Alias Junior to gra w po części przypominająca kalambury jednak o fajnej mechanice i wielkiej elastyczności. Myślę, że nawet 4 latek da sobie z nią radę,
czasem lepiej czasem gorzej ale praktyka czyni mistrza. Nie ma w
zasadzie żadnych ograniczeń jeżeli chodzi o liczbę uczestników.
Dlatego gra odnajdzie się równie świetnie jako gra familijna jak i gra
imprezowa dla dzieci a nawet doskonały sposób na nudę podczas kolonii,
zielonych szkół czy w świetlicy. Reguły są na tyle elastyczne, że bez
problemu dostosujemy je do wieku czy poziomu
wtajemniczenia dzieci. Co więcej dorośli/starsze dzieci mogą grać na jednych zasadach a
maluchy na innych, podczas jednej rozgrywki, tym samym przed każdym staje
wyzwanie na odpowiednim poziomie. Jedno jest pewne o ziewaniu z nudy nie
ma mowy, emocje level high i to same pozytywne...
Matematyka z systemem PUS to czysta przyjemność, szybka powtórka, proste utrwalanie przyswojonej wiedzy i nagroda w postaci dobrze utworzonego wzoru. Dla niewtajemniczonych o Systemie PUS pisałam szerzej - TUTAJ. Nawet takie leniuszki jak mój dają radę z tymi zadaniami, bo wiedza podawana jest w małych bitach.
marca 30, 2016
2
komentarze
I ostatnie już inspiracje Wielkanocne :)
Dziś pełen mix :)
Króliczek, kurczaczek i stado Baranków :)
Zapraszam:)
marca 24, 2016
5
komentarze
Centrum Metody Krakowskiej wypuściło na rynek ciekawą pomoc językową. Pomoc która ma za zadanie ułatwić dzieciom opanowanie przyimków w języku polskim a także umiejętność zastosowania ich w komunikacji i podczas dialogu. Pierwszą pomocą w tym temacie jest "Przyimek NA". Przyimki będą pojawiać się stopniowo i z wielką przyjemnością będziemy je Wam prezentować.
To bardzo fajny pomysł
dla małych dzieci które często mylą co jest "nad" a co jest "pod" czy "obok", albo
jeszcze nie maja wyrobionego zdania na ten temat :)
Dla starszaka takiego jak mój Wojtuś, zestaw jest banalny jeżeli chodzi o zrozumienie tematu czy wypowiedzi, nie mniej jednak wszystko można utrudnić,a zadanie stanie się ciekawsze gdy starszak będzie musiał je wykonać zupełnie sam czyli czytając etykietki. CMK dobrze wie jak sprawić aby zestawy miały duży zakres wieku.
Dla starszaka takiego jak mój Wojtuś, zestaw jest banalny jeżeli chodzi o zrozumienie tematu czy wypowiedzi, nie mniej jednak wszystko można utrudnić,a zadanie stanie się ciekawsze gdy starszak będzie musiał je wykonać zupełnie sam czyli czytając etykietki. CMK dobrze wie jak sprawić aby zestawy miały duży zakres wieku.
marca 23, 2016
No komentarze
Wielkanoc już tuż tuż, dziś i jutro podzielimy się wobec tego z Wami naszymi ostatnimi pracami które już w zasadzie wszystkie wiszą tu i tam po całym domu :)
Dziś przyszła pora na nasze pisanki. Wszystkie płaskie bo jakoś nie mam weny na pisanki jajkowe, tzn będziemy je tworzyć kreatywnie z pomocami z Biedronki :P
Za to twórczą inwencje przelaliśmy na płaszczyznę papieru w postaci farbek, plasteliny, włóczki, papieru kolorowego, bibuły i piasku. Zapraszamy :)
marca 22, 2016
7
komentarze
Ponieważ kwiat białej lilii, lilii św. Józefa symbolizacje również zmartwychwstanie pokusiłam się o dodanie szybkiego DIY na wykonanie takich kwiatów w kontekście książek które dziś opiszę. Opisy nie będą długie a zainteresowani sami będą mogli zajrzeć do wnętrza i zadecydować czy któraś z książek jest dla nich odpowiednia. Sama doboru książek dokonywałam po omacku, niestety metodą prób i błędów i mam też kilka nie trafionych wydań. Ale ich nie będę pokazywać.
Dlatego pomyślałam, że w tym wyjątkowym dla nas czasie pokażę Wam wnętrze odnosząc się do nadchodzącego święta i napiszę kilka słów o każdym z nich. Być może ułatwi Wam to wybór i decyzję.
marca 20, 2016
No komentarze
Dzisiaj mam prawdziwą gratkę dla dzieci które już radzą sobie z czytaniem samodzielnie. Wydawnictwo Zielona Sowa postanowiło stworzyć serię 12 książeczek z myślą o dzieciach, które mają chrapkę na czytanie oraz na samodzielnie poważne i ciekawe za razem książki. Nie ma lepszego treningu dla młodego czytacza niż praktyka, wiadomo to ona czyni mistrza, a jeżeli książki wciągają to jest szansa, że dziecko złapie bakcyla i tak jak się to stało ze mną, od książki do książki popadnie w uzależnienie.
