Strony

13 kwi 2017

Czytam sobie - nowości


Teraz kiedy tworzę samodzielnie pomoce do czytania dla Alusi, jeszcze niżej chylę czoła przed tymi którzy tworzą książeczki Czytam Sobie. Zwłaszcza mówię tu o poziomie pierwszym. To nie lada sztuka dobrać tak słowa z alfabetu podstawowego aby zdania a i cała książka miały logiczny sens. Aby stworzyć z bazowych liter czytankę z ciekawą i wciągającą fabułą.
Na każdym kroku czai się bariera którą ciężko obejść. A książeczki Czytam sobie to jedne z ukochanych książeczek Wojtka. Bo nie dość, że fajnie i szybko się je czyta, to jeszcze są ciekawe i zabawne. 
To o niebo ciekawsze od najlepszego elementarza. Kiedy tylko Alusia pozna wszystkie literki, od razu wskoczymy w poziom pierwszy, nie ma lepszych książeczek aby zmotywować i zachęcić do samodzielnej lektury małych literek. Na tym poziomie to nasz zdecydowany faworyt od dawien, dawna.
I tym bardziej się cieszę, że seria rośnie, rośnie i pęcznieje w kolejne tytuły. 
No właśnie jakie nowości, zapraszam dalej...




Pierwszy poziom to książeczki skierowane do początkujących czytaczy i znawców całego alfabetu podstawowego. Jeżeli udało Wam się przebrnąć przez cały alfabet, dziecko kojarzy i składa słowa możecie śmiało wkroczyć w świat tego poziomu. Nie musicie w końcu pokonywać całych książek na raz, możecie robić sobie jedną stronę na godzinkę i też będzie super. Ja tak robiłam z Wojtusiem. Jedno zdanie, za godzinkę drugie i pod koniec dnia naklejka w nagrodę. Bo z tyłu macie naklejki, jeżeli dziecko przeczyta książkę otrzymuję ją niczym order zwycięstwa. A kiedy dostanie wszystkie naklejki wręczacie mu dyplom, też znajdujący się w książeczce. Nie wiem czy tak to miało wyglądać według autorów serii ale u nas tak jest ustanowione i sprawdza się wyśmienicie. A im dziecko lepiej czyta tym chętniej sięga po książeczki. 

Wracając do nowości - "DOBRY PIES"
To przezabawna opowiastka z morałem. O tym jak to całkiem nieposłuszne zwierzątko staje się nagle jedynym wybawieniem i co ważne jedynym i najlepszym pod słońcem. Natalka ma psa, całkiem nie idealnego, strasznie dużo je, niechętnie chodzi na spacery, kiedy mu rzuca patyk ten aportuje stary but jednak w obliczu zagrożenia ten ZŁY PIES staje na wysokości zadania. Śmieszna, króciutka i pouczająca opowieść. Hitem u nas są też ilustracje :P

Czytam sobie. Dobry pies
Witek Rafał
Wydawnictwo: Egmont
Rok wydania: 2017
Ilość stron: 32
Format: 14.7x18.4
Oprawa: Miękka













Nie jestem wielką fanką mitologii czytanej małym dzieciom, ale Troja to jednakowoż niezwykle ważny wątek literacki. Jak sobie poradzić z taką tematyką kierowaną do najmłodszych, pełną coby nie mówić agresji, przelanej krwi i okrutnych stworzeń i nie mniej przerażających wydarzeń. Można, jak się okazuje zrobić to ciekawie i delikatnie, tylko trzeba być Zofią Stanecką. Gdyby nie to nazwisko widniejące w miejscu autora nie odważyłabym się sięgnąć po ten tytuł, ale Pani Zofii ufam i stąd moja wielka ciekawość, pociągnęła mnie do wybrania Troi. "Troja" to drugi poziom czytania, "składam zdania", z dużą czcionką i równie pięknymi jak w pierwszym poziomie kolorowymi ilustracjami. Dłuższe zdania, tu już także złożone, elementy dialogu, wszystkie 23 głoski oraz h.

Co do autorki, nie pomyliłam się, książka rozpoczyna się i kończy mocnym podkreśleniem tego iż
"Wojna jest okrutna. Zabiera ojca synowi. Syna ojcu. Brata bratu. Zostawia smutek i łzy" te słowa tworzą wyraźną klamrę, a mądry rodzic podkreśli owo zdanie jeszcze grubszą krechą. A wszystko to po to aby młodego człowieka nie zanurzyć w fascynacji bitwą, podstępem i intrygą wszechobecną w tej opowieści. Wszystko po to by zobaczył jasno i wyraźnie, że wojna to zło, cierpienie, przelane łzy i ból rzeszy ludzi.

W książce poznajemy cały panteon bóstw, ich imiona, funkcje różne zależności i zawiłości. Takie wprowadzenie do tematyki, prawdopodobnie zupełnie dziecku obcej. Nie jest to proste aby opisać to przejrzyście i klarownie ale muszę przyznać, że na ile to było realne na tyle udało się to zrobić. Autorka pokazuje też jak od niewinnej rzeczy można dojść do wielkiej wojny. Jak zwykły sen, proroctwo może urosnąć fala kolejnych działań i wydarzeń do wielkiego wybuchu.

Jest to na poziomie dziecka, przedstawiony jeden z fundamentów mitologii i Greckiej cywilizacji.
Doskonała książeczka na pierwszy kontakt zarówno z mitologią jak i z wojną trojańską.

Czytam sobie Troja
Stanecka Zofia
Wydawnictwo: Egmont
Rok wydania: 2017
Ilość stron: 48
Format: 14.7x18.4
Oprawa: Miękka







Nasza ukochana seria do samodzielnego czytania - jak zwykle polecana przeze mnie jak i Wojtusia 
(mam nadzieję już niebawem również Alę).

1 komentarz:

  1. Haha, ten pies z wyglądu to wypisz wymaluj ten, którego miała moja babcia ;)

    OdpowiedzUsuń


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.