Strony

23 lut 2016

Język Polski ze Skrzatem


Kto nas czyta i tu zagląda systematycznie ten wie, że postanowiłam stworzyć krótki bo trójpostowy cykl edukacyjny ze Skrzatem. Bo ten kto tu nie wpada ten zapewne nie wie iż Skrzat Krakowski, może dzieciaki wiele nauczyć. Jakiś czas temu pokazywałam Wam książeczki zadań z MATEMATYKI. 
Bardzo Wam się spodobały (nam również) co więcej byliście ciekawi kolejnych wpisów, więc dziś pokazuję Wam Język Polski. Język Polski zarówno od strony pisanej jak i czytanej.  

Co charakteryzuje wszystkie trzy zeszyty. Przede wszystkim to co się rzuca w oczy przemyślana, czytelna i harmonijna konstrukcja każdej strony. Po drugie powoli wzrastający poziom trudności i każda kolejna strona oparta na wiedzy ze stron poprzednich, nic nie bierze się tu z niczego, całość tworzy logiczny ciąg. 
Gruby papier, dobrze się po nim pisze i równie dobrze ściera. 
Kolorowe ilustracje, nie w każdym ćwiczeniu ale na każdej stronie.
Merytorycznie wykonane na 6+, super przygotowane, zachęcające nie frustrujące i ciekawe. 


Seria wydawnicza: Elementarze Skrzata
Kategoria wiekowa: 6 – 8
Format: 200x285 mm
Objętość: 32 str.
Oprawa: miękka szyta
Sugerowana cena: 5,52 zł
  Czytanie ze skrzatem to zeszyt przeznaczony dla dzieci znających już cały alfabet literek: dużych i małych. Doskonale idzie więc w parze z Elementarzem Skrzata o którym za chwilkę. Bo dzięki elementarzowi dziecko opanuje wszystkie literki a "Czytanie ze skrzatem" posiadaną wiedzę upłynni, przetrenuje pod różnymi kątami i poprzez mnogość różnorakich ćwiczeń. Dzięki tej książeczce dziecko nauczy się "bawić" słowem, nie będzie zamknięte w ramy "literki-czytanie", gdyż będzie mogło z sylabami, literkami słowami dokonać szeregu interesujących zabiegów. 
 Pierwsze kilka stron to zabawa literkami jednak jest jej bardzo mało więc o głoskowaniu nie ma tu mowy, będą to proste ćwiczenia przypominające o obecności literek i wciągają do zabawy, motywując i zachęcając do rozwiązywania zadań w dalszej części. 
Bardzo to fajne i dające dziecku coś więcej niż zwykłe czytanie z elementarzem. Tu dziecko widzi, że jeden początek może oznaczać liczne zakończenia i moc słówek. To samo z zakończeniem - nadając mu inne sylaby z przodu otrzymujemy różne wyrazy. Znakomitą zabawą są rebusy umieszczające słowo w postaci np takiego raka pomiędzy literki a dziecka zadaniem jest przeczytanie powstałego słówka. Nie zabraknie tu również rymów. Wężyki słowne które powstają z sylab kończących jedno słowo a zaczynających drugie. Zmiany jakie może zaprowadzić jedne literka. Sylabowe puzzle. A na koniec dużo już trudniejsze zadania jak samodzielnie przeczytane zagadki, czy krótkie opowiadanki do każdej z literek alfabetu. Są tu też ćwiczenia zachęcające najpierw do czytania wyrazów na głos a następnie już cicho w głowie. 
Metoda jaka tu jest stosowana to oczywiście metoda sylabowa. Pisze oczywiście bo ja w inne metody już nie wierzę, ta się u nas sprawdziła celująco i jej się będziemy trzymać. 

Naukę dodatkowo uatrakcyjniają kolorowe naklejki, które są dla dziecka ciekawym elementem nagradzającym. Cudownie jest to, że Wojtkowi bardzo się takie zabawy podobają i chętniej dzięki temu sięga po książeczkę sam, dużo częściej niż po elementarz. 














Elementarz Skrzata - język polski
Autorzy: Danuta Klimkiewicz, Maria Kwiecień
Ilustrator: Sylwia Zajączkowska
Seria wydawnicza: Elementarze Skrzata
Kategoria wiekowa: 6 – 9
Format: 200x285 mm
Objętość: 56 str.
Oprawa: miękka szyta
Sugerowana cena: 9,52 zł

Elementarz Skrzata to książka jednocześnie zawierająca i łącząca z sobą czytanie jak i pisanie. Takie 2w1 które się ładnie przeplata i uzupełnia. Elementarz zapoznaje dziecko z literkami kolejno i jednocześnie literka po literce wprowadza je w świat słowa czytanego. Bo z każdą kolejną literką dziecko uczy się odczytywać kolejne słowa z już poznanymi znakami a przy okazji również pisać.
My na razie książeczkę musieliśmy odłożyć na boczek, bo uczymy się czytać liter drukowanych i powoli ogarniamy elementarz, gdybym jeszcze dodała mojemu 5 latkowi literki pisane które są nieco odmienne a czasem totalnie różne to zamęt jaki bym wprowadziła ciężko by było odkręcić. Dlatego książeczka czeka na czas zerówki kiedy, wiedzę zdobywaną w przedszkolu będziemy sobie ze Skrzatem utrwalać na wesoło w domku.
 Ćwiczenia rozwijają spostrzegawczość, kreatywność i koordynację wzrokowo-ruchową. Książka jest wynikiem pracy doświadczonych pedagogów nauczania początkowego, którzy dostosowali ćwiczenia do zainteresowań i możliwości dzieci, dzięki czemu stanowi ona przydatne rodzicom i nauczycielom narzędzie w pracy dydaktycznej.

