Dziś bardzo ciekawa seria książek od wydawnictwa PWN, wokół której krążyłam już trzy lata. Jednak sama dla siebie tych książek nabywać jakoś nie czułam wewnętrznej potrzeby. Czekałam aż moje dzieci troszeczkę podrosną aby moc choć w najmniejszym procencie, razem z nimi przyjrzeć się im z bliska.
Seria to 9 tytułów a wśród nich Fizyka, Optyka, Chemia, Biologia, Anatomia człowieka, Zoologia, Matematyka, Modelarstwo i robotyka oraz książka o trudnym tytule Elektrotechnika, elektronika, miernictwo.
Dziś te które wydały mi się najciekawsze w kontekście młodszych dzieci. Choć od razu zaznaczam ze nie jest to seria książek kierowana do małych dzieci.
Laboratorium w szufladzie to cykl książek przeznaczonych dla osób ciekawych świata, pasjonatów, hobbystów, a przede wszystkim praktyków. Czytelnicy znajdą w nich wiele inspiracji do prowadzenia własnych doświadczeń i eksperymentów.
Ponieważ takie podejście do tematu, ogromnie mi odpowiada i osobiście uważam, że nie można być za małym, na odkrywcze eksperymentowanie, poznawanie świata nauki poprzez praktykę, to z książek mam zamiar skorzystać już w te wakacje.
Wszystkie książki z tej serii są bogato ilustrowane materiałami graficznymi i zdjęciami.
Każdy poruszony temat zawiera wyczerpujący, praktyczny opis zjawiska, doświadczenia, przyrządu czy aktywności. Autorzy nie stronią od wejścia na poziom wyższy niż tylko popularne ujęcie tematu. W przeważającej większości eksperymentowanie, jakie nam proponują te książki bazują na powszechnie dostępnych rzeczach, produktach, elementach. Stąd też nazwa serii, pokazująca, że ciekawość można zaspokoić na każdym kroku i w prosty oraz przystępny sposób.
Książka pozwala zacząć od podstawowych wiadomości ale i rozszerzyć wiedzę szkolną. Podobnie jak we wszystkich książkach z serii mamy trzy poziomy trudności doświadczeń i trzy kolory. Jest tu sporo teorii ale zjawiska, nawet te trudne są objaśnione w możliwie najbardziej dostępny i klarowny sposób. Omawiana książka to bogato ilustrowane źródło pomysłów, do wykonania w domu, na trawniku, czy w szkolnej pracowni, część z działu o najwyższym stopniu trudności wymaga dostępu do specjalistycznych odczynników i sprzętu laboratoryjnego. W terenie fajnie będzie się wykonywało zwłaszcza te doświadczenia które dotyczą fotosyntezy, wody oraz gleby.
W książce znajdziemy 7 działów a są to:
1) DNA – przepis na życie,
2) Fotosynteza – apetyt na światło,
3) Restauracja pełna gości – gleba,
4) Woda – podstawa menu,
5) Mikroorganizmy – pierwsi kucharze,
6) Hodowle – domowe zoo,
7) Laboratoryjna książka kucharska.
Na początku znajdziemy dokładny opis potrzebnych materiałów i sprzętów. Co fajne sprzętów które często znajdziemy we własnym domu, co pozwoli nam w inny niż dotychczas sposób na nie popatrzeć. Nauczymy się barwić różne elementy komórki, izolować DNA i obserwować materiał pod mikroskopem. Nie zabraknie też fascynującej obserwacji bioluminescencji. Nie zapomniano o barwieniu kwiatów, obserwacji dżdżownic w słoiku czy rosnących roślin. Dowiemy się w jaki sposób badać glebę, od czego zależy jej pH czy w jaki sposób działają filtry
Przeniesiemy się też w świat mikroorganizmów. Te oraz moc, moc innych eksperymentów, doświadczeń i pomysłów na twórcze odkrywanie świata wokół nas. Nie tylko w szkole, domu czy laboratorium, ale także na trawniku, w ogrodzie czy pobliskim lasku właśnie w tej publikacji.
Fizyka to zbiór doświadczeń i projektów podzielonych na trzy poziomy trudności. Podział jest nie tylko wedle trudności ale także wedle zagadnień.
