjątkowo sympatyczny ?
Czuć już walentynki w powietrzu :)
OdpowiedzUsuńSuper poszło :) śliczne prace te i wcześniejsze :)
OdpowiedzUsuńhttp://swiatamelki.blogspot.com
Mała artystka :)
OdpowiedzUsuń