Ostatnio, wykonujemy często rzeczy na potrzebę chwili. Wojtusiowi marzy się robot, ja robota w planach kupna nie mam ale co szkodzi sobie zbierać pieniążki. Zawsze ktoś da Wojtusiowi 1-2 zł, raz ten, raz tamten a czasem i coś większego wskoczy ale szybko się rozchodzi na bieżące potrzeby, wrzucone do mojej torebki. Wojtuś zainspirowany lekturą, wpadł na genialny pomył zbierania pieniążków. Bohater książki, jak to zwykle bywa, był posiadaczem świnki skarbonki.
I tak na szybko w kilka chwil i długim czasie wysychania z dwóch butelek powstał nam Piggy Bank - czemu pomarańczowy, bo taki bał zamysł twórczy Wojtusia :)
Potrzebujemy:
- dwóch butelek plastikowych
- taśmy maskującej
- drewnianego krążka lub dużej plastikowej nakrętki
- dwóch guziczków na dziurki w ryjku
- filcu na oczy i uszy
- drucika kreatywnego na ogonek
- kawałka materiału na chusteczkę, w końcu jesień mamy, świnkom też chłodno, stwierdził Wojtek :P
Nie zdążyłam zrobić zdjęcia butelkom. Jednak instrukcja jest stosunkowo prosta. Bierzecie dwie butelki i okrągłym przekroju i przecinacie na pół. Ponieważ miałam wyjątkowo wysokie (dwulitrowe) butle przecięłam tak iż dół był odrobinę krótszy od góry.
Teraz wkładacie jedną butlę do drugiej (tylko części z dnem), miejsce łączenia natomiast obklejacie taśmą maskującą.
Jeszcze tylko gdzieś musicie wyciąć miejsce na wrzucanie pieniążków i można malować.
Teraz wkładacie jedną butlę do drugiej (tylko części z dnem), miejsce łączenia natomiast obklejacie taśmą maskującą.
Jeszcze tylko gdzieś musicie wyciąć miejsce na wrzucanie pieniążków i można malować.
Drewniany krążek też malujemy, będzie to ryjek.
Teraz trzeba poczekać aż wszystko porządnie wyschnie.
2 godziny później...
Do ryjka klejem magic doklejamy dwa guziczki.
Do ciałka świnki natomiast oczy, uszy, ogonek, chusteczkę i ryjek rzecz jasna :)
Śwince, każdego dnia do brzuszka coś tam wpada a finalne bum nastąpi w okolicach Bożego Narodzenia :)
Miłego tworzenia i owocnego oszczędzania :)
haha jaka świnia! boska!
OdpowiedzUsuń