Już dawno planowałam tą lekturę. Jan Paweł II czytał tą właśnie książkę będąc pracownikiem fabryki chemicznej podczas wojny. To ta lektura skierowała go w stronę w jaką podążał po kres swoich dni, świeckich, kapłańskich aż wreszcie papieskich - Totus Tuus - CAŁY TWÓJ. Bo Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Marii Panny, to taka książka która zmienia życie i patrzenie na wiele spraw. To nie jest książka na raz, to nie jest też książka do jednorazowej lektury. To książka która powinna nam towarzyszyć całe życie.
Święty Ludwik Maria Grignon de Montfort, był autorem wielu dzieł, jedno z nich dziś właśnie Wam opisuję, choć tak naprawdę opisać się go nie da. To książka którą trzeba przeżyć. Przeczytałam ją raz i czym prędzej spieszę aby Wam ją pokazać, jednak już teraz wiem, że nie można jej pojąć choćby jak bardzo się chciało, podczas pierwszej lektury. Nie jest to książka prosta, choć to zależy od fragmentu, tak czy inaczej na pewno warta wysiłku i trudu. Zdarzało mi się jeden wers czytać 10 razy, zdarzało. Zdarzało mi się nad niektórymi fragmentami zatrzymać na dłuższy czas a nawet odłożyć książkę aby coś sobie poukładać. Choć znam osoby które połknęły Traktat w jeden dzień. Podziwiam je w pełni. Były też momenty kiedy strona za stroną pędziłam na przód a tekst był jaśniejszy niż słońce.
Książka został napisana w 1712 r. i przez ponad wiek nie była czytana. Taki obrót sprawy miał przepowiedzieć sam autor, twierdząc, że szatan tak bardzo obawia się zbawiennego wpływu nabożeństwa, iż zrobi wszystko, by nikt do niego nie dotarł. Nie dziwię się temu, bo kto sięgnie po tą książkę z pewnością wiele spraw sobie ułoży na nowo, tak dotyczących wiary, świadomości jak i własnego życia. Świadomy wierzący to dla szatana mocny cios, dużo łatwiej kierować kimś bezmyślnym a jeszcze lepiej nie wierzącym w jego istnienie. Ten kto skryje się pod płaszczem Maryi ten jest bezpieczny, tak na ziemi jak i na swojej drodze do celu ostatecznego.
W 1842 r. traktat odkryto przypadkiem w starym kufrze w domu zakonnym w Saint Laurent-sur-Sevre. Przesłano go do Rzymu, gdzie właśnie toczył się proces beatyfikacyjny autora. Komisja papieska po gruntownym zbadaniu traktatu orzekła, że jest on wolny od wszelkich błędów. Od tego momentu zaczęły się ukazywać coraz to nowe wydania w różnych językach, a samo nabożeństwo stawało się coraz bardziej popularne.
Osnowę dzieła stanowi dewiza św. Ludwika Marii de Montfort: "Wszystko dla Jezusa przez Maryję".
Książka ukazuje nam istotę roli Matki Bożej w Wielkim Boskim Planie. Marii za której pośrednictwem możliwe jest wszystko i bez której nic nie byłoby takim jakie jest. To właśnie tak wybrana spośród ludzi, młoda można by rzec dziewczynka, wykazała się ponadludzką pokorą, odwagą, wiarą i zawierzeniem co spowodowało, że nie było na naszym globie i nie będzie lepszej przewodniczki ku Bogu.
Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Marii Panny, mała książeczka, która może być z nami wszędzie i tak nieproporcjonalnie wielki skarb jaki tkwi w jej słowach. Książka znakomicie nadaje się jako prezent tak dla kapłana jak i dla osoby świeckiej Polecam każdemu obowiązkowo do przeczytania i to jak najszybciej. Ja długo zwlekałam i bardzo tego żałuję, są takie rzeczy których nie warto odkładać na potem. Podobnie jak Matka Boża jest najważniejszą po Bogu istotą do której należy się kierować, tak Traktat w mojej opinii jest drugą po Piśmie Świętym lekturą jaką należy wnikliwie i często studiować. lub choćby smakować fragmenty :)
Traktat jest napisany językiem prostym i bezpośrednim przez co myślę, że nikt nie powinien mieć problemów ze zrozumieniem treści w nim zawartych. Bardzo głębokie, pełne mądrości dzieło przeznaczone dla katolików, dla których jest to niezwykle cenna pomoc w prawidłowym postrzeganiu relacji z Matką Bożą.
autor: Ludwik Maria Grignion de Montfort
wydawnictwo: Promic
rok wyd.: 2014
oprawa: twarda
format: 105 x 165 mm
liczba stron: 312
TOTUS TUUS
Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale bardzo mnie zachęciłaś i muszę się za nią rozejrzeć!
OdpowiedzUsuń