Które daje słowo jest najlepszym nałogiem w jaki można wpaść.
Które daje słowo jest najlepszym nałogiem w jaki można wpaść.
Moją wielką miłość do słowa pisanego staram się zaszczepić od samego początku w dzieciach. Jednak nadchodzi taka chwila, przeskok kiedy dziecko odcinamy od pępowiny i wypuszczamy na szerokie wody samodzielności.
marca 18, 2016
2
komentarze
Dziś druga porcja książeczek kreatywnych od wydawnictwa BIS.
Druga porcja ale na stronie wydawnictwa jest ich mnóstwo a chętnych papierowych wyzwań odsyłam TUTAJ znajdziecie tam, całą masę tytułów i z pewnością wyszukacie coś, co Was zainteresuje. Do części książeczek dołączone są papiery origami ale do części niestety nie, jeżeli nie macie pomysłu gdzie można je dostać, również zachęcam do odwiedzin na stronie wydawnictwa bo my tam właśnie nabywamy nasze papierowe kwadraty i kółeczka TUTAJ.
marca 18, 2016
3
komentarze
Wiosna tego roku jest wyjątkowo kapryśna. Ja wszystko rozumiem, że w marcu jak w garncu, że przeplata trochę zimy, trochę lata. Ale żeby aż tak dosłownie, tego jak żyje jeszcze nie widziałam. Jednego dnia Wojtek od 10 do 16 na podwórku biega i szaleje bo trawka zieloniutka, bo ptaszki śpiewają i słoneczko przyjemnie grzeje w twarz. Budzimy się kolejnego ranka a tu 30 cm śniegu wszędzie, drzewa zmrożone a para z buzi bucha. I jak tu dzieci mają nie chorować...
A ja już mam dość, już bym chciała wiosny, ciepłej, może być i błotnista to nic, ale takiej prawdziwej. Czasami się zjawia ale zaraz znika, nie da się sobą nacieszyć. Na szczęście mamy dwie wspaniałe książki z którymi wiosna zawsze jest z nami i pozwala się na siebie do woli napatrzeć. A może kiedy dzięki lekturze, jak mocno za nią zatęsknimy to ją myślami ściągniemy. Kto wie...
marca 17, 2016
No komentarze
Pisanki, baranki, kurczaczki wszystko to ma niebagatelne znaczenie. Każda z tych rzeczy jest symbolem świąt Wielkiejnocy jednak nic ponad Krzyż nie pokazuje tam mocno i tak dosłownie o co w tym wszystkim chodzi. Oczywiście tworzenie krzyży czy golgoty to dla nas nie tylko zabawa, to wstęp do rozmowy.
O książkach jakie czytamy w tym czasie i jakie wykorzystujemy do dialogów niebawem a dziś zapraszam na garść inspiracji plastycznych związanych z Krzyżem.
marca 17, 2016
No komentarze
Mapy, mapy, mapy. Chodziły za mną od jakiegoś czasu, choć mimo
wielkich sukcesów jakie odniosły na rynku czytelniczym nie czułam, że to jest dla nas na nie
dobry moment. Chciałam, aby kiedy się pojawią zachwyciły, aby stały się książka nie tylko dnia ale tygodni, miesięcy, lat. Chciałam mieć w domu
już dojrzałego czytelnika, nie tylko przeglądającego obrazki, ale mającą świadomość na temat świata, tego, że tu i teraz to nie jest
jedyne miejsce na ziemi. I taki czas powoli zaczął narastać, najpierw pojawiły się pytania, potem globus, kolejnym punktem były podkładki.
Wszystko pięknie pogłębiało wiedzę, jednak chciałam sięgnąć po coś
ciekawszego i pełniejszego i wtedy przypomniał sobie o MAPACH. I to był
strzał w 10, jedyne co okazało się błędne w moich oczekiwaniach to
fakt, że wcale nie mam w domu jednego zachwyconego a całą masę, małych i
dużych. Bo to taka książka którą po prostu nie sposób się nie zachłysnąć i taka którą ciężko odłożyć na półkę...
marca 17, 2016
No komentarze
Dziś na blogu książka która zachęciła nas do zakupienia pełnego wydania z wszystkimi przygodami Emila, chcemy wciąż więcej i więcej. No jak mamusię kocham, Emila nie można nie pokochać, to chłopcze jest tak rozbrajające, że tylko go schrupać. A biedny jest ten Emil niesamowicie, bo jak jednemu chłopcu który naprawdę ma wielkie serce i dobre intencje, aż tyle kłód może spać pod nogi i to jednego dnia a jeszcze na domiar złego wszystkie odbijają się z wielkim hukiem na kochanym tatusiu Emilka.
marca 16, 2016
No komentarze
Czas płynie i płynie a ja w kółko słyszę. Mamo o której bajka, mamo kiedy wraca tata, mamo o której przyjdziesz do mnie do przedszkola. Ewentualnie a ile to jest godzina, a ile to jest 15 minut, a ile to jest za 5 minut ?
