Kiedy
tylko zobaczyłam Ilustrowany
inwentarz drzew, przepadłam. Ludzie mają różne marzenia, ja
przeważnie mam niewielkie i ta oto książka była jednym z nich
(mam jeszcze jedno, Ilustrowany
inwentarz zwierząt, gdy ten dziś opisywany trafił w moje ręce,
teraz to pragnienie jest jeszcze silniejsze). Książka piękna, po
prostu piękna od pierwszej do ostatniej strony, nie wykluczając
nawet indeksu, bo i on jest okraszony ilustracjami. W matowej grubiej
oprawie, z niezwykłymi ilustracjami, zachwyca.
Emmanuelle Tchoukriel, to ilustratorka która dokonała rzeczy niezwykłych. Przygotowała ryciny godne przyrodników minionych stuleci. W dawnych czasach biolodzy nie mieli łatwego życia, zanim nastała era aparatów, taki odkrywca fauny i flory musiał być uzdolniony podwójnie jako odkrywca oraz jako ilustrator. Najwybitniejsi tworzyli obrazy tak rzeczywiste iż stawały się one wzorcem dla gatunku. Pani Emmanuelle Tchoukriel celująco podążyła śladem najwybitniejszych i dotrzymała im kroku. Dzięki czemu mamy możliwość wsiąść w swoje ręce pozycję niecodzienną jak na te czasy, pozycje która urzeka i zachwyca precyzją, dbałością o szczegóły, niezwykła techniką ilustratorską i każdą jedną stroną. Autorka: czarne kontury rysunków wykonała rapidografem i tuszem chińskim. Do kolorowania użyła akwareli, które nakładane z różną intensywnością, wspaniale oddają bogactwo odcieni i faktur spotykanych w przyrodzie. Kluczową sprawą w tej kwestii jest chyba to iż ilustratorka specjalizuje się w sporządzaniu rycin naukowych. Autorka dopięła dzieła z pełna perfekcją, w najdrobniejszym detalu, kora, liście, ogólna sylwetka krzewów i drzew. C również jest bardzo ciekawe w pobliżu drzew za każdym razem jest zwierze czy ludzie którzy pozwalają odnieść się do wielkości, wyobrazić sobie realny wygląd i rozmiar danego gatunku. Zwierzęta które odnajdziemy w są sąsiedztwie danego drzewa są z nim związane, co też daje fajny pogląd na otoczenie i miejsce życia rośliny o której czytamy.
Mnie
najbardziej zdziwiła ogromna Palma Rafia. Wyglądająca zupełnie
jak domowa paprotka doniczkowa a osiągająca niebagatelne rozmiary
ok.25 m ! Na moim przedszkolaku jednak największe wrażenie wywarła
Sekwoja tak gigantyczna iż zajęła cała rozkładówkę, a my aby
ją podziwiać musimy książkę obrócić bokiem. Najwyższe drzewo
na świecie, każdy to wie, mój przedszkolak również do tej grupy
od teraz należy.
Ryciny są wzbogacone poza nazwą polska i łacińską, obok znajdziemy wymiary, długość życia a także króciutka notkę lub dwie. A w niej - ciekawostki. Książka ta, to inwentarz wybranych gatunków, podobne jest podejście do wyboru ich opisów. Znajdziecie tu wybrane najciekawsze fakty na temat danego drzewa czy krzewu. Co za genialna myśl tak dobrać opis, aby przyciągały nie tylko wielbicieli botaniki ale odbiorców w przedziale wiekowym od 3 roku życia, bez względu na ich zainteresowania.
Z
jakiego drzewa się czerpie terpentynę ? Które drzewo nazywa się
"drzewem do góry nogami" ? Z jakiego drzewa robi się
deski snowboardowe a z jakiego skrzypce ? Które drzewo zwane jest
dusicielem ? A które może umrzeć za sprawą jednego owada?
57
najrozmaitszych drzew i krzewów z całego świata. Tak wiele jeszcze
rzeczy mamy do odkrycia. Nie tylko ci najmłodsi, również my, tyle
jeszcze rzeczy jest na świecie o których nie wiemy. A takie książki
choć o krok przybliżają nam ten świat. I choć polskich gatunków
nie ma tu w przewadze to jednak publikacja ta jest dla nas bezcenna.
Bo gdzie indziej byłoby nam dane niemal z bliska obejrzeć drzewa z
innych nawet bardzo oddalonych kontynentów.
Pozycja
w imponującym formacie, o matowych stronicach, sprawia wrażenie, że
jest ot książka wiekowa.
Ta
książka to uczta dla spragnionych wiedzy, dla wielbiących się w
niezwykłych i stylowych książkach, dla kochających piękno.
Polecam wzbudzać uwielbienie do pięknych rzeczy w dzieciach, bo
kształtowanie gustów estetycznych to również nasza rola. Książka
ma moc, ale nie radzę pozostawiać dzieci z nią sam na sam, rzecz
jasna na pewno są takie które będą ją chciały wertować dzień
za dniem. Jednak przeciętny młodociany czytelnik, zwłaszcza nie
czytający samodzielnie prawdopodobnie nie wyda z siebie ochów i
achów. Ale jeżeli wkroczymy tu my i pokaże mu mu jak niezwykła
przygoda czeka na niego w świecie drzew zachwyty gwarantowane.
Polecam do rodzinnie spędzonego czasu, na dyskusjach, rozważaniach
i odkrywaniu.
tekst:
Virginie
Aladjidi
ilustracje:
Emmanuelle
Tchoukriel
tłumaczenie:
Katarzyna Skalska, Magdalena
Kamińska-Maurugeon
wiek:
3+
wymiary:
22 x 30,5 cm
oprawa:
twarda oprawa
liczba
stron: 68
przepiękna książka i czuję że przyda się jak dzieciaki pójdą do szkoły
OdpowiedzUsuńWow, świetna jest. I jak pięknie zilustrowana...
OdpowiedzUsuń