Dla kogo ta książka? Dla wielbicieli fizyki, dla tych którzy jeszcze z fizyka wiele wspólnego nie maja, za to są ciekawi świata. Dla tych wszystkich dla których zwykle lekcje szkolne to mało i niewystarczająco. Bo prawda jest taka że fizyka teoretyczna może zniechęcić i odpychać ale fizyka eksperymentalna to zupełnie inna bajka i jej doprawdy ciężko się oprzeć. Propozycji doświadczeń jest w książce kilkadziesiąt, wiec każdy tu znajdzie coś dla siebie.
Wszystko jest dosadnie opisane i objaśnione a także zobrazowane.
Stopnie trudności zostały oznaczone kolorami, tak aby można było szybko odnaleźć ten stopień który nas interesuje. Kolor zielony to najprostsze eksperymenty dla początkujących. Kategoria żółta jest już wymagająca ale za razem bardziej efektowna jeżeli chodzi o skutek działań. Kategoria czerwona z kolei to bardzo wymagające eksperymentowanie, zupełnie poza naszym zasięgiem.
Moim zdaniem ten dział, to wyzwanie nawet dla doświadczonych wielbicieli tej nauki.
Podział ten wynika właśnie z trudności pojęciowych, zaawansowania użytego sprzętu oraz zagrożeń przy wykonaniu doświadczenia.
Każde z doświadczeń zostało opisane szczegółowo i wyczerpująco, każde z nich zostało przeprowadzone wielokrotnie, wiec nie ma mowy o przypadkowym efekcie końcowym.
Autor to pasjonat i to czuć, a jak wiadomo tylko człowiek z pasją, umie za sobą pociągnąć i zainteresować, zapewne z tego też powodu, podejście do każdego zagadnienia jest inne i nieszablonowe. To książka dla hobbystów i miłośników fizyki, jeżeli do nich należycie sięgajcie po ta książkę śmiało.
„Anatomia człowieka” to książka która do anatomii i funkcjonowania ludzkiego organizmu i jego układów podeszła w sposób twórczy i kreatywny. Autorzy tworząc rozmaite mechanizmy przybliżą nam i zaprezentują co i jak w naszym wnętrzu się dzieje.
Moim zdaniem to doskonała publikacja dla nauczycieli, opiekunów i rodziców zakręconych na punkcie nieszablonowego podejścia do edukacji. Książka pozwala wyjść poza szkolne schematy i zgłębić tajemnice ludzkiego organizmu twórczo.
Lektura ta jest doskonałym przełożeniem świata anatomii, na świata eksperymentów i majsterkowania w jednym. Taka publikacja w naszym domu pojawić się musiała i to jeszcze przed wakacjami. Wszystkie projekty są do zrealizowania w warunkach domowo-podwórkowych wiec jest ekstra.
Anatomia jest fascynująca sama w sobie a z tą książką, można ją dodatkowo przybliżyć poprzez zabawę, czyli samodzielne tworzenie prostych (lub trudniejszych, tu także bowiem mamy stopnie trudności) modeli. Znakomite urozmaicenie trudnych tematów.
Jest efektownie i prosto, wiec nic tylko zakasać rękawy i działać.
Co więcej ta publikacja powie Wam również, jak skonstruować wykrywacz kłamstw, fonokardiograf, dermatoskop czy transiluminator! Prawda, że WOW?
Człowiek uwielbia eksperymentować. Dlaczego? A no dlatego, że poprzez takie doświadczanie świata najwięcej się uczy i przyswaja. Im więcej zmysłów bierze udział w takim odkrywaniu tym lepiej, ciekawiej, dosadniej i pełniej.
Już mały bobas wie, że świata należy doświadczać a z wiekiem nasze wymagania rosną ale miłość do eksperymentowania zostaje. Szkoła wprowadza dużą dozę teorii, niestety nierzadko w nikłym stopniu popartą owym zamiłowaniem i potrzebą poruszenia również praktycznej strony nauki. Oczywiście są kreatywni nauczyciele, którzy kochają nieszablonowe podejście do swojego przedmiotu i chwała im za to. Ale nawet jeżeli nie mamy takiego szalonego pedagoga pod ręką, zawsze możemy się zaopatrzyć w odpowiednie książki. Pokazać dzieciom, że nauka może być niezwykle ciekawa i pasjonująca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.