Odpowiadam jak umiem ale ciężko się dogadać kiedy brak znajomości zegara jest totalny.
Wojtuś postanowił to zmienić, przyszedł i zapytał mamo nauczysz mnie tych wszystkich godzin i minut ?
Dlaczego nie, w sumie kiedy już umie liczyć do 25 to nie jest źle, może do 60 minut jeszcze mu nieco brakuje no ale kto wie, a nuż pojmie jednocześnie jedno przy drugim.
Zainteresowanie tematem przyszło mu nagle a to wszystko za sprawą jednej książki. Jakiej ?
Zapraszam do poczytania.
marca 16, 2016
2
komentarze
Dziś na blogu dwie bardzo ciekawe pozycje wydawnicze.
Nazwałabym je kreatywną terapią wyciszającą dla dzieci. Antystresową chyba nie, choć szkoła/przedszkole może stresować a taki blok może być znakomitym sposobem na rozładowanie emocji.
Obie pozycje są wykonane na grubym ładnie przyjmującym barwę papierze. Obie mają nadruk jednostronny. Co po pierwsze umożliwia użycie różnych metod wypełniania barwą, jak farbki w przypadku bloku z pszczołami czy mazaki/cienkopisy w przypadku księżniczek.
Obie też na końcu zawierają bardzo grubą tekturową wkładkę co zapewnia sztywność i nawet w aucie czy w pociągu na kolanie a może w poczekalni u lekarza można działać. Podkładka jest sprawdzona w praktyce więc wiem co piszę.
Do rzeczy...
marca 16, 2016
1 komentarze
Pompony można wykonać metodą tradycyjną, wycinacie dwa kółka z otworem w środku, i jeden raz za drugim okręcacie okręgi włóczką, okręcacie, okręcacie i okręcacie...
Można i zapewne efekt końcowy jest piękny, równiutki, idealny. Ale to jest dobre dla tych co mają dużo czasu i cierpliowści a dla tych co chcą sprawę załatwić w pół minutki mam drogą na skróty :P
No przyznaje, że pompon po wykonaniu nie jest perfekcyjny, ale tu przyciąć, tam przyciąć i wszystko się zgrywa.
marca 16, 2016
4
komentarze
Z Wydawnictwem Siedmioród przetrenowaliśmy już matematykę na wszelkie strony teraz przyszedł czas na czytanie. Jakie wydawnictwo proponuje nam zeszyty ćwiczeń w tym temacie. Na to pytanie postaram się Wam odpowiedzieć w tym właśnie poście.
marca 16, 2016
No komentarze
Dziś na blogu książeczki jakich jeszcze tu nie było. Książeczki które mają za zadanie oswoić dziecko ze światem zakupów od praktycznej strony. Uczą gospodarowania pieniędzmi, pokazują, że wszystko ma swoją cenę, trenują pamięć, dodawanie a także pisanie.
Piękna oprawa graficzna z pewnością przyciąga i zachęca do działania. W serii Moje zakupy pojawiły się dwie książeczki, obie są skonstruowane na identycznej zasadzie, jednak inna jest tematyka zakupów.
Obie pozycje, na pierwszej rozkładówce, za pomocą dymków uczą dziecko i pokazują mu, jak należy się zachować w sklepie i co jest właściwe. Bardzo fajny pomysł, uczy kultury osobistej w miejscu publicznym i zachęca do dawania pozytywnego przykładu.
marca 15, 2016
No komentarze
Tata. To nie jest prosta książka, to nie jest też książka dla
przedszkolaków którzy wszystko biorą dosłownie. Ba ta książka nawet dla
mnie prostą nie była. To taka lektura która może w czytelniku budzić
sprzeciw, może was zasmucić, możecie stwierdzić, że jest dziwna, ale
może was też zachwycać.
marca 14, 2016
1 komentarze
Nasza Księgarnia w marcu szaleje z rozmaitymi pozycjami wyzwalającymi twórczość i kreatywność.
Nie pozwoli nikomu na lenistwo chyba, że mowa tu o relaksie z kredkami w dłoni. Pojawiło się sporo pozycji dla dzieci ale nie zapomniano również o dorosłych. Sztuka kolorowania nie pozwoli w tym miesiącu o sobie zapomnieć i z pewnością wciągnie w wir każdego kto się na to skusi. No może poza tymi których cierpliwość jest słabą stroną i zamiast w stan błogości wprawia ich w rozdrażnienie.
