Dory, Dory, wszędzie Dory. Alusia odkąd przeczytałyśmy książkę i
poznała wszystkie postacie, widzi je wszędzie z odległości km. Na
półkach sklepowych, na reklamach, na bilbordach, w gazetach, na butkach,
wiaderkach i gdzie tylko się pojawiły. Kiedy zobaczyłam, że Wydawnictwo
RELBEL.PL planuje wypuszczenie na rynek, serii gier typu Doble z
rożnymi bohaterem, stwierdziłam, że upieczemy dwie pieczenie na jednym
ogniu. Po pierwsze sprawie dzieciaczkom wielką frajdę z możliwości
obcowania z swoimi ukochanymi bohaterami a po drugie po raz pierwszy
przedstawię im Dobble, gdyż tej gry jeszcze u nas nie było.
Dobble Dory to gra dla dzieci już 4 letnich (w przeciwieństwie od wersji dla starszych dzieci gdzie mamy więcej kart i więcej obrazków na nich) a na poziomie bez rywalizacji
czasowej, tylko jako zabawy na spostrzegawczość, jest to również gra fajna
dla młodszych już 3 letnich dzieci. Dobble to gra która nie daje nam
jednej możliwości rozgrywki, co sprawia, że te 30 kart zawartych w małym
pudełeczko pozostaje dłużej ciekawe i
wciągające. W karcie z zasadami mamy 5 mini gier i w zasadzie 6 sposób
przedstawiony w formie rozgrzewki jako zapoznanie z kartami.
Wszystkie z nich mają jeden wspólny cel, czyli odnalezienie na dwóch
kartach wspólnego symbolu. Bowiem każda z kart zawiera 6 symboli (w standardowym Dobble jest ich 8) ale
tylko 1 z nich jest identyczny z symbolem na dowolnej karcie. Zadaniem
graczy jest lokalizacja tego wspólnego symbolu. Jeżeli chodzi o
przygotowanie do gry zajmuje ono, bez względu na rodzaj mini gry, około
pół minuty, tłumaczenie zasad to około minuty. A więc nawet z zupełnie
niewtajemniczonymi osobami, po 1,5 minuty możecie startować. Gra mieści
się nawet do kieszeni, więc może z Wami powędrować wszędzie i być
rozgrywana w dowolnych warunkach, przy czym jest tu potrzebna przestrzeń
do rozłożenia się z kartami. Metalowe pudełeczko minimalistycznych
rozmiarów jest solidne i nie otwiera się samoistnie, nawet po
upuszczeniu plecaka, dzięki czemu macie pewność, że karty nie będą wędrować po całym plecaku i zostaną tam gdzie ich miejsce.
Co
do samych kart: jest ich 30 mają śliczne grafiki, są okrągłe i fajnej
grubości.
Dobrze się podnoszą i fajnie się nimi manipuluje. A białe tło
dodaje wyrazistości.
W Dobble można grać na klika sposobów.
W zasadach można znaleźć pięć mini-gier.
1. Prądy
Tasujemy karty i kładziemy odkryte przed graczami. Jeśli graczem jest dziecko dajemy mu kart 4 jeżeli dorosły lub wprawiony gracz dostaje 6 kart, ale te różnice można dopasowywać do wieku graczy. Na środku stołu kładziemy natomiast jedną odkrytą kartę. Na znak wszyscy zaczynają szukać symboli wspólnych z kartą środkową i z każda kolejną kartą ze swojego zbioru. Kiedy ktoś odnajdzie taki symbol odwraca kartę a ten kto pierwszy odwróci wszystkie karty ten wygrywa.
2. Rafa koralowa
Rozłożenie
kart podobne jak w poprzedniej grze. Różnica polega na tym, że po
odnalezieniu wspólnego symbolu na swojej karcie z symbolami karty
środkowej, gracz czym prędzej kładzie kartę na tej środkowej i ją
zakrywa. No i znów zaczyna się szukanie symboki. Ważne aby zdążyć przed
innymi bo wtedy szukanie zaczyna się od początku. Wygrywa rzecz jasna
ten kto się pierwszy pozbędzie wszystkich kart.
3. Wodospad
Przed każdym graczem kładziemy jedną zakrytą kartę. Z pozostałych tworzymy stos odkrytych kart na środku stołu. Na sygnał gracze odwracają swoje karty. Wszyscy starają się jak najszybciej nazwać symbol wspólny karty trzymanej w ręku tej ze stosu. Ten, kto zrobi to pierwszy, zabiera kartę ze stosu i kładzie przed sobą na swojej karcie (dzięki temu odkryta na stosie zostaje nowa karta). Gra trwa do zabrania ostatniej karty ze stosu. Ten kto ma najwięcej kart ten wygrywa.
