Wyszywane kwiaty

by - marca 07, 2017



Dzień Kobiet już jutro a my z Wojtusiem inspirujemy kwieciście. Odkąd nam spadła ramka, jeden gwoździk musimy ozdabiać czymś wiszącym a że wiosna tuż tuż, nadszedł najwyższy czas aby choinka ustąpiła miejsca wiosennej ozdobie.  Ozdoba nie jest trudna a znakiem tego fakt iż wykonał ją 6 latek. Trudna nie, za to bardzo pracochłonna. Dlatego Wojtuś robił ja dosłownie w 8 podejściach, przez 3 dni, po kawałeczku. Zakładam, że im starsze dziecko tym mniej podejść.
Potrzebujemy:
- Tamborka do haftu (ten nasz to jeszcze mój z gimnazjum, kiedy miałam fazę na wyszywanie :P)
- Gładkiego materiału (przez który uda się przeciągnąć igłę ze wstążką)
- Ołówka (do szkicu)
- Wstążeczek w odpowiadających Wam kolorach
- Igły z dużym oczkiem

Wyszywanie wstążką, takie profesjonalne to rzecz nie prosta, są różne techniki, można pooglądać filmiki, wszystko znajdziecie w bezkresnych zasobach internetu. Jednak jeżeli wyszywa dziecko to wszelkie techniki mogą się schować bo takiemu Wojtkowi wystarczyło samo to iż musi wyszywać po linii, raz od tyłu raz od przodu i że raz igłę ma wbić blisko a raz nieco dalej. Dodam, że jeszcze rok temu nie byłam mu nawet tego w stanie objaśnić. Dlatego techniki u nas brak, precyzja godna pochwały i koncentracja level high. Wielki wysiłek psychiczny i manualny. Ale mimo braku doświadczenia i małej ilości lat efekt jest zjawiskowy :)

Zaczęłam od naszkicowanie łodyg. Od tego też zaczął Wojciech wyszywanki. Gdzieniegdzie polecałam mu skręcić w bok i tak powstawał nam listek.



Gdy łodygi i listki były gotowe, zaczęliśmy tworzyć kwiaty, miały być fioletowe, ale Wojtko wymyślił inaczej. Jego praca jego pomysł jego wykonanie - kwiaty są czerwone.  Pierwszy kwiat po prawej jest mój, jak widać kompetencjami nie odbiegam znacząco od własnego dziecka :P
Dwa pozostałe wykonał już Wojtko samodzielnie. 
Przy czym obawiał się wpadki i musiałam mu cały czas towarzyszyć. 








Duży nakład pracy ale efekt WOW jest, każda KOBIETA będzie zachwycona, więc jeżeli macie w domu starszaka, zasiadajcie i działajcie :)

A może spodoba Ci się także

5 komentarze

  1. przepięknie! Cudna ozdoba i prezent

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja się przymierzam do haftowania, ale ciągle brakuje mi czasu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie poprostu brawo moja gasienice szyła ale woli na maszynie szyć ze mną

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale cudo <3 Przepiękne!!! Wojtuś brawo (y)

    OdpowiedzUsuń


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.