Strony

22 mar 2020

6 prostych do zorganizowania zabaw - Sensoraczek


Czas jest ciężki i nie zapowiada się, żeby szybko to uległo zmianie. Nagle cały świat został zmuszony do zatrzymania się w pędzie i zwolnienia. Do pozostania na dłużej w bezpiecznej przystani jaką jest dom. Dzieci jedna wcale nie wyzbyły się swojej energii, nie zatrzymały się w locie i nie ustały w ciekawości do eksplorowania świata. Wręcz przeciwnie ich energia zamknięta w czterech ścianach jest niczym bomba atomowa. Zwłaszcza jeżeli tą moc pomnożycie razy ilość swoich pociech. Jedynym sposobem na przetrwanie jest spożytkowanie tej energii zanim dzieci spożytkują ją same. Polecam rozpocząć od solidnej dawki skakania, tańców i bieganców a potem można pomyśleć o twórczym wyżyciu się, kreatywności czy eksperymentach. Dziś propozycje zabaw motorycznych z przedszkolakami. I choć na filmie Kuba lat 2, to 6 latek też będzie zachwycony, wiem coś bo mam jedną taką osóbkę na stanie. 
Zapraszam na seans i do subskrybowania, myślę, że Warto bo wtedy jesteście a bieżąco z wszystkimi nowościami :) 



Zaczęłam od wizyty w sklepie Sensoraczek (KLIK), gdyż potrzebowałam sprzętu. Dzieci bardzo lubią manipulować, a wszelkiego typu szczypce, pęsety, pipety są na wagę złota w wieku przedszkolnym, kiedy łapka musi się przygotować na szkolne wyzwania piśmiennicze. 
Wybrałam cały zestaw bo wychodził najkorzystniej, a przy okazji dorzuciłam do niego liczmany, bo to wielka nowość a one zawsze są w cenie. Liczmany można wykorzystać zawsze i do wszystkiego, więc nie jest to zakup jednorazowy. Cudownie nadają się do liczenia, sortowania, wrzucania do wody i łowienia, odwzorowań, kodowania i zabaw dowolnych.
Liczmany TU, TU, TU i TU.


Pierwsza zabawa to polowanie na dinozaury. W zasadzie można w folii aluminiowej ukryć dowolne małe zabawki i zagrzebać je niekoniecznie w koralikach, tylko w piesku czy ryżu (choć to może w obecnej dobie jest niestosowne). Ja wybrałam specjalnie te liczmany które miałam w parzystym zestawie bo dzięki temu, zadanie było bardziej złożone. Po pierwsze pakuneczek należało wyłowić szczypcami, po drugie rozpakować, a po trzecie odnaleźć dinusiowi parę. 






Drugą zabawą było łowienie liczmanów specjalnymi nożycami z pojemniczkiem. Pojemniczek ma otworki, więc nadmiar wody szybko nimi ucieka.
Takie nożyce można zastąpić małym siteczkiem. 
Zabawa dobra też do wanny jeżeli takową posiadacie, wtedy powódź Wam nie straszna. 




Ja wykorzystałam dodatkowo barwne 
miarki do sortowania kolorów.



Karmienie potworka, sprawdza się zawsze. Wszystkie moje dzieci kochają tą zabawę. Potworka robi się z pudełka w 3 min. Wystarczy wyciąć otwór, dorobić oczy, zęby, jęzor i gotowe. 



Kolejna recyklingowa zabawka, to zużyte tuby po ręcznikach papierowych i papierze toaletowym. 
Ja mam zastraszające ilości takich rolek na strychu, ale to tylko dlatego, że mam fajny układ z sklepem spożywczym :P I trzymam je, bo one są dobre na wszystko a zwłaszcza na nudę :P
Wystarczyło je ozdobić kolorowymi paskami papieru, przykleić do kawałka płyty i zabawka jak malowanie. Celowo umieściłam po dwie tuby w jednym kolorze, jedna wąska druga szeroka. Dzięki temu oswajamy nowe pojęcia, zmieści się - nie zmieści, to jest za duże, to za szerokie. Takich doświadczeń nigdy za wiele. W cienkie rurki mieszczą nam się centymetrowe pompony, a te 4 cm tylko w szerokie. 



Kilka pociętych i wygiętych w zyg - zag drucików kreatywnych wrzuconych w tackę z piaskiem i już uczta dla kaczki gotowa. Teraz tylko wyłowić te robaczki na nakarmić głodną kaczuchę. 





Ostatni pomysł to taśma samoprzylepna i co tylko Wam wpadnie w ręce. Małe obrazki, piórka, pomponiki, guziki, koraliki. Taśma chwyci wszystko co małe i lekkie, powstanie Wam z tego za pewne wieli misz-masz, ale dziecko się zajmie na dłuuuugi czas przynajmniej u nas Jakub pracował do ostatniego elementu jaki przygotowałam. 


Zabawy motoryczne przygotowałam wraz ze sklepem 
Znajdziecie, tam moc rozmaitych sensorycznych i motorycznych specjałów. 
Zresztą zaglądajcie i zobaczcie sami. 

Ps. Jako, że siedzenia w domu nie koniec, już niebawem, kolejna odsłona zabawa tym razem z pipetą w roli głównej :)

Sensoraczek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.