Każda nowo wprowadzona literka jest pięknie zaprezentowana. Mamy tu zapis graficzny drukowany i pisany. Słowa które na ową literę się rozpoczynają i od pierwszej strony już dziecko ma możliwość odczytywania króciutkich słów, tekstów co daje mu motywację. Wow, znam dwie literki i już coś umiem przeczytać. Pewność siebie to podstawa i najlepsza zachęta. 
Każda nowa literka to różnorodne ćwiczenia i fajna zabawa zarówno z literami jak i ze słowami.
Choć jest jej już mniej niż w pozycji wyższej. Tu zdecydowanie jest więcej cięgle dodawanych informacji. Tu nie można pokonać kilku stron na raz, z Elementarzem trzeba iść dzień za dniem krok po kroczku, nie zasypując dziecka nadmiarem nowej wiedzy.












Seria wydawnicza: Elementarze Skrzata
Kategoria wiekowa: 6 – 8 
Format: 200x285 mm
Objętość: 32 str.
Oprawa: miękka szyta
Sugerowana cena: 5,52 zł

Kaligrafia – sztuka starannego i estetycznego pisania, często również zdobionego artystycznie. Nauka kaligrafii miała kształtować charakter, cierpliwość, była podstawowym przedmiotem w szkołach. Do około 1960 roku była w Polsce przedmiotem nauczania początkowego, mającym na celu doskonalenie pisma odręcznego.

Ze skrzatem też możemy wkroczyć w przygodę z Kaligrafią. Przygodę polegającą na kreśleniu literek, początkowo na pisaniu po śladzie i wprawianiu rączki i przygotowywaniu jej do późniejszych ćwiczeń już samodzielnego stawiani literek.
Ta książeczka jest według mnie stworzona w naprawdę wspaniały sposób i bardzo dobrze przemyślana. Będziemy z nią z pewnością pracować jak tylko Wojciech wkroczy w świat literek pisanych.
Wszystko odbywa się w odpowiednim tempie i krok po kroczku. Dziecko jest powoli przyzwyczajane do pisania a szybkość jego postępów możemy regulować sobie sami.
Wszystko zaczyna się od pisania po śladzie, poprzez stawianie pierwszych samodzielnych literek aż po przepisywanie słów czy króciutkich zdań.
Pracujemy zarówno na małych jak i dużych literkach, uczymy się pisania w liniaturze, odpowiednich proporcji a także tego jak dane literki się ze sobą łączą. 

Kaligrafia usprawnia koordynację wzrokowo-ruchową, wyobraźnię, doskonali pamięć i koncentrację uwagi. Ćwiczenia pięknego pisania uczą dokładności, precyzji, dbania o szczegóły, cierpliwości i staranności. Piękne pismo osiągnięte poprzez zaangażowanie i systematyczną pracę daje wiele satysfakcji osobie piszącej. Ważne jest, by dziecko uzupełniało ćwiczenia bez przymusu, we własnym tempie, w dowolnej kolejności i bez pośpiechu.

I to zdecydowanie jest mocna strona tej książeczki, jak dziecko chce, kiedy chce i wykonując dowolnie przez siebie wybrane ćwiczenie. 











Zestaw tych trzech książeczek w mojej opinii znakomicie się uzupełnia. Elementarz to podstawa którą celująco dopełniają dwa pozostałe zeszyty. Doskonały sposób na wartościową i wesołą edukację domową. 
Książeczki te mają jak dla mnie jedną jedyną wadę. Powoli krok za kroczkiem mamusia przestaje być potrzebna podczas wieczornych lektur. Słowo, do słowa, zdanie do zdania i dziecko mi dorasta. Serce rośnie i pęka w szwach z dumy. A jednoczenie łezka się w oku kręci na tą pęczniejącą samodzielność. Nie mniej jednak do w pełni płynnego samodzielnego czytania jeszcze kawałek drogi a poza tym w zanadrzu mam Alicje, która na dziś dzień rozpoznaje 6 literek :P

1 komentarz:

  1. Bardzo fajna seria... Szkoda że nie znałam jej w ubiegłym roku szkolnym. Teraz z tego co widzę jest też trochę zadań trudniejszych no ale pozostałe to już prościzna dla Dusi.

    OdpowiedzUsuń


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.