Sztuka pisania łatwa nie jest więc każde ćwiczenie odpowiedniego chwytu, wzmacnianie go, czucie siły nacisku z pewnością zaprocentuje. Alusia co prawda nie ma z tym problemu bo od początku trzyma kredki jakby się urodziła z nimi w dłoni no i uwielbia pisać, kolorować itd itp Nie mniej jednak uwielbia też wszelkie manualne zabawy więc to duża satysfakcja dla mnie żeby jej ich dostarczać a małe paluszki zawsze nauczą się czegoś nowego. Dziś zapraszam na kilka zabaw w które lubimy się bawić i które można zorganizować szybko i w większości z podręcznych materiałów.
Transfer szczypcami i klamerką
Potrzebujemy:
- dwa pojemniczki/miseczki
- szczypce/pęseta
- klamerka do prania
- pomponiki akrylowe
Alusia najpierw transferowała pompony pęsetą a potem w drugą stronę klamerką. Pomagała sobie przy łapaniu pomponików paluszkami, gdyż nie umiała precyzyjnie chwycić pomponu z miseczki. Takie małe ułatwienie które spokojnie możemy puścić mimo oczu :)
Koniec końców pęseta była zaciskana i puszczana - czyli wszystko to co najważniejsze miało miejsce.
Transfer wody pipetą
Potrzebujemy:
- pipety
- wody w miseczce
- barwnika
- płytki lego
Tym razem użyłam pipety a raczej zakraplacza do oczu zakupionego w aptece. Do zadania potrzebna nam była również tabliczka z klocków duplo. Po odwróceniu do góry nogami mamy poziom dostosowany do 3 latka, tabliczka położona w normalną stroną jest raczej wyzwaniem dla 4-5 latków.
Do miseczki nalewamy wody którą następnie zabarwiamy barwnikiem, wtedy po prostu mamy lepszy i bardziej widoczny efekt.
Zadanie polega na przeniesieniu wody pipetą do otworów w płytce lego. Dla 5 latka to zadanie całkiem łatwe, choć mój chciała każdą dziórkę dopełnić na full i tez miał małe wypadki przelania. Natomiast Alusia długo uczyła się techniki przenoszenia.
naciśnij - puść - przenieś -naciśnij
Pisanie po trasie
Takie pisanie nawet po krótkich trasach, np od kropki do kropki albo po trasie prostego labiryntu uczy opanowania i panowania nad narzędziem piśmienniczym. Ala odziedziczyła dużo takich pozostałości książeczkowych po Wojtusu ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w 5 minut stworzyć taką pomoc samodzielnie przy pomocy mazaków, ołówka i linijki.
Wieszanie prania
Potrzebujemy:
- sznurka
- klamerek
- skarpetek
Sznurek przewieszamy na odpowiedniej, dostosowanej do wzrostu dziecka wysokości, tak aby było mu łatwo manipulować klamerkami.
Teraz wystarczy wręczyć dziecku koszyczek ze skarpetusiami i klamerki no i pokazać na przykładzie jak to działa. U nas wieszaniu i zdejmowaniu nie było końca.
Takie dorosłe zajęcie bardzo nobilituje a paluszki ćwiczą.
Wciskanie wykałaczek
Potrzebujemy:
- wykałaczek z kolorowymi zakończeniami
- steropianu
- farbek w kolorach zakończeń wykałaczek
Równie dobrze można się bawić wbijając pineski choć z wykałaczkami jest trudniej, bo stawiają większy opór. Ja przy okazji dołączyłam do tego kolorki i wkradł nam się element edukacyjny.
Wrzucanie pieniążków do skarbonki
Nie będę pisała czego potrzebujemy bo wszystko zostało zawarte w tytule. To jest dobre zadanie dla dzieci które nie są zjadaczami nawet już około 1-2 latek, każde dziecko lubi takie wyzwania. Dla zjadaczy polecam inne podobne, czyli stworzenie pojemniczka z większym otworem i wrzucanie dużych drewnianych krążków lub zakrętek po mleku.
Mam jeszcze kilka pomysłów którymi z pewnością się pochwalimy jak tylko uda nam się je przetestować :)
A Wy jakie macie pomysły na trening chwytu trójpalcowego ?
Super.
OdpowiedzUsuńU nas tez tak dzialamy, ale jeszcze sie nie pochwalilam.
Wspaniale Wam idzie
Ekstra te pomysły :-) moja córeczka też uwielbia od małego rysować , malować , wycinać , przyklejac itd.Śliczna ta Wasza skarbonka :-) Córeczka super sobie radzi ;)
OdpowiedzUsuńRewelacja :-) takie zabawowe a jakże pożyteczne, Monika Flok
OdpowiedzUsuń