W serii gier IQ mamy 5 tytułów IQ LINK, IQ TWIST, IQ FIT, IQ STEPS oraz najmłodsze dziecko IQ ŻELKI.
Przeznaczone są dla graczy w różnym wieku niektóre już od 6 roku życia
ale są i takie jak gra którą przedstawię Wam dziś w których dolna
granica wiekowa to 8 lat a górnej nie ma. Długo się głowiłam którą pozycję wybrać, gdyż
tym razem nie miałam na myśli moich latorośli a swoja własną osobę. Na
dobrą sprawę IQ LINK jest pierwszą łamigłówką która wybierałam pod
siebie, pierwszą na tak zaawansowanym poziomie (choć PINGWINY
dają rade mnie zagiąć). Chciałam wybrać dobrze ale i nie przesadzić z
poziomem gdyż, wiadomo, że skoro to początki to łatwo nie będzie, bo co
jak co ale Łamigłówki Granny to nie lada wyzwanie. Czy trafiłam? Zdecydowanie tak, choć część poziomów ekspert i wszystkie master
trzymam na długie jesienne wieczory z dobrą grą. IQ LINK to duże
wyzwanie i polecam niewtajemniczonym podążanie zgodnie z książeczką,
łamigłówka po łamigłówce. Ruszenie od razu na głębokie wody jest
bardzo ryzykowne i mało przyjemne. Chyba nikt nie lubi być rozkładany
na łopatki za pierwszym podejściem.
Ale
do sedna. Co otrzymujemy kupując tą grę.
Bardzo zgrabne, jeszcze bardziej poręczne i pasujące dosłownie wszędzie pudełeczko w którym mieści się wszytko to, co niezbędne aby się głowić, łącznie z instrukcją. Pudełeczko zawiera planszę o 24 polach oraz wieczko dzięki któremu ruchome elementy siedzą w środku. Elementów mamy 12 są rożnych kolorów i kształtów. Ślicznie się prezentują, bajkowo i cukierkowo, półprzeźroczyste zwłaszcza w słoneczku wyglądają jak paczka landrynek. Wszystko urocze, estetyczne i dające niezły wycisk umysłowy.
Bardzo zgrabne, jeszcze bardziej poręczne i pasujące dosłownie wszędzie pudełeczko w którym mieści się wszytko to, co niezbędne aby się głowić, łącznie z instrukcją. Pudełeczko zawiera planszę o 24 polach oraz wieczko dzięki któremu ruchome elementy siedzą w środku. Elementów mamy 12 są rożnych kolorów i kształtów. Ślicznie się prezentują, bajkowo i cukierkowo, półprzeźroczyste zwłaszcza w słoneczku wyglądają jak paczka landrynek. Wszystko urocze, estetyczne i dające niezły wycisk umysłowy.
Z jakich składowych stworzone są elementy:
1) Kulek - które można umieścić w otwartych pierścieniach
2)
Otwartych pierścieni - miejsce otwarcia nie jest stałe, w każdym
elemencie może się znajdować w innym miejscu, dlatego trzeba baaaardzo
uważnie układać elementy wyznaczone w zadaniach, jedna pomyłka sprawi
iż łamigłówka będzie nie do rozwiązania
3) Zamkniętych pierścieni - nie pozwalają one na umieszczenie w nich żadnego elementu
Cały
patent polega na tym, że musimy na planszy ułożyć i zmieścić wszystkie
składowe a miejsc jest mniej niż wszystkich składowych elementowych.
Rachunek wygląda mniej więcej tak, 24 pola na planszy i 12 trójskładowych
elementów czyli łącznie 36 sztuk, coś chyba jest nie tak pomyślicie ! Otóż nie, tu właśnie kryje się haczyk. Wszystko rozbija się o to, że
niektóre elementy wchodzą w siebie zajmując te same pola (kulki do
otwartych pierścieni). Rzecz jasna nie zawsze tak jest, zdarza się, że
na planszy zostają puste miejsca albo puste pierścienie i samotne
kulki.
Jeszcze
raz chcę też zwrócić uwagę na układ początkowy który dostajemy w
książeczce z zadaniami. Za każdym razem jest on inny, ale należy go
przeanalizować po ułożeniu bardzo dogłębnie, bo każda pomyłka to strata czasu. Każdy element też zawiera co najmniej jeden otwarty
pierścień, więc obracanie elementów jak naleśnika daje nam kolejne
możliwości, nie tylko obracanie ich o kolejne kąty w płaszczyźnie.
Myślę, że najmłodszym łamigłówka, może sprawić nie lada problemy, więc zanim im
wręczycie tę grę, dobrze przemyślcie ta sprawę a najlepiej
zacznijcie od łatwiejszych tytułów. Ja długo jeszcze nie podsunę tego
pudełeczka Wojtkowi, gdyż wiem, że szybko skończyłoby się niepotrzebną frustracją. Nie mniej jednak uważam, że gra jest wymagająca i genialna. Wiem, że to moja pierwsza łamigłówka, ale
ekscytacja za każdym podejściem do zadania jest wielka, naprawdę fajne
przeżycie. Mechanika rozwijająca zdolności logicznego myślenia,
planowania strategicznego i postrzegania wzrokowego, a klika poziomów
trudności sprawia, że będziecie mieli co robić. Nawet jeśli wymiatacie w
takich grach.
Założenia są proste ale im wyższy poziom wtajemniczenia tym robi się goręcej. Co istotne dla mnie poza kieszonkowymi wymiarami i świetną wciągającą zabawą, to korzystna cena która zdecydowanie przyciąga. Wykonanie świetne, nie mam grze zupełnie nic do zarzucenia i polecam każdemu (no oczywiście biorąc pod uwagę limity wiekowe). Czeka na Was aż 120 zadań na 5 poziomach trudności, czyli ni mniej ni więcej po 24 na poziom. Zdecydowanie jest z czym powalczyć !
liczba graczy: 1
całkiem ciekawie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie, chyba sobie kupię. :) Dzięki!
OdpowiedzUsuńłala ale super musze to zakupic;0 Moja starsza uwielbia tego typu zabawe;) Monika Flok
OdpowiedzUsuń