KRUCHE
BABECZKI KOKOSOWE a la Bounty
Dziś
znów w całym doku świąteczne zapachy, tym razem to sprawka
kokosowych babeczek. Oczywiście pierwsza dostawa zniknęła w
mgnieniu oka w brzuchach domowników i gości :) Ale kolejne dwie już
się ostały i czekają na święta :)
CIASTO
*150
g mąki krupczatki
*
50 g mąki pszennej
*
60 g cukru pudru
*
100 g masła
*
pół łyżeczki proszku do pieczenia
*
jedno żółtko
Na
stolnicę wysypujemy obie mąki, proszek i cukier puder. Dodajemy
żółtko i zimne masło – siekamy nożem i zagniatamy ciasto.
Wkładamy
do lodówki przynajmniej na godzinę.
MASA
KOKOSOWA
*
100 g wiórków kokosowych
*
200 ml mleka
*
czubata łyżka cukru
*
2 paski białej czekolady (opcjonalnie!!!)
(spokojnie
można ją zrobić dzień wcześniej i przechować w lodówce)
mleko
zagotować z cukrem, dodać wiórki i gotować, często mieszając,
aż zgęstnieje.
Opcjonalnie
!!!
Po zdjęciu z ognia, dodać pokruszoną białą czekoladę i wymieszać do jej
rozpuszczenia.
Ciasto
rozwałkowujemy niezbyt cienko i wycinamy w nim po dwa krążki na
jedną babeczkę. Jednym krążkiem wylepiamy foremkę (my robimy
babeczki w dużych foremkach do muffin) po same brzegi. Do foremek fajnie kupić papilotki wtedy babeczka bezproblemowo wyskakuje.
Masę
kokosową wkładamy do środka. Przykrywamy nadzianą babeczkę
drugim krążkiem i zlepiamy krążki ze sobą. Wkładamy do
piekarnika nagrzanego do 180 stopni, pieczemy ok. 20 minut.
Chwilę
studzimy w foremkach i wyjmujemy.
Babeczki
możemy ozdobić dowolnie lub oblać polewą czekoladową.
My
jednak nie lubimy nadmiaru słodyczy i nie dodajemy ani białej
czekolady ani polewy :)
Życzymy
smacznego :D
A tu mój mały złodziejaszek ze swoją zdobyczą. Przed obiadem !!!
Smacznego !!! :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.