Ja czerpię z kolorowania ogromną siłę spokoju i regeneracji.
Dlatego bardzo mnie cieszą kolejne pojawiające się na rynku i dające możliwość puszczenia wodzy fantazji kolorowanki.
marca 14, 2016
No komentarze
Niestety wiosna jest na razie wkoło nas, kiedy wszystkie te prace powiesiłam w ramkach i na ścianach.
Bo za oknem zimno i śnieg z deszczem a w domu nadal szpital. No ale tak czy siak wiosna już tuż, tuż a my ja zapraszamy do nas z otwartymi ramionami :)
Bo za oknem zimno i śnieg z deszczem a w domu nadal szpital. No ale tak czy siak wiosna już tuż, tuż a my ja zapraszamy do nas z otwartymi ramionami :)
marca 14, 2016
7
komentarze
Cała seria "Poznaję... 285 naklejek" to w obecnej chwili trzy tytułu wydawnicze. Dziecko z tą serią poznaje dinozaury, wieś oraz zwierzęta. Te trzy tytułu to wspaniałe książeczki dla wielbicieli naklejek i kolorowanek. Jeżeli chodzi o ilość naklejek, to śmiało mogę rzec, że jest zawrotna. Co druga strona jest zapełniona tematycznie dobranymi obrazkami do naklejania i tylko czeka aby wypełnić nimi puste stronice. Stronice możemy wypełniać zgodnie z obrazem poprzedzającej go lub sąsiadującej (układy są rożne) kolorowanki. Podobnie kolorowankę, możemy wypełnić barwą zgodnie z paletą kolorów na naklejkach. Jednak dzieci są różne, jedne uwielbiają taki właśnie typ zabaw, wszytko musi być wedle schematu, wszystko powinno być poukładane i mieć swoje ramy. Ale są i takie dzieci które uwielbiają same światu nadawać kierunek a książeczki te pozwalają im tworzyć samodzielnie, własne scenariusze, tak kolorystyczne jak i naklejkowe. To jest dziecięcy świat i to mały artysta tu rządzi.
marca 14, 2016
No komentarze
Z góry przepraszam za fatalne zdjęcia, ale samopoczucie nadal mam kiepskie i kiedy dzień był w pełnej krasie, nie miałam sił ani głowy do robienia zdjęć, a kiedy zaczęło się zmierzchać, uprzytomniłam sobie, że na blogu mają być nasze witrażyki wiosenne i w możliwie najgorszych warunkach robiłam zdjęcia. Przez co wyszło, mi jak wyszło. Postaram się je na dniach podmienić. Ale tym czasem meritum jest widoczne a nad estetykom jeszcze popracuje.
Jak widzicie na pierwszy rzut wzięliśmy ozdoby okienne była girlanda z króliczkami a tym czasem w dzieciowym nadal na szybie widniała sroga zima i witrażyki z płatkami śniegu. Ku motywacji wszystko ściągnęłam i wzięłam się za tworzenie szablonów.
marca 13, 2016
3
komentarze
Dziś nie skomplikowana ale bardzo wesoła i ciekawa pod względem estetycznym gra. Doskonała dla dzieci powyżej 5 roku życia. Gra która zawładnęła ostatnio naszym wolnym czasem, mimo iż Wojtek baaaardzo nie lubi przegrywać. Ale jest na tyle kusząca, że nawet po klęsce ma się ochotę odegrać, co bardzo mnie cieszy, bo oswaja z uczuciem porażki. W końcu przegrywać też trzeba umieć. A przyznam, że do tej pory w większości gier dawałam mojemu 5 latkowi fory, tym razem nie ma lekko. Gramy ząb za ząb.
Nie jestem okrutną matką, gra jest mocno losowa więc raz się jest na wozie, raz pod wozem i w zasadzie szanse są równe dlatego nareszcie, nie muszę się pilnować i mogę spokojnie skakać po krach jak równy z równym :)
Gra została nominowana do prestiżowych nagród, Kinderspiel des Jahres w Niemczech oraz Best Childgame w Japoniiw 2005 r. . Nie dziwi mnie to wcale bo po otworzeniu pudełka robi wspaniałe wrażenie, ma proste zasady, ciekawą tematykę a w dodatku jest dopracowana i wciągająca.
marca 13, 2016
No komentarze
Kalambury to gra na którą od dawna miałam
chrapkę. Jednak czekałam aż w domu dorośnie mi choć jeden porządny i
konkretny gracz z którym zabawa będzie naprawdę ciekawa a nie trudna do
objaśnienia.
W domu mam 5 latka czy jest to już dobry wiek ?
