Lubicie eksperymenty ? No oczywiście, nie wyobrażam sobie innej odpowiedzi. Lubia je mali i duzi. Na sami hasło eksperymenty, moje dzieci się ożywiają i wykazują, pełna gotowość do podjęcia wszelkich działań. Kiedy wypatrzyłam ten zestaw wiedziałam, że on przeniesie nasze domowe doświadczenia, na wyższy stopień wtajemniczenia. Doskonały sprzęt na długie wakacyjne dni - kiedy dzieci opuszczają szkolno-przedszkolne mury i trzeba wymyślić coś ekstra do robienia.
Już sam sprzęt robi na dzieciach wrażenie. Po otworzeniu wielkiego pudła naszym oczom ukazały się okularki, pipety, lejki, statyw, miarki, probówki, proszki i moc innych laboratoryjnych gadżetów.
Jest ciekawie i ekscytująco już na samą myśl o tym co się będzie działo. Jedno jest pewne jeżeli pokażecie dzieciom to wielkie pudło, musicie od założyć że potrzeba wam czasu w pakiecie, bo nie dość, że eksperymentować będziecie "zaraz-teraz-natychmiast" to jeszcze na jednym czy dwóch eksperymentach, na sto procent się nie skończy.
Zestaw zawiera sprzęt doskonały do wykonania 180 eksperymentów zawartych w załączonej książeczce. Jednak część z tej ogromnej liczby to również nauka posługiwania się sprzętem, opanowanie przelewania, mieszania, rozpuszczania itd. Wiec samych eksperymentów w stricte tego słowa znaczeniu jest trochę mniej. Cześć też wynika z siebie, dzięki czemu automatycznie przechodzimy w ciągu przez dajmy na to trzy różne doświadczenia które tworzą spójną całość.
Oczywiście jeżeli taki prezent otrzyma starsze dziecko to zupełnie inna bajka niż kiedy dostanie się on w ręce kilkulatka. Z cała pewnością im starsze dziecko, tym większa świadomość tego co się robi, co się uzyskuje i dzięki czemu. Starsze dzieci można wtajemniczać w nazwy substancji, nazwy zachodzących reakcji itd. Młodszym jest to zupełnie zbędne dla nich liczy się mozliwość działania i efekt jaki osiągają. Jednak jedno jest pewne czy dziecko rozumie co z czym miesza czy nie to bawi się wyśmienicie.
Kiedy laboratorium do nas przyleciało, miałam w planach zacząć od doświadczeń z efektem wow. Wojtuś miał z kolei zupełnie inne podejście do tematu. On chciał robić prawdziwe chemiczne eksperymenty "z tymi wszystkimi proszkami".
Zestaw zawiera bardzo szeroką gamę instrumentów laboratoryjnych i wiele bezpiecznych i certyfikowanych substancji chemicznych, z których dzieci mogą korzystać, aby wykonać wiele reakcji chemicznych. I na tym opierały się nasze pierwsze doświadczenia. To było marzeniem mojego dziecka. A że marzenia cudownie jest móc spełniać, przy pomocy tego oto Wielkiego laboratorium chemicznego, udało się.
Zabawa jest przednia i bardzo Was do niej zachęcam, zwłaszcza w obliczu nadchodzących wakacji. Lato to czas w którym trzeba odłożyć bajki, tablety i smartfony na bok a w zamian zająć dzieci nauka w najlepszym tego słowa znaczeniu. Ja już mam wielkie eksperymentalne plany i choć w wakacje będzie nas tu mało, to co uda nam się wyeksperymentować, to wam od września z wielka chęcią pokażemy.
Zestaw Wielkie laboratorium chemiczne ma wielki potencjał i jeszcze moc wspanialej zabawy przed nami. Jeżeli macie w domu ciekawskie maluchy, lubiące wyzwania starszaki a nawet młodzież która jest otwarta na nowe odkrycia to bardzo wam polecam ten zestaw, bo frajda jest wielka a oczekiwania na efekt bardzo emocjonujące.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.