My już po wykopkach wiec bez obawy o straty ziemniaczane mogłyśmy
z Alusią zacząć ziemniaczaną sztukę. Ba, taki mamy teraz ziemniaczany asortyment na stanie, że możemy przebierać w rozmiarach i kształtach. I tak w pół godzinki do
naszej galerii zostały stworzone dwa arcydzieła. Co prawda bycie
jednocześnie pomocnikiem małej artystki i fotografem nie wyszło mi
najlepiej wiec post będzie tym razem ciut bardziej opisowy :)
Z ziemniaczanych pieczątek mogą powstać naprawdę piękne dzieła sztuki wystarczy uruchomić wyobraźnię ruszyć troszkę głową i działać :)
Pozdrawiamy :)
Żaglówki
Potrzebny nam będzie jeden dorodny ziemniak ( a w zasadzie
ziemniaka połowa) o okrągłym przekroju (w sensie nie owalnym).
Ziemniaka najpierw kroimy na pół po czym jedną z połówek
znów przepoławiamy - jedna z ćwiartek będzie łodzią. Drugie pół
połowy znów tniemy na pół i tak powstają nam stemple żagli.
Dodatkowo na stemplu łódki wycięłam jeszcze poprzeczne pasy,
możecie oczywiście stworzyć inny wzór lub pozostawić ziemniak
nienaruszony.
Następnie przygotowujecie sobie dwa kolory farbki i działacie z
maluszkiem lub jeśli macie starsze dziecko tworzycie na pokaz jedną
łódź a potem pozwalacie działać.
Miedzy żaglami wystarczy dorysować maszt, paluszkiem fale, chmurkę i słonko i piękny morski krajobraz jak malowanie.
Śpiące sowy
Dwa małe ziemniorki kroimy na pół, następnie wycinamy górną część tak aby powstał nam stempel sowy. Tak postępujemy z 3-4 połówkami.
Ziemnorkowe sówki maczamy w farbie i odbijamy w jednym rzędzie.
Do sowek musicie tylko sami lub wraz z dzieckiem domalowac drzewko i obrazek gotowy do zawieszenia.
Z ziemniaczanych pieczątek mogą powstać naprawdę piękne dzieła sztuki wystarczy uruchomić wyobraźnię ruszyć troszkę głową i działać :)
Pozdrawiamy :)
Ale sliczne obrazki stworzylyscie! Mnie chyba brak wyobrazni... ;)
OdpowiedzUsuńNo jaki zdolniacha :)
OdpowiedzUsuńObrazek z sówkami jest uroczy :-)
OdpowiedzUsuńPamiętam jak w dzieciństwie często robiło się takie pieczątki ;-)