Zasadniczo
nie najgorszy, myślę że 6-7 latek złapałby wszystko w mig i płynnie bez
większych prób wszedłby w scenariusz rozgrywki. Jeśli chodzi o 5 latka
nie od razu jest różowo ale powiem szczerze, że postępy z rozgrywki na
rozgrywkę robią wrażenie i przy 5-6 podejściu jest już naprawdę nieźle. Choć są i hasła wymagające tłumaczenia.
Oczywiście
Kalambury to nie jeden tytuł na rynku dlatego musiałam znaleźć takie
które będą dla nas najwłaściwsze. A jak to mówią, kto szuka nie błądzi. Okazało się, że istnieją KALAMBURY RODZINNE stworzone dla graczy już
od 6 roku życia.
BINGO ! Strzał w 10 !
Gra jest przemyślana tak aby dostosować się do różnych graczy i do
różnych możliwości. Z czasem (lub jeśli posiadacie w domu samych graczy
6/7+) rozgrywki można jeszcze urozmaicać sobie dodając do nich ruletkę. Co więcej twórcy pomyśleli też o dzieciach nie czytających, które nawet
bez tej umiejętności mogą brać udział w grze i nie będą potrzebowały
pomocy osób trzecich :)
Tyle z ogółów kto ciekawy zapraszam na dalszy ciąg recenzji :)
marca 12, 2016
1 komentarze
Kto czytał nasz pierwszy wpis na temat Systemu PUS ten wie, że planuje przybliżyć naszym czytelnikom i innym zainteresowanym różne posiadane przez nas książeczki. Ten kto nie czytał lub kto ma ochotę dowiedzieć się o systemie wszystkiego co w mojej opinii najważniejsze - odsyłam TUTAJ.
Przeczytacie tam między innymi: czym jest System PUS, na czym on polega, o zestawie PUS dla przedszkolaków a także dowiecie się dlaczego to dobra inwestycja na długie lata edukacji.
marca 11, 2016
No komentarze
Co powiecie na stado króliczków jako ozdobie okiennej.
Zaczęliśmy tworzenie od niej aby wiosna była widoczna w domu już na pierwszy rzut oka.
A takie wielobarwne króliczki zdecydowanie rzucają się w oczy.
Poza tym wydaje mi się że mogą być jednocześnie znakiem Świąt Wielkiejnocy jak i symbolem wiosny więc pobędą z nami dłużej.
marca 11, 2016
4
komentarze
Zapewne nie ma wśród Was osoby która nie
zna choćby jednego z takich bohaterów książkowych jak Pippi, dzieci z
Bullerbyn, Emil ze Smolandii, Lotta z ulicy Awanturników, Karlsson z
Dachu czy detektyw Blomkvist.
Co łączy wszystkie te postaci - Astrid Lindgren.
Co łączy wszystkie te postaci - Astrid Lindgren.
Autorka
książkowych bestsellerów, autorka książek które nie tracą na
aktualności. Wreszcie autorka której książki czytają, w której opowieści
się zasłuchują i śmieją się do rozpuku czytelnicy wielu pokoleń.
Dla wszystkich tych, którzy są fanami twórczości Astrid i maja ochotę poznać ja lepiej, dowiedzieć się więcej o niej i o jej inspiracjach, tworzę ten właśnie wpis. Bo dla fanów twórczości Astrid ta książka to zdecydowany MUST HAVE !
marca 10, 2016
2
komentarze
Czytają ją wszyscy mali, średni i duzi. Zresztą już Wojtek o to dba bo każdy nowo przybyły gość musi mu ją poczytać. Każdy odkrywa w niej co innego i dla każdego jest pełna tajemnic.
Alusia będąca na samym początku przyswajania drogi przyrodniczej odkrywa, że gekon i kameleon, żaba i ropucha, pelikan i bocian to nie to samo. Wojtuś jest już ciekawy samych rekordów, chce wiedzieć kto w czym jest najlepszy, poznaje też stworzenia których do tej pory nigdy nie widział. Oczarowany jest też komputerowymi grafikami wnętrza niektórych zwierzaków. My wczytujemy się w szczegóły, odkrywamy świat i wiedzę która potrafi zaskoczyć.
Ta książka to zdecydowanie jedna z tych pozycji która powinna się znaleźć w każdym, absolutnie każdym domu. Po pierwsze, ze względu na treść i niekończące się w zasadzie zasoby wiedzy jakie posiada, po drugie ze względu na naprawdę zjawiskowe i zapierające dech, zdjęcia. Kadry tak niesamowite, że ciężko za pierwszym razem odłożyć książkę nie kartkując jej strona po stronie od A do Z.
