Strony

11 kwi 2017

Krzyż symbol naszego odkupienia


Trzecią stacją na naszej drodze wielkanocnej jest KRZYŻ, za razem ten sam który sprawia nam tyle smutku ale również ten sam który dał nam odkupienie i największą radość.
Symbol zwycięstwa, symbol zmartwychwstania. 
Po Niedzieli Palmowej (KLIK) oraz Ostatniej Wieczerzy (KLIK) przyszedł czas na rozmyślenia nad drogą krzyżową Jezusa oraz nad tym wspaniałym wydarzeniem, najistotniejszym wydarzeniem dla każdego chrześcijanina jakim jest Zmartwychwstanie i Wniebowstąpienie.
Ja chciałam stworzyć z dziećmi krzyże, które staną się dla nich symbolem wielkiej radości i przynależności do Jezusa. Krzyże zwycięstwa nad śmiercią. 


KRZYŻ Z MALUCHEM
Potrzebujecie:
- farbek
- patyczków do uszu
- brokatu
- białej kartki z bloku technicznego z wydrukowanym lub narysowanym krzyżem

Patyczki do uszu łączymy po 6 i związujemy ze sobą przy pomocy gumek recepturek. 
Dziecko zanurza je w kolejnych kolorach farb i zapełnia kontur krzyża.





Kiedy wszystko wyschło dodałyśmy z Alą jeszcze wspólnymi siłami brokatowe promienie, one również muszą pozostać w pozycji płaskiej do wyschnięcia. Po wyschnięciu całości gotowe, piękne i pełne mocy. 


KRZYŻ SOLĄ MALOWANY
Potrzebujemy
- czarnej kartki z bloku technicznego
- wyciętego z białej kartki krzyża
- kredy
- kleju introligatorskiego
- soli
- farb akwarelowych
- pędzelka

Na czarnej kartce kredą odrysowałam krzyż. Kredowy zarys pokryłam klejem.



Następnie Wojtuś zasypał klej solą a ja zsypałam nadmiar soli z kartki.

Nie czekając na wyschnięcie soli chwytamy farbki i dużą ilość wody.
Farbki zalewamy odrobinę wodą i nabieramy jak najwięcej wody o koloru na pędzelek. Przykładamy kolor do soli a barwa jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki wnika w sól i ładnie ją pokrywa.




Kiedy całość wypełnimy barwą musimy pozostawić krzyż do wyschnięcia. 
Jest to proces długotrwały więc najlepiej zostawić krzyż na noc. 
Po wyschnięciu kolory troszeczkę ciemnieją. 
A Wy tworzycie Wielkanocnie ? Może już stworzyliście jakieś prace, pochwalcie się na facebooku.

1 komentarz:


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.