Strony

17 lis 2016

Pirata Rabarbara dzieje dalsze i jeszcze dalsze


Odkryciem tego roku było dla mnie wywęszenie, że Burzliwe Dzieje Pirata Rabarbara które znamy co do jednego słowa na pamięć nie są jedynymi jakie powstały opowieściami o najsławniejszym w Polsce piracie ! I nie wiem kto miał z tego odkrycia większą radochę, kiedy kolejne 6 płyt (poza posiadanymi 2) znalazło się w naszym domu. Bo kto jak kto ale Rabarbar i cała reszta bohaterów tej bajki jest u nas zawsze witana z otwartymi ramionami. Pierwszego rozdziału z drugiej płyty na samym wstępie, słuchaliśmy, na prośbę Wojtusia 8 razy, tak strasznie mu się spodobał Rabarbarowy sposób łuszczenia grochu. Słuchaliśmy tego tak długo, że po 5 razie nawet Ala pojęła o co chodzi i zarażona śmiechem brata, turlała się tuż obok niego po łóżku ze śmiechu. A ja już nie wiem czy bardziej z tej mojej dwójki czy z tekstu, płakałam ze śmiechu. Pomyślałam sobie jak tak się zaczyna, to będziemy mieć bardzo rozpiraconą  jesień i zimę !!! 
Nie myliłam się !!!

I choć zapewne książka jest równie niesamowita, nie zamieniłabym naszych płyt na wersje papierową. 
Nie tym razem ! Modest Ruciński który czyta, jest rewelacyjny a ja wraz z resztą słuchających nareszcie nie muszę być lektorem i mogę się oddać słuchaniu całą sobą. Mogę się poczuć jak dziecko i dla mnie jest to rzecz bezcenna. 
Rabarbar to pirat który podbija kolejne serca w naszej rodzinie. Pirat którego po przesłuchaniu pierwszej opowieści nigdy nie ma się dość i stale chce się więcej. Pirat którego przygody Wojtuś, ja i nasz dziadek znamy dosłownie na pamięć. Łączy pokolenia, nigdy się nie nudzi i piraci na całego. Humor który nie ma sobie równych. Pirat jakiego nie znajdziecie nigdzie indziej, inteligentna i baaaardzo dynamiczna rozrywka dla każdego. Bo Rabarbar to nie pirat byle jaki ! Podróż prawdziwym pirackim szkunerem „Nieustraszonym Krwawym Mścicielem, Pogromcą i Postrachem” z masztami w kwiatki (:P), to jest to !
Kto ma odwagą i nie boi się gromkich śmiechów i hihów ten niech bierze książkę lub audiobooka w dłoń i rusza w tą iście zbójnicka, przepełnioną smakiem przygody (i grochówki) oraz zapachem tytoniu wyprawę !
Pan Wojciech Witkowski, niestety obecnie już świętej pamięci, musiał być cudownym człowiekiem i czuję wielki żal, że nie miałam szansy zamienić z nim nigdy słowa. Człowiek który napisał takie rewelacyjne książki, musiał być niezwykłą postacią.
Bo jeżeli myślicie że o piratach wiecie wszystko, to się grubo mylicie, bo takich jak Rabarbar nie ma nigdzie, podobnie jak i przygód które przeżywa każdego dnia, każdej minuty a nawet sekundy.
Jak doszło do tego, że Rabarbar porzucił spokojne życie marynarza i stał się piratem, dowiedzieć się możecie z części pierwszej którą opisywałam TUTAJ (klik).
Zaręczam, że każda kolejna płyta nie traci nic na świetności.

 Autor był nie tylko doskonałym obserwatorem otaczającego nas świata i stosunków damsko-męskich, ale najwyraźniej też dobrym słuchaczem. Wszystkie te przenośnie, aluzje, dwuznaczniki, półsłówka nawiązania są doskonale wstrzelone w dzisiejsze czasy, nie straciły nic na aktualności, i naprawdę ciężko uwierzyć, że nie powstały kilka lat wstecz, tylko w latach 80 tych. Niezwykła satyra obrazująca życia nie tylko pirata ale każdego z nas na dobrą sprawę, choć w małej części. 
Co ważne książki czy też audiobooki są stworzone wielowarstwowo, w różnym wieku odbiór ich jest inny i to dorośli dopiero rozumieją wszelkie detale i detaliki, sztuczki językowe, niebławe poczucie humoru i kunszt autora. Dzieci takie jak Wojtuś odbierają wszystko bardziej przyziemnie. Nie zmienia to faktu, że zrywać boki będą wszyscy mali i duzi, choć zapewne każdy z czego innego.

Nie będą zagłębiać się znacząco w treść poszczególnych płyt, poniżej dosłownie w dwóch zdaniach napomknę o czym są, gdyż i tak nie oddam ich świetności. 
Książki/płyty można czytać/słuchać niezależnie gdyż nie są ze sobą ściśle powiązane mimo to czasem znajomość poprzednich części pozwala wywęszyć jeszcze dodatkowe smaczki.


 „Dalsze burzliwe dzieje pirata Rabarbara”
Rabarbar jest na urlopie od piracenia. Niestety Barbara ma tego serdecznie dość i postanawia "brutalnie" mężowi te niekończące się wakacje przerwać.  Żona naszego bohatera planuje podnieść swój status społeczny i dzień po dniu zaczyna zarażać się wielkopańskimi zwyczajami i poglądami. Co więcej w rodzinie pojawia się też nowy członek rodziny czyli córeczka naszego pirata (pir)Ania. 
I choć tym razem bardziej stacjonarnie (aczkolwiek nie do końca) nie mniej jednak nadal bardzo burzliwie.

Dalsze burzliwe dzieje pirata Rabarbara - audiobook
czyta Modest Ruciński
Autor: Wojciech Witkowski
wydanie czas nagrania 3 godziny 10 minut
przeklad: trzy płyty CD - audio


„Jeszcze dalsze burzliwe dzieje pirata Rabarbara”

Tym razem wracamy na pokład szkunera a przygody jakie przeżyjemy nie mają sobie równych. W towarzystwie wynajętego dyplomowanego szczura pokładowego Apolla, nasz bohater odkrywa niezwykłe krainy, w których bardzo często poziom absurdu i stereotypów przerasta ich mieszkańców.
Sława Rabarbara sięga daleko, więc gdziekolwiek pirat przypłynie na swojej łajbie z żaglem pomalowanym w kwiaty, wszędzie witają go z nadzieją na pomoc w rozwiązaniu lokalnych konfliktów. Rabarbarowe pomysły bywają przyczyną wielu zabawnych sytuacji i powodują wybuchy niekontrolowanego śmiechu.
Jeszcze dalsze burzliwe dzieje pirata Rabarbara - audiobook
czyta Modest Ruciński
Autor: Wojciech Witkowski
wydanie czas nagrania 3 godziny 10 minut
przekład: trzy płyty CD - audio




Bum, cyk, cyk i rata, rata, nie ma to jak los Pirata !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.