Bliżej tych niesamowitych stworzeń nie można już być chyba, że w kontakcie bezpośrednim :)
marca 10, 2016
No komentarze
Za co lubię najbardziej gry karciane. Z
uniwersalność, za to, że są przeważnie grami dla każdego i na każdą
sytuację. Za to, że można je ze sobą zabrać wszędzie, bo gabarytowo i
wagowo nie sprawią nam najmniejszego kłopotu. Wrzucacie do torebki,
plecaka, walizki czy choćby kieszeni i wariant na nudę zawsze macie
przy sobie. Taki właśnie jest Kieszonkowy Bystrzak.
marca 09, 2016
No komentarze
O książeczkach z serii "Poczytajmy razem" pisałam już kiedyś na blogu TUTAJ.
Już wtedy wiedziałam, że na tych dwóch tytułach się nie skończy i w naszym domu będą musiały się zjawić kolejne. Alinia przepada za tymi krótkimi, opowiadaniami, przepełnionymi ciepłymi i przyjaznymi ilustracjami. Zresztą nie tylko Ala bo i Wojtuś zawsze przychodzi, kiedy zaczynam zagłębiać się w tekst. Mimo iż zna go niemalże na pamięć. Te książki w magiczny sposób przyciągają. Być może dlatego, że są wspaniale zilustrowane, być może dlatego, że są w nich poruszane tematy bliskie dzieciom, być może dla tego, że dzieci kochają zwierzątka i bajki o nich. Nie wiem, nie mniej jednak każdy tytuł z tej serii witany jest w naszym domu wielkimi okrzykami radości :)
marca 09, 2016
1 komentarze
Wycinanki, coś zupełnie innego niż kolorowanie i pisanie szlaczków, a jednak ma duży wpływ na kontrolę nad ręką. Wyrabianie
precyzyjnej sprawności manualnej i koordynacji wzrokowo-ruchowej jest bazą nad którą musimy pracować od najmłodszych lat. Jedną z
umiejętności, jaką musi posiąść dziecko przygotowujące się do nauki
pisania, jest wycinanie.
Podstawą są nożyczki, zakończone na okrągło ale zdecydowanie ostre. Tępymi nie ustrzeżenie dziecka przed urazem tylko zniechęcicie na dobre. Wiem, bo Wojtuś w domu ciął chętnie a w przedszkolu sobie nie radził, nie miał swoich nożyczek a te które były na stanie były totalnie stępione, nawet ja miałam problemy.
My mamy TAKIE tylko dla praworęcznych, są z nami już rok i bardzo sobie je chwalę.
To, co nam dorosłym wydaje się takie proste, wymaga od dziecka
sporo wysiłku, aby ostatecznie opanować otwieranie i
zamykanie nożyczek wraz z przesuwaniem ich do przodu przy jednoczesnym
zaangażowaniu drugiej ręki, która trzyma i obraca papier.
marca 08, 2016
1 komentarze
marca 07, 2016
4
komentarze
Dziś kolej na równie znane i lubiane przez nas wydawnictwo, które jest z nami już dłuższy czas.
AWM - wydawnictwo które nam się kojarzy z mocą kolorowych ilustracji, różnorodnością zadań i wieloma, wieloma naklejkami.
marca 07, 2016
1 komentarze
Ponieważ na rynku jest moc różnych pomocy i książeczek aktywizujących dla dzieci, postanowiłam Wam pokazać te które zainteresowały mnie najmocniej. Z tą myślą w dziale recenzje stworzyłam zakładkę Zeszyty ćwiczeń. Do zeszłego roku miałam tendencję do kupowania "kota w worku". Wchodziłam na stronę jednej z dwóch ulubionych księgarni internetowych i wpisywałam interesujące mnie formułki. Oceniałam łamigłówki po okładce a kiedy przylatywały do mnie, moje zadowolenie było niestety jedynie 50%. Sparzyłam się tak, nie raz i nie dziesięć. Zmądrzałam jednak i od jakiegoś czasu nie kupuje już nic w ciemno. Jeżeli nie mogę zajrzeć do środka rezygnuję z zakupu. Zbyt wiele złotówek przeciekło mi między palcami z powodu nietrafionego zakupu. A nawet 5 zł wydane na coś co dziecku nie przyniesie żadnych korzyści to fortuna.
marca 07, 2016
5
komentarze
Moc już gier trafiło do naszego domu.
Takie tylko dla dzieci, familijne, takie głównie dla dorosłych. Jednak
ostatnim czasem doszłam do wniosku, że mamy moc nowości (co jest
wspaniałe) ale są też takie klasyki które nigdy nie tracą na aktualności
i były, są będą zawsze na czasie. A ich w domu brak...
Szachy,
warcaby, bierki i karty. Karty zwykłe takie z którymi spędziłam jako
kilkulatka długie godziny grając w wojnę, makao, remika, świnkę, kuku,
durnia czy całymi godzinami stawiając nie tylko pasjansa ale i wznosząc
wieże.
marca 06, 2016
No komentarze
"Pomelo wyrusza za mur ogrodu" to książka w której Pomelo jawi nam
się, całkowicie inaczej niż w tych które do tej pory czytaliśmy. We
własnym ogrodzie czuje się wyobcowany, niezrozumiany.
