Dzieciaki wypatrzyły gdzieś przy okazji odpustu kolorowe wiatraki, wskaźniki wiatru i inne napędzane wiatrem atrakcje. Oczywiście mogliśmy je kupić ale po co kiedy można zrobić samemu, pomysł ten bardzo im się spodobał jedynie czasu wiecznie brakowało. Wczorajsze deszczowe popołudnie natomiast było idealne do stworzenia naszego wietrznego smoka.
POTRZEBUJEMY:
- Trzech falistych identycznych kawałków grubej tektury
- Patyczka drewnianego
- Zielonego papieru kolorowego lub farby
- Bibuły w kolorach ognia
- Rolki po papierze toaletowym
- Kolorowych papierów na łuski, nogi, oko, rogi i końcówkę ogona
- Cekinki na oko i tułów (opcjonalnie)
- Stary flamaster bez wkładu samą plastikową rureczkę - do którego wejdzie drewniany patyczek
- Stara płyta CD
- Kawałek sznurka
- Nożyczek
- Kleju typu Wikol
Zaczynamy od dopasowania trzech elementów do siebie i obklejenia dwóch zewnętrznych zielonym papierek kolorowym, oraz wycięcia w tym który będzie pomiędzy miejsca na patyczek. Miejsce to będzie bliżej głowy, nie ma środku, bo głowa waży swoje a smok musi być w równowadze.
Kiedy wszystko jest gotowe, sklejamy elementy ze sobą wraz z patyczkiem i zostawiamy do wyschnięcia.
W między czasie szykujemy ogniste bibuły, tnąc je na cienkie paski. Potrzeba nam około 15-20 takich paseczków, które związujemy na jednym końcu. Teraz w części zielonego tułowie w którym planujemy mieć głowę robimy u góry mały otworek a po środku nacięcie. Bibuły ogniste przywiązujemy sznureczkiem przeprowadzonym przez ten otworek, natomiast do nacięcia doczepimy głowę wykonaną z rolki po papierze.
Głowa może powstać z bloku technicznego lub z tak naciętej i sklejonej rolki po papierze toaletowym. Możemy ją teraz pokryć papierem kolorowym, farbą lub bibuła.
Czas na łuski. Trójkątny ogon i łapy.
Płytę CD tniemy na trójkąty i wsadzamy w grzbiet smoczyska. Trójkątny ogon który będzie wskaźnikiem kierunku wiania wiatru przyczepiamy na końcu ogona.
Jeszcze cekiniaste oczko.
Wkładamy głowę w nacięcie przekładając przez jej środek ogniste bibuły.
Odcinamy tylną część rurki od flamastra, tak aby pozostała nam część która pisała i odcięty drugi koniec, do którego włożymy patyczek. Dzięki temu smok kręci się gdy wieje wiatr pokazując nam jego kierunek.
Zabawka jest piękna, efektowna i realnie działa :)
Pełen zachwyt, a pomysł znaleziony w książce 50 prac ręcznych na lato.
50 prac ręcznych na lato to
skarbnica pomysłów na wykonanie ozdób i zabawek związanych z tematyką
letnią. pomysły są niesamowite, barwne i bardzo ciekawe. Wykorzystują wiele technik plastycznych jednocześnia. Przy okazji mają różne stopnie trudności co pozwala nam dostosować prace do wieku dziecka. Zabawki, dekoracje domu, przestrzenne kartki a nawet prezenty. Każda praca jest opatrzona spisem niezbędnych do wykonania pracy elementów, czasem pracy, oraz stopniem trudności. Oczywiście mamy też ładną i opatrzoną dodatkowymi ilustracjami instrukcję wykonania, krok po kroku.
Książka
pokazuje dziecko w piękny i wesoły sposób efekty jakie uzyska co bardzo
zachęca do podejmowania plastycznych wyzwań. Takie tworzenie ma same
plusy ale przede wszystkim, pobudza
wyobraźnię oraz rozwija umiejętności manualne. Książka prezentuje aż 50
prac ręcznych, inspirując do
aktywnego, twórcze i poznawczego spędzenie czasu z dziećmi.
Książka
kierowana jest do dzieci 4-7 letnich ale moim zdaniem 8-9 latki również
znajdą tu moc pomysłów dla siebie. Najmłodsze dzieci wszystko robią
jeszcze koślawie i nieporęcznie im więcej kartek w kalendarzu ubywa tym
dzieci wszystko robią precyzyjniej, lepiej i ciekawiej więc myślę że to
książka na długie lata wspólnych zabaw, do których można wracać :)
Wielki
format, cudowne wręcz bajkowe ilustracje, zdjęcia i grafiki. Twarda
solidna okładka i cudownej grubości karty. Piękne wydanie doskonałe na
prezent i na zachętę. 50 prac ręcznych na lato Marceliny
Grabowskiej-Piątek to naprawdę ślicznie wydana książka. Posiadamy już
wiosnę i lato przed nami jeszcze jesień, zima i biżuteria :)
Każdej kolejnej jestem coraz bardziej ciekawa, bo wszystkie robią niesamowite wrażenie, nie tylko na dzieciach :)
Cudny ten smok, właśnie zastanawiam się nad tą książeczka, świetne tam są propozycje, ps.ale macie piękny widok z balkonu, mieszkacie w pięknej okolicy :-) Monika Flok ul.Krasińskiego
OdpowiedzUsuńWyskoczyła mi nazwa ulicy przypadkowo
UsuńŚwietnie Wam wyszedł ten smok :-) książeczka jest super :-) A widok z balkonu jest cudowny :-)
OdpowiedzUsuńBombowy wskaźnik wiatru :-)
OdpowiedzUsuńNiesamowite, doskonały pomysł i wspaniałe wykonanie.
OdpowiedzUsuńStrasznie fajny i jakże prosty w wykonaniu :)
OdpowiedzUsuńFajny widok za oknem macie :)