Dzień Kobiet już jutro a my z Wojtusiem inspirujemy kwieciście. Odkąd nam spadła ramka, jeden gwoździk musimy ozdabiać czymś wiszącym a że wiosna tuż tuż, nadszedł najwyższy czas aby choinka ustąpiła miejsca wiosennej ozdobie. Ozdoba nie jest trudna a znakiem tego fakt iż wykonał ją 6 latek. Trudna nie, za to bardzo pracochłonna. Dlatego Wojtuś robił ja dosłownie w 8 podejściach, przez 3 dni, po kawałeczku. Zakładam, że im starsze dziecko tym mniej podejść.
Potrzebujemy:
- Tamborka do haftu (ten nasz to jeszcze mój z gimnazjum, kiedy miałam fazę na wyszywanie :P)
- Gładkiego materiału (przez który uda się przeciągnąć igłę ze wstążką)
- Ołówka (do szkicu)
- Wstążeczek w odpowiadających Wam kolorach
- Igły z dużym oczkiem
Wyszywanie wstążką, takie profesjonalne to rzecz nie prosta, są różne techniki, można pooglądać filmiki, wszystko znajdziecie w bezkresnych zasobach internetu. Jednak jeżeli wyszywa dziecko to wszelkie techniki mogą się schować bo takiemu Wojtkowi wystarczyło samo to iż musi wyszywać po linii, raz od tyłu raz od przodu i że raz igłę ma wbić blisko a raz nieco dalej. Dodam, że jeszcze rok temu nie byłam mu nawet tego w stanie objaśnić. Dlatego techniki u nas brak, precyzja godna pochwały i koncentracja level high. Wielki wysiłek psychiczny i manualny. Ale mimo braku doświadczenia i małej ilości lat efekt jest zjawiskowy :)
Zaczęłam od naszkicowanie łodyg. Od tego też zaczął Wojciech wyszywanki. Gdzieniegdzie polecałam mu skręcić w bok i tak powstawał nam listek.
Gdy łodygi i listki były gotowe, zaczęliśmy tworzyć kwiaty, miały być fioletowe, ale Wojtko wymyślił inaczej. Jego praca jego pomysł jego wykonanie - kwiaty są czerwone. Pierwszy kwiat po prawej jest mój, jak widać kompetencjami nie odbiegam znacząco od własnego dziecka :P
Dwa pozostałe wykonał już Wojtko samodzielnie.
Przy czym obawiał się wpadki i musiałam mu cały czas towarzyszyć.
Duży nakład pracy ale efekt WOW jest, każda KOBIETA będzie zachwycona, więc jeżeli macie w domu starszaka, zasiadajcie i działajcie :)
cudo! brawo dla Wojtusia!
OdpowiedzUsuńprzepięknie! Cudna ozdoba i prezent
OdpowiedzUsuńJa się przymierzam do haftowania, ale ciągle brakuje mi czasu.
OdpowiedzUsuńPięknie poprostu brawo moja gasienice szyła ale woli na maszynie szyć ze mną
OdpowiedzUsuńAle cudo <3 Przepiękne!!! Wojtuś brawo (y)
OdpowiedzUsuń