Do
tej pory cały świat tego słonika to dom pod dmuchawcem, najbliższe
otoczenie, warzywa, przyjaciele. Tu było bezpiecznie, dobrze, wesoło, tu
nie musiał martwić się o nic.
Jednak
przyszedł taki dzień, taki czas, że wszystko przestało w oczach Pomelo
być takie jak dawniej, takie jak być powinno. Z każdą chwilą mały
bohater czuł coraz mocniej, że powinien iść gdzieś dalej, odnaleźć coś
więcej niż to co TU. Że potrzebuje zmiany, odmiany, rozpostarcia
skrzydeł.
marca 06, 2016
No komentarze
Niezmiernie cieszy mnie fakt, że jest na tym świecie grono, bardzo zdolnych ludzi, myślących nieszablonowo.
Bardzo
mnie to cieszy, bo to właśnie dzięki nim ukazują się coraz liczniejsze
publikacje, które aktywizują dzieci (całe szczęście o dorosłych też nie
zapominają) w sposób tak wciągający, innowacyjny, odmienny iż młody
człowiek nie zdaje sobie sprawy nawet z tego, jak bardzo jego umysł się
gimnastykuje a neurony aż skrzą od wyładowań.
Może
dzięki takim pozycjom jak Wytęż wzrok i wiele innych które mnie wciąż zaskakują,
kształcimy kolejne pokolenie ludzi myślących twórczo,
niekonwencjonalnie i świeżo.
Tego życzę moim i Waszym dzieciom :)
marca 05, 2016
No komentarze
Im więcej dziecko wie, im więcej się uczy, im więcej przyswaja różnorodnych logicznych zagadek tym bardziej je lubi, jest bardziej żądne kolejnych wyzwań. Ja w dodatku jestem przykładam na to iż to zamiłowanie nigdy nie mija.
Dziś na tapecie książeczki aktywizujące dla dzieci w wieku 6-8 i 7-9.
Jedna skierowana bardziej na tok matematycznych działań, druga nastawiona na kształtowanie logicznego myślenia trzecia w końcu poprawiająca sprawność umysłową.
Stanowią bardzo zgrany zespół i naprawdę ciekawie się przeplatają i uzupełniają.
Mój 5 latek jest dopiero na samym początku przygody z nimi, co oznacza, że trafiliśmy doskonale. Książeczki pozostaną z nami na dłuższy czas i będą nam towarzyszyć zapewne aż do czasu gdy Wojciech stanie się uczniem.
marca 04, 2016
No komentarze
Kim są Domowe Potwory, ach dużo by tu pisać.
To takie stworki
które zamieszkują nasze domy i za ich przyczyną zdarzają nam się
przeróżne sytuacje.
Jak to się dzieje, że katar który się do nas
przyczepił na jesień nadal trwa i nie chce odejść ?
Czyja to
sprawka kiedy huk pracy na mnie czeka a ja najchętniej wyłożyłabym nogi na
kanapę ?
A kto stoi za tym, że nagle czujesz niepohamowaną ochotę na
słodycze ?
Pewnie nie masz też pojęcia jak to się dzieje, że codziennie
sprzątasz i sprzątasz, albo pierzesz i pierzesz a bałagan i brudne pranie
robi się samo ?
Otóż nie samo !! Nie są również winni domownicy... Ani ty sam broń Boże.
Otóż nie samo !! Nie są również winni domownicy... Ani ty sam broń Boże.
To wszystko sprawka Domowych Potworów które czają się tam i ówdzie aby Ci spłatać jakiegoś figla.
marca 04, 2016
No komentarze
Dlaczego przedszkolaki tak bardzo lubią główkować, pytać, dociekać ?
Bo chcą zrozumieć świat. Chcą pojąc to co niezrozumiałe. Chcą wiedzieć jak to wszystko działa.
Bardzo lubią też wyzwania, chcą zobaczyć ale i udowodnić ile już wiedzą i jak dużo potrafią.