4. Wodne odmęty
Rozdajemy graczom wszystkie karty, które kładą w zakryte stosy przed sobą. Ostatnią odkrytą kartę kładziemy na środku stołu. Na sygnał wszyscy odwracają swoje stosy. Teraz zadanie polega na tym, żeby jak najszybciej umieścić swoją kartę na tej, leżącej na środku. Jest to możliwe, jeśli jako pierwsi znajdziemy i nazwiemy wspólny symbol na obu tych kartach i nikt nas nie uprzedzi zakrywając kartę na środku bo wtedy musimy zaczynać poszukiwania od nowa. Wygrywa gracz, który pierwszy pozbędzie się wszystkich swoich kart.
Przed każdym graczem kładziemy jedną zakrytą kartę. Z pozostałych tworzymy stos odkrytych kart na środku stołu. Na sygnał gracze odwracają swoje karty. Wszyscy starają się jak najszybciej nazwać symbol wspólny karty trzymanej w ręku tej ze stosu. Ten, kto zrobi to pierwszy, zabiera kartę ze stosu i kładzie przed sobą na swojej karcie (dzięki temu odkryta na stosie zostaje nowa karta). Gra trwa do zabrania ostatniej karty ze stosu. Ten kto ma najwięcej kart ten wygrywa.
4. Wodne odmęty
Rozdajemy graczom wszystkie karty, które kładą w zakryte stosy przed sobą. Ostatnią odkrytą kartę kładziemy na środku stołu. Na sygnał wszyscy odwracają swoje stosy. Teraz zadanie polega na tym, żeby jak najszybciej umieścić swoją kartę na tej, leżącej na środku. Jest to możliwe, jeśli jako pierwsi znajdziemy i nazwiemy wspólny symbol na obu tych kartach i nikt nas nie uprzedzi zakrywając kartę na środku bo wtedy musimy zaczynać poszukiwania od nowa. Wygrywa gracz, który pierwszy pozbędzie się wszystkich swoich kart.
5. Krab pustelnik
Przed każdym graczem kładziemy jedną zakrytą kartę. Z pozostałych tworzymy odkryty stos.
Na znak odwracamy karty. Znowu szukamy wspólnego symbolu, tym razem na karcie środkowej i któregoś przeciwnika. Gdy go znajdziemy i nazwiemy, kładziemy kartę ze środka na karcie tegoż przeciwnika. Przegrywa ten, kto zbierze najwięcej kart.
Przed każdym graczem kładziemy jedną zakrytą kartę. Z pozostałych tworzymy odkryty stos.
Na znak odwracamy karty. Znowu szukamy wspólnego symbolu, tym razem na karcie środkowej i któregoś przeciwnika. Gdy go znajdziemy i nazwiemy, kładziemy kartę ze środka na karcie tegoż przeciwnika. Przegrywa ten, kto zbierze najwięcej kart.
To doskonała gra imprezowa i towarzyska dla dzieci i dorosłych w każdym wieku. Co prawda może tym razem tematyka (Gdzie jest Dory) nie predysponuje tego pudełeczka dla grup wiekowych powyżej 15+ bo może być to tzw "obciach", jednak jest w planach wersja tematyczna Star Wars, które spiszą się tu dużo lepiej. Gra jest bardzo dynamiczna i wprawia w znakomity nastrój, przełamuje pierwsze lody i rozrusza każdego. Ponieważ nie ma tu negatywnych interakcji ani nawet czasu na nie, a każdy gra na własną korzyść, to myślę, że nawet nieśmiałe osoby dadzą się wciągnąć. Rozgrywki są błyskawiczne i często nie kończy się na 10, serio ! Emocje sięgają zenitu a moc śmiechu i wrzawy gwarantowana, przekrzykujący się zawodnicy potrafią dać czadu. Gra łącząca pokolenia :)
(a czasami jak się wkręcicie nawet i 1,5 godziny)
My mamy zwykłe Dobble, ale wiem, że takie z Dory bardzo by się córce spodobały :)
OdpowiedzUsuńDzieci i zwierzaki to super sprawa, moje też uwielbiają :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie graliśmy w taką grę ;) świetna i na pewno wciągająca :-)
OdpowiedzUsuńMamy taką wersję z misiów lubisiów i tez Tomek bardzo lubi.
OdpowiedzUsuń