Strony

13 wrz 2016

Prezent dla taty i łapkomalowanki


Z naszej paczki Bambino pozostały nam jeszcze do wypróbowania tylko farbki. Farbki Bambino, to również nie nowość w naszych progach, choć akurat zestawów które tym razem do nas dotarły nie mieliśmy jeszcze okazji wypróbowywać. Przybyły do nas Farby do malowania Paluszkami, dzięki którym pięknie odświeżyliśmy naszą galerię naścienną a także farbki plakatowe w ogromnej liczbie kolorów i ich odcieni bo aż w 24 barwach.
Dziś mieliśmy Wam pokazać nasz pomysł na prezent dla tatusia, jako, że zrobiłam foto sesje procesów twórczych, ale psikus jakiś sprawił, że z całej gamy zdjęć pozostały tylko dwa. Odtworzyć się tworzenia dzieła nie dało, więc na pocieszenie dorzucamy kilka pomysłów na łapko odbijanki.


Farbki do malowania palcami które posiadamy na zakrętkach posiadają gąbkowe stempelki, co zachwyciło dzieciaki ogromnie. Takiego ciekawego i za razem prostego w realizacji pomysłu jeszcze nie widziałam (choć farbek przez nasz dom przewinęło się wiele). To pokazuje jak niewiele trzeba, aby maluchom sprawić prawdziwą przyjemność z tworzenia.Co do farbek mamy w zestawie 12 kolorów, w standardowej wielkości pojemniczkach. Fajnie się nimi maluje i łatwo się zmywają z łapek, ubranek i powierzchni płaskich, nie śmierdzą są atestowane i bezpieczne. Co bym zmieniła to niepraktyczne pudełeczko. Farbki się wysuwa a są powkładane we wkładkę bez dna. Moim zdaniem byłoby dużo lepiej gdyby były w standardowym otwieranym pudełeczku. To fakt do przemyślenia dla producenta.

Wracając do prezentu zaczęliśmy od napisania życzeń oraz ich przyozdobienia farbkowymi stempelkami.
Była to nowość więc ekscytacja artystyczna była spora, nie mniej jednak precyzja również.
Rzecz jasna dzieciaki odbiły tez pod życzeniami swoje łapki, ku pamięci. 







Laurek, dla tatusiów, wujków i dziadków w internecie odnaleźć można moc, ale my potrzebowaliśmy czegoś wyjątkowego. Czegoś co nie będzie stworzone pod ogół męskich czy ojcowskich zainteresowań, tylko czegoś co wyróżnia naszego tatusia domowego, czegoś co on kocha.
Wspólnymi siłami obraliśmy konny kierunek działań. 
Do wykonania wierzchowców potrzebujemy:
  • Farbek
  • Pędzli
  • Rolki papieru
  • Tektury do wycięcia nóg oraz końskiego łba
  • Kreatywnych drucików (na strzemiona)
  • Włóczki (na grzywę i ogon)
  • Papieru kolorowego
  • Taśmy dwustronnie klejącej
  • Kleju introligatorskiego
  • Ruchomych oczek
  • Ostrego nożyka
  • Ozdóbek do grzywy (opcjonalnie)
Ponieważ nie posiadam zdjęć z tworzenia konia a ocalała tylko to jedno poniżej, postaram się wszystko opisać, choć działania nie są skomplikowane. Rolkę nacinamy dwa razy w poprzek tak aby wcisnąć nogi (to te elementy w kształcie podkowy), oraz raz wzdłuż po przeciwnej stronie, tam wsuniemy głowę. Wielkość elmentów musimy dopasować tak aby koń był proporcjonalny i aby nogi utrzymały głowę.
Wszystkie tekturowe elementy malujemy i pozostawiamy do wyschnięcia.



Kiedy konik podeschnie, łączymy go w całość i dodajemy:
- Grzywę oraz ogon  przy pomocy kleju introligatorskiego (u nas Bambino)
- Strzemionka ukształtowane z drucików kreatywnych
- Strzemiona przykrywamy siodłem wyciętym z kolorowego papieru

Można tez dodać kokardki lub guziczki, albo dowolne inne ozdoby. Ala przypięła kokardki do ogona i grzywy. Wojtko stwierdził że jego koń to chłopak więc muchę ma pod szyją :D

Rzecz jasna nie zapominamy o oczach !
Koniki gotowe.



Pokusiliśmy się tez przy okazji działań z farbkami o 4 prace plastyczne do naszej galerii. Miał być co prawda osobny post, ale ponieważ część zdjęć zaginęła bez wieści, postanowiłam połączyć wszystko w całość. 




Spiderman - wykończenie markerem

Pirat i jego wieloryb

Syrenia piękność - dzieło Ali

I osobistość której nie mogłoby zabraknąć - Księżniczka Zosia :D


Farbki Bambino polecają się do malowania :)
Łapkowie do łapkowania a te standardowe do ozdabiania :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.