Z pomocą tu przychodzą nam różne łamigłówki, zeszyty aktywizujące. Jednak nie polecam kupować ich w ciemno. Nie polecam nawet kupować ich według wieku. Dlaczego? Bo każde dziecko jest inne. Zwłaszcza każdy przedszkolak który nie jest jeszcze prowadzony przez konkretny program. Jeden wie już więcej inny mniej. Dlatego zapraszam Was dziś na wgląd dwie książeczki dla przedszkolaków, zerówkowiczów a być może również niektórych pierwszoklasistów.
marca 03, 2016
No komentarze
Tajemny ogród to kolorowanka od której za granicami naszego kraju zaczęła się cała moda i cały szał na kreatywną terapię antystresową. Ona właśnie wywołał rewolucję w świecie dorosłych i wywołała wręcz lawinową reakcję zwrotną. Do polski trafiła jakiś czas po tym boomie nie mniej jednak w naszym kraju również cieszy się ogromną popularnością. Po tajemnym ogrodzie ukazały się jeszcze inne tytuły a wśród nich pierwsza moja kolorowanka do której czuję wielki sentyment a mianowicie Zaczarowany las . Dziś trzecia z serii i trzecia do kolekcji księga, dzięki której odwiedzimy Zaginiony ocean.
marca 03, 2016
No komentarze
Odejmowanie Wojtusiowi sprawia większą przyjemność niż dodawanie. Dlatego postanowiłam mu zrobić kolejną pomoc która odejmowanie usystematyzuje i utrwali. Wojtuś jeszcze nie odejmuje oczywiście w pamięci, liczy na paluszkach albo koralach, jednak robi to coraz płynniej, a to bardzo cieszy. My poruszamy się na razie w zakresie 0-12, dzisiejsza pomoc obejmuje liczby 0-20.
marca 02, 2016
7
komentarze
Była MATEMATYKA, był JĘZYK POLSKI, gimnastykę ze skrzatem przeprowadzamy do tej płyty PIOSENKI DLA PRZEDSZKOLAKA, plastycznie się rozwijamy każdego dnia a więc cóż nam pozostało z wczesnoszkolnej edukacji o czym jeszcze nie pisałam.
PRZYRODA !
Przyroda i podpięta pod nią ekologia bo to tematy mocno ze sobą powiązane i żyjące w ścisłej symbiozie.
Ucząc się o przyrodzie i poznając ją, nie sposób pominąć istotne fakty na temat dbania o nią i szanowania naszego otoczenia.
marca 02, 2016
No komentarze
"Niedoparki powracają" to kontynuacja pierwszej części która
aż czekała, aż prosiła się na ciąg dalszy.
O pierwszej części pisałam tydzień temu - TUTAJ. Drugą połknęliśmy jeszcze szybciej, bo już byliśmy mocno wciągnięci w fabułę. Wojtuś bardzo się ucieszył,
że pierwsza książka to nie koniec perypetii tych przesympatycznych
stworków. A zwłaszcza Hihlika który najmocniej zaskarbił sobie nasze
serduszka.
Z czeskiej Pragi książka ta przenosi nas do dzikiej Afryki.
Jak to się dzieje?
No cóż, w poprzednim tomie na samym początku kiedy
poznajemy Hihlika jest też wzmianka o jego rodzicach którzy z wielkim
poczuciem misji lecą na ratunek biednym Niedoparkom którzy zmuszeni są
żyć tam gdzie ludzie nie noszą wcale skarpet. I tak po trzech latach
nasz główny bohater postanawia odnaleźć własne korzenie i rusza w ślad
swoich rodzicieli. Tu przygody są dużo bardziej niebezpieczne, bo czymże
mogą być perypetie z Pragi w porównaniu z dziką i nieokiełznaną dżunglą.
marca 02, 2016
No komentarze
Komiksy, uwielbiałam. W moim rodzinnym
domu jest wielka kolekcja Kaczorów Donaldów. Lubiłam też te o Kajku i
Kokoszu.
Zaczytywałam się nimi i z wielka niecierpliwością czekałam kiedy ukaże
się kolejny numer. Komiksy w zestawieniu z książkami to całkiem inna bajka. W naszym domu komiksów do tej pory nie było. Stwierdziłam,
że może czas to zmienić, może warto wprowadzić mojego starszaka w ten
niezwykły świat, sekwencyjnych historyjek obrazkowych.
marca 01, 2016
1 komentarze
Kolorowanek dla dorosłych na rynku są krocie. Moda na nie rozrasta się i wydawane są coraz to nowsze publikacje. Co ma swoje wielkie plusy ponieważ możemy iść do sklepu i wybrać wedle gustu, upodobań, zainteresowań czy też natchnienia. Kiedy zobaczyłam, te dwie dziś opisywane, otworzyłam szeroko oczy ze zdumienia. Jeszcze szerzej otworzyłam je czytając iż kolorowanki zostały narysowane przez człowieka który (mimo iż wspomaga się nowoczesną techniką) w przeważającej części pracuje piórkiem i tuszem. Każda strona tych kolorowanek to prawdziwe arcydzieło. I przyznam szczerze, że podchodzę do nich z wielka obawą, czując wielką odpowiedzialność w wypełnianiu ich barwą. To kolorowanie dzieł sztuki, co zobowiązuje do włożenie w twórczość artysty całego serducha.
marca 01, 2016
3
komentarze