Marta Galewska-Kustra oraz Joanna Kłos to postacie doskonale znane w naszym czytelniczym świecie.
Z Muchą Fefe ćwiczyliśmy buzię TUTAJ, ćwiczyliśmy też mowę i wymowę O TU, no i nadal zawzięcie trenujemy czytanie z Elementarzem O TYM.
Jedno
jest pewne kiedy ten duet się spotyka musi powstać coś ciekawego,
zabawnego i solidnie przygotowanego merytorycznie. Idealna kompilacja
zabawy i wątku edukacyjnego czyli to co zarówno dzieci jak i dorośli
uwielbiają. Może kilka słów o autorce aby uświadomić tym którzy nie
wiedzą, że to wartościowa książka przygotowana z najwyższą celowością.
Otóż Pani Marta Galewska-Kustra poza tym iż jest chyba zawsze uśmiechniętą i przemiłą osobą, jest
również Członkinią Polskiego Towarzystwa Logopedycznego, Polskiego
Stowarzyszenia
Kreatywności, a także Rady Programowej Edukacyjnej Fundacji im. prof.
Romana Czerneckiego oraz logopedą i pedagogiem dziecięcym na co dzień
prowadzącym gabinet logopedyczny i osoba z bogatym doświadczeniem
praktycznym w swojej dziedzinie.
Pucio uczy się mówić. Zabawy dźwiękonaśladowcze dla najmłodszych
to lektura doskonała, w moim odczuciu, już dla półrocznych dzieci u
których ja już całą parą wprowadzałam wyrażenia dźwiękonaśladowcze,
zapewne jeszcze lepiej odnajdą się tu roczniaki oraz dwulatki.
Jak to
widzi moja 3 latka ? Samą książką jest mocno zainteresowana, gdyż bardzo
szybko poszła w ślady brata i próbuje czytać. Nie uczymy się jeszcze
tego docelowo, na razie utrwalamy tylko samogłoski, czekamy z tym na
jesień, abym miała na to czas. Bo nauka czytania wymaga
systematyczności, na którą teraz brakuje mi totalnie czasu. Jednak
książeczki takie jak ta niewinnie wkradają się z pierwszymi sylabami i
innymi zbitkami literowymi i pokazują dziecku świat słowa pisanego, co jest genialne i zupełnie nie nachalne. Roczniak literki pominie a trzylatek już zacznie powoli korzystać i przyswajać. Wyraźnie opisane wyrażenia
dźwiękonaśladowcze, bardzo przypadły Alicji do gustu, szybko je
zapamiętuje a te same wyrażenia powtórzone na stronicach jak i na dole
strony pozwalają jeszcze szybciej przyswoić to i owo. Szeregi liter się
utrwalają poprzez zabawę. Bardzo dziekuję autorkom za tak przejrzyste
ilustracje i czcionkę, która nie mogłaby być lepsza. Bez ozdobników i
dodatków, na co zwracam szczególna uwagę, bo wygibasy przy
literkach bardzo zaburzają nam proces poznawania.
Wracając
do książki, na jej kartach poznacie Pucia i jego przesympatyczną rodzinkę.
Rodziców, starszą siostrę i młodsze bobo, dziadków i cała plejadę zwierzaków. Książka jest cało kartonowa gdyż skierowana do dużo
młodszych odbiorców, którzy no cóż tu dużo mówić z delikatnością
czytelniczą maja często na bakier. A dzięki takim stronicom, książka
przechodzić będzie z właściciela na właściciela.
Do kogo więc kierowana
jest ta publikacja ? Do dzieci uczących się mówić oraz do tych które mają z tym trudności, przez co nauka ta się opóźnia. Wyrażenia są krótkie,
jednodźwiekowe. Mamy tu więc sylaby i wyrażenia dźwiękonaśladowcze.
Takimi operowały już spokojnie moje roczniaki. Nie wszystkie są banalnie proste, ale jak poleca autorka, praca z tą książka nie ma być przymusem a
spontaniczną reakcją dziecka. Dziecko po jakimś czasie, samo
zaczyna powtarzać za rodzicem wyrażenia. Z jednymi radzić sobie będzie
lepiej z innymi gorzej ale na wszystko mają czas. Zbitki literowe typu me, mu, pi czy ko, to bułka z masłem ale już dzyń, chrup, czu, czy szszsz
to wymagające elementy. Oczywiście książka zachęca nie tylko do
powtarzania tego co napisane ale również do nazywania i wskazywania
innych przedmiotów czy osób. Każda rozkładówka przedstawia inną sytuację
a wszystkie bliskie dzieciom i spotykane na co dzień.
Wszystko
wzbogacone jest krótkimi opisami co uatrakcyjnia lekturę starszym
dzieciom które już potrafią na dłużej skupić uwagę. W tych krótkich
tekstach również są użyte wyrażenia dźwiękonaśladowcze użyte na danej
rozkładówce więc to kolejny sposób na zabawę w wyszukiwanie. Opowiadanie
jest bardzo proste ale różnorodne i przez to ciekawe. Maluchy z
zaciekawieniem śledzą przygody Pucia.
Pucio uczy się mówić.
Zabawy dźwiękonaśladowcze dla najmłodszych to czwarta po Wierszykach
ćwiczących języki, Z muchą na luzie ćwiczymy buzie oraz Zeszytowym
treningu mowy książka z bestsellerowej serii Uczę się: mówić, wymawiać,
opowiadać.
PUCIO UCZY SIĘ MÓWIĆ
autor: Marta Galewska-Kustra
ilustrator: Joanna Kłos
forma wydania: książka całokartonowa
oprawa: twarda
rok wydania: 2016
liczba stron: 40
format: 205 x 250 mm
przedział wiekowy: 0-6
autor: Marta Galewska-Kustra
ilustrator: Joanna Kłos
forma wydania: książka całokartonowa
oprawa: twarda
rok wydania: 2016
liczba stron: 40
format: 205 x 250 mm
przedział wiekowy: 0-6
Rewelacyjna książka ;) bardzo pomocna dla rodziców i dzieci ;)
OdpowiedzUsuń